Otrzymane komentarze dla użytkownika marinik, strona 12

Przejdź do głównej strony użytkownika marinik

  1. aniachal
    aniachal (21.03.2011 18:55)
    dzięki za wędrowanie uliczkami Marrakeszu.
  2. babalena
    babalena (21.03.2011 18:30)
    dziękuje za odwiedziny w Berlinie i plusy
  3. fiera_loca
    fiera_loca (21.03.2011 1:52)
    no dobra, się naczytałam komentarzy,ojojoj!się powyrabiało...
    a to się wypowiem...
    pomijam już kwestię tego, że każdy podróżuje jak chce i jak lubi ogląda to co chce i lubi ,i tak dalej ,i taaak daaalej...to oczywiste i nie ma o czym gadać.
    Jeśli chodzi o ceny w Barcelonie , tak jak wykazał marinik, to NIESTETY jest prawda i wstępy do obiektów w Barcelonie są drogie, by nie powiedzieć koszmarnie drogie, a głównie do obiektów obleganych przez turystów i aby je zobabczyć, naprawdę trzeba liczyć się ze sporym wydatkiem.Jasne,można sobie kupić jakiś karnet wstępów, ale to już inna kwestia i przy przyjazdach na na kilka dni zawsze jest obawa,że się go nie wykorzysta,czy zmieni się plan zwiedzania,czy wykreśli się z niego jakieś atrakcje, no, różne rzeczy mogą się zdarzyć, więc po prostu nie bierze się pod uwagę jego zakupu.Można też wpaść w 1szą niedzielę miesiąca, gdy część muzeów jest gratis...no, to taki żarcik...bo kto będzie planował w taki sposób wyjazd?Poza tym te najdrożasze czyli casa batlló czy pedrera czy Camp Nou chyba nigdy są gratis :)
    Po wglądzie w listę zwiedzonych obiektów przez marinika przyznam,że naprawdę sporo zobaczył, a ceny, no jak sam mówi są jakie są i nie chce być inaczej.

    Mam takie wrażenie,że właśnie tak jest ze zwiedzaniem dużych miast europejskich , chcąc zobaczyć je "od wewnątrz" niestety trzeba mocno trzymać się za portfel.Ja osobiście bardzo lubię powłóczyć się po muzeach...a wejściówki tanie nie są.W Paryżu też tanio nie jest,jeśli chce się zobaczyć tamtejsze muzea, wjechać na kilka punktów widokowych, które oferuje Paryż też jest się zmuszonym zapłacić i nie mało.
    Jasne, można kupić ofertowe tanie bilety lotnicze, których teraz multum i udać się na zwiedzanie i przebieżkę po ulicach i placach, też fajnie no i...tu znów dochodzimy do kwestii: każdy zwiedza tak, jak lubi.

    Z tego co wiem w ofertach autokarowych wyjazdów na Costa Brava jest opcja jednodniowej wycieczki do Barcelony.Zawożą autokarem, wypuszczają w okolicach Rambli -gratis:), wiozą do Parku Guell-przechadzka po parku gratis:),na wzgórze Montjuic-też gratis:), na nocne fontanny-gratis:) i mamy zwiedzoną Barcelonę,o!I na dodatek wszystko gratis.
    No a jeśli chodzi o tematy żywnościowe to też jest kwestia gustu, czasu no i kasy.
    W BCNie w barach jest tzw. Menu del dia i w zależności od miejsca to kwestia 9-15 euro(można drożej)-2 dania+deser często też wino(normalniutkie) lub/i woda wliczone w cenę menu.

    PS1
    Wstęp na Camp Nou to coś koło 20euro a wciąż pozostaje obiektem najbardziej odwiedzanym przez turystów, to jest dopiero zacięcie :)
    PS2
    Niechaj nam tu pokój zapanuje.Amen.
  4. voyager747
    voyager747 (20.03.2011 18:17)
    "vojagera" to tu nie ma ! Po polsku nie potrafisz pisać, po angielsku też za trudno ?
  5. marinik
    marinik (20.03.2011 13:31)
    aggie - meryorycznie rzecz ujmujac - jesli nie kwestionowalas programu mojej wycieczki - to i kosztow nie powinnas kwestionowac, bo one nie wynikaly w mojego widzimisie, a po prostu z cen biletow jakich sie nie negocjuje. Sa jakie sa. Tym samym wiec - Twoja ocena tych kosztow jest wylacznie subiektywnym odczuciem czy konkretne obiekty w Barcelonie warto, czy nie warto odwiedzic. Wiec osobiscie w tej nie mam sie za co obrazac, z calym szacunkiem, ale gadanie o mojej meskiej dumie to moze sobie odpusc - NIC Cie nie upowaznia do jej oceny. Wisi mi jak oceniasz ten program i takze fotki - jestem amatorem i mam swiadomosc ich niedoskonalosci. Informacje jakie zawarlem stanowia jedynie bardzo mizerne ale bardzo aktualne kompedium wiedzy o tym ile co w Barcelonie kosztuje. Kazdy punkt widzenia jest subiektywny - to akurat oczywiste. Natomiast Twoja ocena, ze to za duzo - przeciez nie jest ocena tego, co ja, podejmujac okreslone decyzje wydalem, a jest ocena cen jakie w Barcelonie na poszczegolne obiekty trzeba zaplacic. Uwazasz, ze to za duzo? Masz prawo. Ja takze uwazam ze duzo, czasami bardzo duzo, ale chcialem zobaczyc te obiekty - zatem placilem. I tyle. Natomiast (to takze moja subiektywna ocena) nie ma zadnej racjonalnosci w porownywaniu jakiejkolwiek kwoty wydanej w Barcelonie, czy gdziekolwiek indziej do analogicznej kwoty wydanej w innym zakatku swiata. Na tej zasadzie - to moge napisac, ze za ubiegloroczne 19 dni na Krymie plus Odessa (zapewne nie zajrzysz to tej wyprawy - bo i po co)wydalem na 2 osoby 5 200 zl. Cos z tego wynika? Da sie jakos te 2 wyprawy odniesc do siebie? I to bylo wlasnie w moim odczuciu niesympatyczne - takie Twoje "Phi - co tam Barcelona - lepsze Lazurowe Wybrzeze, Paryz, i last minute" - nieartykulowane slowami jakie teraz napisalem, ale formulowane wlasnie w takim klimacie.. To w odniesieniu do spraw merytorycznych. Koncowki Twojej wypowiedzi komentowac nie mam zamiaru.
    A poziom vojagera - tak, to nie moj poziom.
  6. pt.janicki
    pt.janicki (19.03.2011 23:02)
    ...a wszystko przez to, że kiedyś Marinik się oświadczył i został przyjęty... :-) ...
  7. pt.janicki
    pt.janicki (19.03.2011 22:59)
    ...to chyba najskuteczniejszy sposób uchronienia się przed zaglądającymi w okna sąsiadami...
  8. pt.janicki
    pt.janicki (19.03.2011 22:54)
    ...ma czas, to stoi i przez komórkę rozmawia, jakby nie miał to by tylko stał...
  9. pt.janicki
    pt.janicki (19.03.2011 22:52)
    ...tyle że byków nie da się odremontować...
  10. pt.janicki
    pt.janicki (19.03.2011 22:49)
    ...po następnej rocznicy, w końcu to raptem za rok, wybierzcie miejsca po drugiej stronie samolotu...