Ocenione komentarze użytkownika arnold.layne, strona 404
Przejdź do głównej strony użytkownika arnold.layne
-
Dzięki za plusy :-))
-
"Przyszła kryska na Matyska" ;-). Czas rozstac się z odznaką, która spadla na mnie jak grom z jasnego nieba :-). Odznakę przekazuję Iwonce55. Do tej nominacji skłoniła mnie wypowiedź którą cytuję:
"ja nie jestem "normalną" dziewczynką i interesuję się tym czym normalne dziewczynki się nie interesują. Przez to często nie mam o czym pogadać z moimi koleżankami - bo o czym mam z nimi rozmawiać o chorobach czy brazylijskich serialach?"
Nigdy nie lubiłem "normalnych" tj. grzecznych dziewczynek. Bo w co można się z takimi bawic? Chodzic dookoła podwórka i wozic w wózku szkaradne lalki? ;-)). Z "nienormalnymi" - czytaj "niegrzecznymi" sprawa była prostsza. Można było ganiac się do upadłego, wspinac na drzewa, i czynic niezliczone psoty :-)).
Iwonko, pozdrawiam.
R
-
Sławku dzięki :)
Przyznaj się, że najbardziej Ci się te zaparkowane "łunochody" spodobały ;-)))
-
Dziękuję za +++ :)
-
To teraz już wiesz jaki rodowód ma słowo "banialuki" ;-)
-
Mostar? To chyba zagraniczne imię, pewnie jakiś tambylec ;-)
-
Może i monotematycznie, ale za to smacznie :-)
-
A może konstruktor tego walca widzial kiedyś samochód pancerny "Kubuś", ten z Powstania Warszawskiego? ;-)
-
Na razie + za samą podróż, i +++ za koty :-)).
-
No jakże Ci współczuję ;-)
-
Dzięki za plusy :-))
-
"Przyszła kryska na Matyska" ;-). Czas rozstac się z odznaką, która spadla na mnie jak grom z jasnego nieba :-). Odznakę przekazuję Iwonce55. Do tej nominacji skłoniła mnie wypowiedź którą cytuję:
"ja nie jestem "normalną" dziewczynką i interesuję się tym czym normalne dziewczynki się nie interesują. Przez to często nie mam o czym pogadać z moimi koleżankami - bo o czym mam z nimi rozmawiać o chorobach czy brazylijskich serialach?"
Nigdy nie lubiłem "normalnych" tj. grzecznych dziewczynek. Bo w co można się z takimi bawic? Chodzic dookoła podwórka i wozic w wózku szkaradne lalki? ;-)). Z "nienormalnymi" - czytaj "niegrzecznymi" sprawa była prostsza. Można było ganiac się do upadłego, wspinac na drzewa, i czynic niezliczone psoty :-)).
Iwonko, pozdrawiam.
R
-
Sławku dzięki :)
Przyznaj się, że najbardziej Ci się te zaparkowane "łunochody" spodobały ;-))) -
Dziękuję za +++ :)
-
To teraz już wiesz jaki rodowód ma słowo "banialuki" ;-)
-
Mostar? To chyba zagraniczne imię, pewnie jakiś tambylec ;-)
-
Może i monotematycznie, ale za to smacznie :-)
-
A może konstruktor tego walca widzial kiedyś samochód pancerny "Kubuś", ten z Powstania Warszawskiego? ;-)
-
Na razie + za samą podróż, i +++ za koty :-)).
-
No jakże Ci współczuję ;-)