Ocenione komentarze użytkownika milanello80, strona 136
Przejdź do głównej strony użytkownika milanello80
-
-
Dzięki Smoku za odwiedziny Zielonej Wyspy, wierzę że się podobała i jeszcze wrócisz na jej zielone łono :) Kilka miejsc do oglądnięcia zostało :) Smoki, jak mało kto, winny czuć się dobrze w zielonym otoczeniu :)
Pozdrawiam
-
kolejne piekne spostrzeżenia z Waszej podróży. Szczególnie chłonąłem Wasze entuzjastyczne odczucia z Abel Tasman PN. Super. Teraz uderzacie w moim odczuciu w jeszcze bardziej magiczne miejsca. Zawsze marzylem o Wyspach Pacyfiku :)
-
ależ pięknie wiosennie, jak w jakimś ogrodzie japońskim :)
-
ależ zielono, aż niewiarygodnie. A myslałem, że tylko w Irlandii tak być może :)
-
załączyłem podobne zdjęcie :)
-
jak tam wrażenia z Tunezji ? Wierzę,że relacja już się napisała :)
-
chyba dziś jeden z nielicznych weekendów, gdy wspólnie będziemy trzymać za Milan :)
-
raczej byli zmuszeni takowe polubić. Wszak Wikingowie często "pukali " im w bramy zamkowe :)
-
ciekawa relacja. Zaimponowała mi Twoja samodzielność w trakcie wyprawy. Egipt jest niezwykle popularny, zwłaszcza dla polskich turystów, wszyscy oni spędzają tam czas jedynie zgodnie z wytycznymi biur podróży. Mało kto ma na tyle odwagi, by penetrować ten kraj na własną rękę i już choćby za ten fakt należy Ci się plusisko. Egipt był miejscem głęboko zakorzenionym w mojej świadomości podróżniczej do tej pory, wszak jego bogactwo krajobrazowe i historyczne jest unikalne w skali światowej. Ale obawa przed zderzeniem się z turystą w podwodnym świecie Morza Czerwonego, czy też zadeptaniem przezeń u progu piramidy sprawia, że niestety coraz bardziej oddala sie on w hierarchi miejsc koniecznych do odwiedzenia :(
-
Dzięki Smoku za odwiedziny Zielonej Wyspy, wierzę że się podobała i jeszcze wrócisz na jej zielone łono :) Kilka miejsc do oglądnięcia zostało :) Smoki, jak mało kto, winny czuć się dobrze w zielonym otoczeniu :)
Pozdrawiam -
kolejne piekne spostrzeżenia z Waszej podróży. Szczególnie chłonąłem Wasze entuzjastyczne odczucia z Abel Tasman PN. Super. Teraz uderzacie w moim odczuciu w jeszcze bardziej magiczne miejsca. Zawsze marzylem o Wyspach Pacyfiku :)
-
ależ pięknie wiosennie, jak w jakimś ogrodzie japońskim :)
-
ależ zielono, aż niewiarygodnie. A myslałem, że tylko w Irlandii tak być może :)
-
załączyłem podobne zdjęcie :)
-
jak tam wrażenia z Tunezji ? Wierzę,że relacja już się napisała :)
-
chyba dziś jeden z nielicznych weekendów, gdy wspólnie będziemy trzymać za Milan :)
-
raczej byli zmuszeni takowe polubić. Wszak Wikingowie często "pukali " im w bramy zamkowe :)
-
ciekawa relacja. Zaimponowała mi Twoja samodzielność w trakcie wyprawy. Egipt jest niezwykle popularny, zwłaszcza dla polskich turystów, wszyscy oni spędzają tam czas jedynie zgodnie z wytycznymi biur podróży. Mało kto ma na tyle odwagi, by penetrować ten kraj na własną rękę i już choćby za ten fakt należy Ci się plusisko. Egipt był miejscem głęboko zakorzenionym w mojej świadomości podróżniczej do tej pory, wszak jego bogactwo krajobrazowe i historyczne jest unikalne w skali światowej. Ale obawa przed zderzeniem się z turystą w podwodnym świecie Morza Czerwonego, czy też zadeptaniem przezeń u progu piramidy sprawia, że niestety coraz bardziej oddala sie on w hierarchi miejsc koniecznych do odwiedzenia :(
Dla mnie znajomość z kimś kogo Szkocja urzekła w równie wielkim stopniu jak mnie jest przyjemnością w najczystszej postaci :) Szkocja ma tyle walorów, że nie sposób spotkać osoby, której ten piękny kraj nie zachwycił. Nie trzeba w daleki egzotyczny świat wyjeżdzać,by poczuć to niesamowite mrowienie, które czuje się wyłącznie na widok miejsc niezwykłych.
Polecam obejrzenie zdjęć, one same bez zapoznawania się z tekstem, wprost rwą duszę do odwiedzenia widoków sprzed oczu. Częstokroć wracam do galerii ze szkockimi pejzażami, działają one na mnie niesamowicie kojąco :)
Zapraszam do odwiedzin Edyburga, wierzę że i mój punkt spojrzenia na owo miasto, przypadnie Ci do gustu :)
P.S. Dzięki za miłe słowa odnośnie moich wytworów językowych. Jest wiele osób, które to inaczej odbierają, uważając mój styl za zbyt skomplikowany. Zawsze ceniłem ludzi, którzy rozbudowanym, barwnym słowotokiem malowali pełnią barw otaczajcą ich rzeczywistość. Ta forma przekazu najbardziej na mnie oddziaływała, stąd i na owych mistrzach się staram wzorować.