Ocenione komentarze użytkownika slawannka, strona 142
Przejdź do głównej strony użytkownika slawannka
-
Ryba szpada w oliwie :) Ale jak smakuje, zapytaj mojego tatę, bo to był prezent dla niego :)
-
Paulina, wiedziałam, czułam...
Kolumberko kochana, nie zostawiaj nas! Bądź jedną z nas, kolumberuj z nami! Nie wiem jak kto, ale ja Ci ogromnie dziekuję za zrozumienie, życzliwość i bardzo uśmiechniętą buzię! I bardzo bardzo się ucieszę, jak Cię tutaj między nami zobaczę!
A Wy, Kolumberowicze, rany boskie, nie kraczcie! Nic się nie stanie, mamy Kolumbera, nikt go nam nie zabiera, mamy nasze podróże, nasze zdjęcia i mamy nas wzajemnie. Sytuacja idealna nie jest, ale dużo od nas zależy.
Jak powiedział wojtass - Wrzucamy swoje podróże, dajemy plusy, piszemy komentarze i będzie OK!
-
Będę czekać z niecierpliwością wielką! :)
-
Krysiu, ogromne dzięki za Lampeduzę, cieszę się, że Ci się podoba. Jakiś czas minie zanim będę mogła się zająć zgłębianiem Twojej nowej podróży, bo wciąż jeszcze na Lampeduzie siedzę (duchem) i zajmuję się zdjęciami, tekstami, artykułami itp, a wszelkie możliwe zaległości się pętrzą...
Ale kiedyś to się stanie :)
-
Ja myślę, że nie znamy powodów tego milczenia, oczywiście, nas one nie interesują, ale chyba bez przyczyny by się to nie działo... Nie podejrzewam, że jest to ignorowanie nas przez Kolumberkę jako konkretną osobę, ale przez organizację, system, czy jak by to nazwać.
Zabieranie swoich zabawek uważam za dziecinne - proszę, Arnoldzie, nie gniewaj się! - i wymierzone nie w ten system, ale w nas wszystkich. Przecież pal diabli odznaki, możemy nadal korzystać z tego portalu, wymieniać się naszymi pasjami, zachęcać do różnych fantastycznych miejsc na świecie, zachwycać się zdjęciami, czytać o wrażeniach i kciukować za tych co w podróży.
Czy do tego potrzebne nam odznaki, jakiś szef, jakiś dyrektor? Do tego potrzebna nam nasza chęć i dobra wola. Tak ja uważam.
Ja też przeszukiwałam kiedyś inne portale, i takiego jak ten nie znalazłam. Bywały dużo bardziej profesjonalne i ślicznościowe, ale za to duuużo bardziej anonimowe, bezduszne i bez tej relacji między użytkownikami jaka panuje tutaj.
Więc proszę Was wszystkich, nie zabierajcie zabawek, dajcie się nimi bawić! :)
-
Teraz już wszystko rozumiem :)
-
Fajne zdjęcie, takie mokre :)
Ja tam byłam m.in. w sylwestra, przy galerii było sztuczne lodowisko, przed katedrą wielka choinka, no i +10 stopni nocą - bardzo było ciekawie :)
-
Pewno że szkoda, tam naprawdę warto się wdrapać!
-
Jakoś tak niepozornie wygląda z tej perspektywy ;)
-
Ładnie zrobione :)
-
Ryba szpada w oliwie :) Ale jak smakuje, zapytaj mojego tatę, bo to był prezent dla niego :)
-
Paulina, wiedziałam, czułam...
Kolumberko kochana, nie zostawiaj nas! Bądź jedną z nas, kolumberuj z nami! Nie wiem jak kto, ale ja Ci ogromnie dziekuję za zrozumienie, życzliwość i bardzo uśmiechniętą buzię! I bardzo bardzo się ucieszę, jak Cię tutaj między nami zobaczę!
A Wy, Kolumberowicze, rany boskie, nie kraczcie! Nic się nie stanie, mamy Kolumbera, nikt go nam nie zabiera, mamy nasze podróże, nasze zdjęcia i mamy nas wzajemnie. Sytuacja idealna nie jest, ale dużo od nas zależy.
Jak powiedział wojtass - Wrzucamy swoje podróże, dajemy plusy, piszemy komentarze i będzie OK! -
Będę czekać z niecierpliwością wielką! :)
-
Krysiu, ogromne dzięki za Lampeduzę, cieszę się, że Ci się podoba. Jakiś czas minie zanim będę mogła się zająć zgłębianiem Twojej nowej podróży, bo wciąż jeszcze na Lampeduzie siedzę (duchem) i zajmuję się zdjęciami, tekstami, artykułami itp, a wszelkie możliwe zaległości się pętrzą...
Ale kiedyś to się stanie :) -
Ja myślę, że nie znamy powodów tego milczenia, oczywiście, nas one nie interesują, ale chyba bez przyczyny by się to nie działo... Nie podejrzewam, że jest to ignorowanie nas przez Kolumberkę jako konkretną osobę, ale przez organizację, system, czy jak by to nazwać.
Zabieranie swoich zabawek uważam za dziecinne - proszę, Arnoldzie, nie gniewaj się! - i wymierzone nie w ten system, ale w nas wszystkich. Przecież pal diabli odznaki, możemy nadal korzystać z tego portalu, wymieniać się naszymi pasjami, zachęcać do różnych fantastycznych miejsc na świecie, zachwycać się zdjęciami, czytać o wrażeniach i kciukować za tych co w podróży.
Czy do tego potrzebne nam odznaki, jakiś szef, jakiś dyrektor? Do tego potrzebna nam nasza chęć i dobra wola. Tak ja uważam.
Ja też przeszukiwałam kiedyś inne portale, i takiego jak ten nie znalazłam. Bywały dużo bardziej profesjonalne i ślicznościowe, ale za to duuużo bardziej anonimowe, bezduszne i bez tej relacji między użytkownikami jaka panuje tutaj.
Więc proszę Was wszystkich, nie zabierajcie zabawek, dajcie się nimi bawić! :) -
Teraz już wszystko rozumiem :)
-
Fajne zdjęcie, takie mokre :)
Ja tam byłam m.in. w sylwestra, przy galerii było sztuczne lodowisko, przed katedrą wielka choinka, no i +10 stopni nocą - bardzo było ciekawie :) -
Pewno że szkoda, tam naprawdę warto się wdrapać!
-
Jakoś tak niepozornie wygląda z tej perspektywy ;)
-
Ładnie zrobione :)