Otrzymane komentarze dla użytkownika marinik, strona 11
Przejdź do głównej strony użytkownika marinik
-
ale tam pieknie. w srodku dotychczas nie byłam
-
"Gra Anioła" mi się przypomina...
-
nom!
-
piękne
-
zarąbiscie ;]
-
ale klimacik!
-
chyba Dolomity
-
he he Piotrze - wowczas z pewnoscia mozna cudny widok miasta przy ladowaniu ujrzec. Z drugiej strony - wlasnie widok na powyzszym zdjeciu mnie zafrapowal. Moze ktos mi pomoze w jednoznacznym stwierdzeniu: Czy na tej fotce widoczne jest Sassolungo Dolomitowe? Takie mam wrazenie, ale nie jestem pewien.
-
...no o tym...to jakoś zapomniałam...
-
Mam wrażenie, że zupełnie z niczego się ta wielka awantura zrobiła...
Tanio-drogo to zawsze bardzo subiektywne. Wiadomo nie od dziś, że pobyt przez kilka dni w dużym europejskim mieście wiąże się ze sporymi kosztami - dla jednych warto - bo jak o czymś marzysz, to wolisz pojechać raz, wydać więcej i zobaczyć to, co chcesz, niż pojechać trzy razy w inne miejsce.
Dla innych nie warto, bo wolą zobaczyć "więcej za mniej" i nie lubią miejskiego tłumu, albo już byli i i bez żalu wybierają coś innego.
Ja tam jestem za różnorodnością - grunt, żeby się nie obrażać ani na jednych, ani na drugich.
Pozdrawiam ciepło wszystkich ;)
-
ale tam pieknie. w srodku dotychczas nie byłam
-
"Gra Anioła" mi się przypomina...
-
nom!
-
piękne
-
zarąbiscie ;]
-
ale klimacik!
-
chyba Dolomity
-
he he Piotrze - wowczas z pewnoscia mozna cudny widok miasta przy ladowaniu ujrzec. Z drugiej strony - wlasnie widok na powyzszym zdjeciu mnie zafrapowal. Moze ktos mi pomoze w jednoznacznym stwierdzeniu: Czy na tej fotce widoczne jest Sassolungo Dolomitowe? Takie mam wrazenie, ale nie jestem pewien.
-
...no o tym...to jakoś zapomniałam...
-
Mam wrażenie, że zupełnie z niczego się ta wielka awantura zrobiła...
Tanio-drogo to zawsze bardzo subiektywne. Wiadomo nie od dziś, że pobyt przez kilka dni w dużym europejskim mieście wiąże się ze sporymi kosztami - dla jednych warto - bo jak o czymś marzysz, to wolisz pojechać raz, wydać więcej i zobaczyć to, co chcesz, niż pojechać trzy razy w inne miejsce.
Dla innych nie warto, bo wolą zobaczyć "więcej za mniej" i nie lubią miejskiego tłumu, albo już byli i i bez żalu wybierają coś innego.
Ja tam jestem za różnorodnością - grunt, żeby się nie obrażać ani na jednych, ani na drugich.
Pozdrawiam ciepło wszystkich ;)