Ocenione komentarze użytkownika slawannka, strona 140
Przejdź do głównej strony użytkownika slawannka
-
-
A rozumiem... Ale jeśli chodzi o piaski Sahary, to chodziłam po nich w zeszłym roku w Trapani. Nocą wiał wiatr Scirocco i wszystko było ubrudzone piaskowym błotem! Z Islandii wiało wulkanicznym pyłem, a z Saharii piaskiem!
A na Lampeduzie często mówią o sobie, że są Africani :)
-
O jejku, czemu żółty???
-
Tomku, ja Czarny Ląd - z największą przyjemnością, bo jedynie wirtualnie jest to prawdopodobne, a zawsze mnie pociągał. No a poza tym, przecież byłam niedawno rzut beretem od Czarnego Lądu :)
-
Jak zwykle - fantastyczna podroż! Cudne zwierzaki, cudni ludzie, fantastyczne krajobrazy. Masa literek, nie wszystkie jeszcze udało mi się zdobyć. Oo, widzę, że jeszcze filmiki są do obejrzenia!!! PLUSIOR!
-
Słoneczka śliczne :)
-
To znaczy, ja może jedynie wyjaśnię - nie mam pretensji co do tych, co próbują protestować w słusznej sprawie, ale nie podoba mi się, jeśli ktoś w swoim proteście ma pretensje do tych, co nie protestują, i wyciąga z tego jakieś wnioski. Ktoś kiedyś mądrze powiedział, że milczenie jest złotem i czasami można protestować w duchu, licząc na to, że duchy pomogą...
A co do nawoływania do pokoju, to tak, kto mnie choć troszeczkę zna i pamięta moje wypowiedzi, byłam zawsze za pokojem, spokojem i zgodą, votum zaufania i wybaczaniem win oraz innymi takimi głupotami. Jak ma być niespokojnie, to raczej z uciechy a nie ze złości.
To tyle chciałam powiedzieć, licząc na to, że moimi wypowiedziami nie narobiłam sobie wrogów ;)
-
Ryszardzie, a możesz napisać coś więcej na temat - praktycznie: jak dotarliście na Etnę, tam do tych kraterów? Rozumiem, samochodem do Rifugio Sapienza, kolejką wyżej, a potem? I koszty?
Ja widziałam Etnę jakby całkowicie inną, piękną, słoneczną, zieloną i kwitnącą, również księżycową, ale trochę mi brak tych "wyziewów", a o tym jak dotrzeć na górę i za ile każdy pisze co innego...
-
Quattro Canti
-
to zdjęcie z kolejki?
-
A rozumiem... Ale jeśli chodzi o piaski Sahary, to chodziłam po nich w zeszłym roku w Trapani. Nocą wiał wiatr Scirocco i wszystko było ubrudzone piaskowym błotem! Z Islandii wiało wulkanicznym pyłem, a z Saharii piaskiem!
A na Lampeduzie często mówią o sobie, że są Africani :) -
O jejku, czemu żółty???
-
Tomku, ja Czarny Ląd - z największą przyjemnością, bo jedynie wirtualnie jest to prawdopodobne, a zawsze mnie pociągał. No a poza tym, przecież byłam niedawno rzut beretem od Czarnego Lądu :)
-
Jak zwykle - fantastyczna podroż! Cudne zwierzaki, cudni ludzie, fantastyczne krajobrazy. Masa literek, nie wszystkie jeszcze udało mi się zdobyć. Oo, widzę, że jeszcze filmiki są do obejrzenia!!! PLUSIOR!
-
Słoneczka śliczne :)
-
To znaczy, ja może jedynie wyjaśnię - nie mam pretensji co do tych, co próbują protestować w słusznej sprawie, ale nie podoba mi się, jeśli ktoś w swoim proteście ma pretensje do tych, co nie protestują, i wyciąga z tego jakieś wnioski. Ktoś kiedyś mądrze powiedział, że milczenie jest złotem i czasami można protestować w duchu, licząc na to, że duchy pomogą...
A co do nawoływania do pokoju, to tak, kto mnie choć troszeczkę zna i pamięta moje wypowiedzi, byłam zawsze za pokojem, spokojem i zgodą, votum zaufania i wybaczaniem win oraz innymi takimi głupotami. Jak ma być niespokojnie, to raczej z uciechy a nie ze złości.
To tyle chciałam powiedzieć, licząc na to, że moimi wypowiedziami nie narobiłam sobie wrogów ;) -
Ryszardzie, a możesz napisać coś więcej na temat - praktycznie: jak dotarliście na Etnę, tam do tych kraterów? Rozumiem, samochodem do Rifugio Sapienza, kolejką wyżej, a potem? I koszty?
Ja widziałam Etnę jakby całkowicie inną, piękną, słoneczną, zieloną i kwitnącą, również księżycową, ale trochę mi brak tych "wyziewów", a o tym jak dotrzeć na górę i za ile każdy pisze co innego... -
Quattro Canti
-
to zdjęcie z kolejki?
dla mnie Afryka - taka duża plama na globusie - jest cała Czarnym Lądem, dla Ciebie ma różne odcienie, w zależności gdzie...
A z kolei ja już wiem, że tak jak Sycylijczycy mówią: jadę do Włoch ... (dla nas - a niby gdzie są...?), tak Lampeduzanie mówią: jadę na Sycylię...
Ja od dawna jak myślę Włochy to dla mnie to całkiem gdzie indziej niż Sycylia... A jak myślę Sycylia, to jakoś tak, wcale nie mam na myśli Włoch... Ja wiem, wiem wszystko co kto może powiedzieć, ale to kwestia skojarzenia...