Ocenione komentarze użytkownika amused.to.death, strona 92
Przejdź do głównej strony użytkownika amused.to.death
-
ach....
-
nie z mgły tylko w stronę mgły:)
-
Co do samolocików... trzeba mieć jakieś hobby:D
Przyznam szczerze, że bardzo mi się podoba jak ktoś lubi fotografować jakiś jeden motyw i trochę mi żal, że nie mogę takiego swojego motywu znaleźć.
Ale oczywiście mam nadzieję, że zrozumiesz Voyager, jak plusiki będę dawała za zdjęcia, które mi się spodobały/ zaintrygowały, a nie po znajomości wszystkim:))))
A w ogóle to ciekawa dyskusja:)
-
Nie no, zgadzam się co do tej Barcelony (kupiłam niedawno przewodnik:D) - ale z drugiej strony jak już byłam i widziałam, to czasem aż żal złe zdjęcia oglądać.
No i chyba myślę o tej samej osobie - fakt, zdjęcia dopieszczone, czasem inne, ale mimo tej inności atmosferę miejsc przekazują rewelacyjne i tu się nie zawiodłam:)
-
Ale ja np. rozumiem zdjęcia typu 'zdjęcia samolotów by Voyager':)) - bo on się tym interesuje i to jest dla mnie jak najbardziej OK.
Podobnie jak ktoś lubi fotografować tylko drzwi, okna, płoty czy cokolwiek innego. Bo to jest jakieś ukierunkowanie i kompletnie nie ma nic wspólnego z fotografowaniem absolutnie wszystkiego co się znajdzie w zasięgu aparatu.
-
Aha, i jeszcze jedna rzecz na temat, może się komuś przyda:)
Internetowe czasopismo dla podróżników-fotografów, drugi numer się właśnie pojawił - jak na razie, bardzo przyjemne:)
http://www.fotogea.com/
-
Ja się jeszcze dopiszę, bo dokończyłam czytać dyskusję (a w ogóle to mógłby Kolumber COŚ zrobić, żeby obserwacja zdjęć działała i żeby było wiadomo jak jakieś komentarze się pod zdjęciami pojawią...)
Ja osobiście jestem przeciwko bezmyślnemu pstrykaniu.
A nawet jeśli nie przeciwko, to uważam, że jednak wykonawca zdjęć powinien przeprowadzić jakąś selekcję zanim te zdjęcia pokaże.
Bo JA (podkreślam, że to moje zdanie:) chciałabym, żeby moje zdjęcia czy opisy zachęcały do wizyty w jakimś miejscu, a niestety wiele zdjęć nie zachęca. A niektóre wręcz nudzą i zniechęcają. Nie chciałabym tu nikogo urazić, no ale niestety tak często jest.
Oczywiście wiadomo, że wielu z nas brakuje warsztatu, czasu, żeby próbować, etc, ale... jak rozmawialiśmy już wcześniej - wiele osób uważa, że wystarczy pojechać w egzotyczne miejsce i już opis powinien być ciekawy... I tak samo im się wydaje w przypadku zdjęć.
Pamiętajmy, że osoba, która robiła zdjęcie zupełnie inaczej na nie patrzy. Ona tam BYŁA więc pamięta to miejsce, pamięta odczucia z nim związane.
A ja? Ja widzę tylko to co na zdjęciu.
Wspominacie tu kogoś kto twierdził, że w pewną pogodę lepiej nie robić zdjęcia, że czasami w ogóle lepiej nie robić zdjęcia - wydaje mi się, że mnie te dyskusje tu na kolumberze ominęły, ale...
Ale jeśli to ta osoba o której myślę, to muszę powiedzieć, że to właśnie zdjęcia 'tej osoby' (tylko i wyłącznie te zdjęcia) zachęciły mnie do wizyty w pewnym kraju - i do tej pory jest to jedna z moich najlepszych podróży.
I dlatego ja się zgadzam - czasami NIE warto robić zdjęć.
Bo ja osobiście wolę czasami zachować coś w pamięci niż potem oglądać kiepskie zdjecie.
-
Najlepiej jednak wyglądają:)
-
Cytat Bartka: No i jeszcze jeden komentarz. Jednak uważam, że jeśli odbiorca nie zrozumie co autor miał na myśli, to jest to jego porażka. Jakoś nie przekonują mnie argumenty, że On to widzi inaczej i to problem odbiorców.
Mój komentarz:
W przypadku podróży jednak mamy jeden problem, że czasami nasza wiedza jest zbyt mała i nie jesteśmy w stanie zrozumieć wielu rzeczy nie znając miejsca czy kultury. Dlatego też uważam, ze w fotografii podróżniczej komentarze i wyjaśnienia są jednak bardzo ważne.
-
och... zjadłabym....
-
ach....
-
nie z mgły tylko w stronę mgły:)
-
Co do samolocików... trzeba mieć jakieś hobby:D
Przyznam szczerze, że bardzo mi się podoba jak ktoś lubi fotografować jakiś jeden motyw i trochę mi żal, że nie mogę takiego swojego motywu znaleźć.
Ale oczywiście mam nadzieję, że zrozumiesz Voyager, jak plusiki będę dawała za zdjęcia, które mi się spodobały/ zaintrygowały, a nie po znajomości wszystkim:))))
A w ogóle to ciekawa dyskusja:) -
Nie no, zgadzam się co do tej Barcelony (kupiłam niedawno przewodnik:D) - ale z drugiej strony jak już byłam i widziałam, to czasem aż żal złe zdjęcia oglądać.
No i chyba myślę o tej samej osobie - fakt, zdjęcia dopieszczone, czasem inne, ale mimo tej inności atmosferę miejsc przekazują rewelacyjne i tu się nie zawiodłam:) -
Ale ja np. rozumiem zdjęcia typu 'zdjęcia samolotów by Voyager':)) - bo on się tym interesuje i to jest dla mnie jak najbardziej OK.
Podobnie jak ktoś lubi fotografować tylko drzwi, okna, płoty czy cokolwiek innego. Bo to jest jakieś ukierunkowanie i kompletnie nie ma nic wspólnego z fotografowaniem absolutnie wszystkiego co się znajdzie w zasięgu aparatu. -
Aha, i jeszcze jedna rzecz na temat, może się komuś przyda:)
Internetowe czasopismo dla podróżników-fotografów, drugi numer się właśnie pojawił - jak na razie, bardzo przyjemne:)
http://www.fotogea.com/ -
Ja się jeszcze dopiszę, bo dokończyłam czytać dyskusję (a w ogóle to mógłby Kolumber COŚ zrobić, żeby obserwacja zdjęć działała i żeby było wiadomo jak jakieś komentarze się pod zdjęciami pojawią...)
Ja osobiście jestem przeciwko bezmyślnemu pstrykaniu.
A nawet jeśli nie przeciwko, to uważam, że jednak wykonawca zdjęć powinien przeprowadzić jakąś selekcję zanim te zdjęcia pokaże.
Bo JA (podkreślam, że to moje zdanie:) chciałabym, żeby moje zdjęcia czy opisy zachęcały do wizyty w jakimś miejscu, a niestety wiele zdjęć nie zachęca. A niektóre wręcz nudzą i zniechęcają. Nie chciałabym tu nikogo urazić, no ale niestety tak często jest.
Oczywiście wiadomo, że wielu z nas brakuje warsztatu, czasu, żeby próbować, etc, ale... jak rozmawialiśmy już wcześniej - wiele osób uważa, że wystarczy pojechać w egzotyczne miejsce i już opis powinien być ciekawy... I tak samo im się wydaje w przypadku zdjęć.
Pamiętajmy, że osoba, która robiła zdjęcie zupełnie inaczej na nie patrzy. Ona tam BYŁA więc pamięta to miejsce, pamięta odczucia z nim związane.
A ja? Ja widzę tylko to co na zdjęciu.
Wspominacie tu kogoś kto twierdził, że w pewną pogodę lepiej nie robić zdjęcia, że czasami w ogóle lepiej nie robić zdjęcia - wydaje mi się, że mnie te dyskusje tu na kolumberze ominęły, ale...
Ale jeśli to ta osoba o której myślę, to muszę powiedzieć, że to właśnie zdjęcia 'tej osoby' (tylko i wyłącznie te zdjęcia) zachęciły mnie do wizyty w pewnym kraju - i do tej pory jest to jedna z moich najlepszych podróży.
I dlatego ja się zgadzam - czasami NIE warto robić zdjęć.
Bo ja osobiście wolę czasami zachować coś w pamięci niż potem oglądać kiepskie zdjecie.
-
Najlepiej jednak wyglądają:)
-
Cytat Bartka: No i jeszcze jeden komentarz. Jednak uważam, że jeśli odbiorca nie zrozumie co autor miał na myśli, to jest to jego porażka. Jakoś nie przekonują mnie argumenty, że On to widzi inaczej i to problem odbiorców.
Mój komentarz:
W przypadku podróży jednak mamy jeden problem, że czasami nasza wiedza jest zbyt mała i nie jesteśmy w stanie zrozumieć wielu rzeczy nie znając miejsca czy kultury. Dlatego też uważam, ze w fotografii podróżniczej komentarze i wyjaśnienia są jednak bardzo ważne.
-
och... zjadłabym....