Ocenione komentarze użytkownika marek55, strona 31
Przejdź do głównej strony użytkownika marek55
-
tak Marku...lezy i plywa , ale bez drinka z parasolka :)
-
Aniu - zawsze tak sie dzieje, jesli szukasz rozlin w glebokim ciemiu, lecz z odrobina tylnego swiatla. Wtedy tylko pomiar robisz z rozswietlen i voila!
-
Kurcze - ja tu z tylu tylko trawe widze...i nic poza tym. No nie widze i juz!
-
Epic journey man! W zasadzie gdy znalezlismy sie z Hooltayka w Bangkoku, to podroz podobna do Twojej, lecz w odwrotnym kierunku byla jedna z 2 opcji. Pierwsza byly Chiny i dalej do granicy z Kazachstanem i przejazd przez dawne republiki radzieckie Centralnej Azji. Tu sie okazalo, ze zdobycie wic trwaloby z miesiac i musilibysmy w zasadzie caly ten czas spedzic w Bangkoku, ktorego nie znosze. Druga opcja byla wlasnie podroz transsyberian, ale tu okazalo sie, ze o rosyjskie wizy mozna wystepowac wylacznie w kraju zamieszkania. Na necie czytalismy, ze w BKK uzyskanie takiej jest zasadniczo niemozliwe :( Stad tez wybralismy opcje z Iranem.
Na razie przeczytalem tylko fragment, ale z pewnoscia wroce i poczytam dalej.
pozdrawiam!
-
Oj! ja to chyba za bardzo rozbisurmaniony jestem w temacie plaz i morskiej wody, ale Lizbona podoba mi sie bardzo...zwlaszcza te zolte tramwaje.
-
zawsze myslalem, ze karakul to odmiana owcy, a nie krowy :)))
-
Merci bocoup!
-
Hons = masz racje . Pisalem juz o tym w poprzednim poscie. Nie mowimy tez o tym, aby teraz siedziec i bawic sie w docinanie kadru. Ja piszac cos mam w zasadzie niemal zawsze na mysli przyszlosc. Pokazujac , co mogloby byc zrobione inaczej nie mam na mysli siedzenia w photoshopie, tylko wyciaganie nauki na przyszle foty :) Masz racje rowniez co do tego, ze teraz chmura prezentuje sie gorzej. Przy takim kadrze mozna bylo temu zaradzic stoaujac filtr polowkowy 2ev. przekrecony ukosnie, zgodnie z przebiegiem linii chmury na skale. To bardzo uwydatniloby rzezbe chmury. Voyager - naprawde sprobuj sie w takie filtry zaopatrzyc. To prawda, ze bardzo spowalniaja focenie , ale z drugiej strony, jesli bedziesz je stosowal umiejetnie, to bedziesz pytal " a wy gdzie bylyscie cale moje zycie? " :)
-
Ten rog faktycznie nie wyglada cacy, ale jesli utniesz dol tak, ze woda dochodzi az do rogu zdjecia , wtedy wrawdzie widac sam koniuszek bialego slupka, lecz nie rzuca sie on w oczy. Takie wlasnie ciecie, plus fota robiona w poziomie , majaca wiecej miejsca do "oddychania" po lewej - to mialem na mysli
Procz tego calosc troche zbyt agresywnie odszumiles, az do momentu, gdy zaczyna robic sie lekkie mydelko. Widze, ze macie podejscie do focenia takie, jak Hooltayka ...o Jezuuu! ile awantur z nia o to mialem :) Ja z kolei jesli robie kilka ujec, to zawsze przy nieco innych ustawieniach. Poza nielicznymi wyjatkami kazdego dnia Hooltayka miala 3, a czesto 4 razy wiecej zdjec ode mnie :) Takim , jak ona aparaty powinno sie sprzedawac z co najmniej czterema zapasowymi migawkami :)
-
No tak...czasem jakbys sie nie ustawil, to i tak dupa zawsze z tylu :) Natomiast fotografowanie "na tematach"????? Voyager toz to gorzej, niz swietokradztwo.To tak, jakbys temu malemu urzadzeniu , jakim jest aparat powiedzial: "jestes madrzejszy ode mnie, to rob! ":) Jesli chcesz miec naprawde dobre foty , to nie bedziesz mial innej opcji, niz najpierw wyobrazic sobie zdjecie, jakie chcesz otrzymac, a nastepnie ustawic parametry tak, by wlasnie taka fote, jaka miales w glowie otrzymac. Co do chmur - ja z kolei nie znosze niebieskiego nieba. Tak po prawdzie, to poza specyficznymi tematami , przy niebieskim , bezchmurnym niebie ide na piwo :) Chmury, zwlaszcza niskie i z wyrazna rzezba sa czyms, co dodaje focie klimatu i uroku.
-
tak Marku...lezy i plywa , ale bez drinka z parasolka :)
-
Aniu - zawsze tak sie dzieje, jesli szukasz rozlin w glebokim ciemiu, lecz z odrobina tylnego swiatla. Wtedy tylko pomiar robisz z rozswietlen i voila!
-
Kurcze - ja tu z tylu tylko trawe widze...i nic poza tym. No nie widze i juz!
-
Epic journey man! W zasadzie gdy znalezlismy sie z Hooltayka w Bangkoku, to podroz podobna do Twojej, lecz w odwrotnym kierunku byla jedna z 2 opcji. Pierwsza byly Chiny i dalej do granicy z Kazachstanem i przejazd przez dawne republiki radzieckie Centralnej Azji. Tu sie okazalo, ze zdobycie wic trwaloby z miesiac i musilibysmy w zasadzie caly ten czas spedzic w Bangkoku, ktorego nie znosze. Druga opcja byla wlasnie podroz transsyberian, ale tu okazalo sie, ze o rosyjskie wizy mozna wystepowac wylacznie w kraju zamieszkania. Na necie czytalismy, ze w BKK uzyskanie takiej jest zasadniczo niemozliwe :( Stad tez wybralismy opcje z Iranem.
Na razie przeczytalem tylko fragment, ale z pewnoscia wroce i poczytam dalej.
pozdrawiam! -
Oj! ja to chyba za bardzo rozbisurmaniony jestem w temacie plaz i morskiej wody, ale Lizbona podoba mi sie bardzo...zwlaszcza te zolte tramwaje.
-
zawsze myslalem, ze karakul to odmiana owcy, a nie krowy :)))
-
Merci bocoup!
-
Hons = masz racje . Pisalem juz o tym w poprzednim poscie. Nie mowimy tez o tym, aby teraz siedziec i bawic sie w docinanie kadru. Ja piszac cos mam w zasadzie niemal zawsze na mysli przyszlosc. Pokazujac , co mogloby byc zrobione inaczej nie mam na mysli siedzenia w photoshopie, tylko wyciaganie nauki na przyszle foty :) Masz racje rowniez co do tego, ze teraz chmura prezentuje sie gorzej. Przy takim kadrze mozna bylo temu zaradzic stoaujac filtr polowkowy 2ev. przekrecony ukosnie, zgodnie z przebiegiem linii chmury na skale. To bardzo uwydatniloby rzezbe chmury. Voyager - naprawde sprobuj sie w takie filtry zaopatrzyc. To prawda, ze bardzo spowalniaja focenie , ale z drugiej strony, jesli bedziesz je stosowal umiejetnie, to bedziesz pytal " a wy gdzie bylyscie cale moje zycie? " :)
-
Ten rog faktycznie nie wyglada cacy, ale jesli utniesz dol tak, ze woda dochodzi az do rogu zdjecia , wtedy wrawdzie widac sam koniuszek bialego slupka, lecz nie rzuca sie on w oczy. Takie wlasnie ciecie, plus fota robiona w poziomie , majaca wiecej miejsca do "oddychania" po lewej - to mialem na mysli
Procz tego calosc troche zbyt agresywnie odszumiles, az do momentu, gdy zaczyna robic sie lekkie mydelko. Widze, ze macie podejscie do focenia takie, jak Hooltayka ...o Jezuuu! ile awantur z nia o to mialem :) Ja z kolei jesli robie kilka ujec, to zawsze przy nieco innych ustawieniach. Poza nielicznymi wyjatkami kazdego dnia Hooltayka miala 3, a czesto 4 razy wiecej zdjec ode mnie :) Takim , jak ona aparaty powinno sie sprzedawac z co najmniej czterema zapasowymi migawkami :) -
No tak...czasem jakbys sie nie ustawil, to i tak dupa zawsze z tylu :) Natomiast fotografowanie "na tematach"????? Voyager toz to gorzej, niz swietokradztwo.To tak, jakbys temu malemu urzadzeniu , jakim jest aparat powiedzial: "jestes madrzejszy ode mnie, to rob! ":) Jesli chcesz miec naprawde dobre foty , to nie bedziesz mial innej opcji, niz najpierw wyobrazic sobie zdjecie, jakie chcesz otrzymac, a nastepnie ustawic parametry tak, by wlasnie taka fote, jaka miales w glowie otrzymac. Co do chmur - ja z kolei nie znosze niebieskiego nieba. Tak po prawdzie, to poza specyficznymi tematami , przy niebieskim , bezchmurnym niebie ide na piwo :) Chmury, zwlaszcza niskie i z wyrazna rzezba sa czyms, co dodaje focie klimatu i uroku.