Otrzymane komentarze dla użytkownika zfiesz, strona 950
Przejdź do głównej strony użytkownika zfiesz
-
-
To ja może napiszę coś od siebie, skoro przeze mnie te dyskusje. Ja może nie robię jakichś super powalających zdjęć, część jest starych, skanowanych, albo robionych słabym aparatem. Jednakże, jak wrzucam takie zdjęcia gdzieś na stronę ( np. tu), to ze względu na szacunek dla oglądających staram się, aby te zdjęcia były jak najlepsze, maksymalnie ile się da. Nie lubię bylejakości i niechlujstwa. Ktoś ma 200 zdjęć prosto z matrycy, wrzuca wszystkie, bez opisów, bez selekcji, bez cienia obróbki i już jest fajnie. Szybko, łatwo i przyjemnie, wszyscy się cieszą i podziwiają :) Moim zdaniem jest lepiej wrzucić jedno fajne zdjęcie, niż 10 byle jakich. Nie wszyscy muszą się oczywiście zgadzać, ale nie popieram promocji niechlujstwa. Fotografia cyfrowa ma tę zaletę, że łatwo jest poprawić niedociągnięcia aparatu, albo wykonawcy, złego oświetlenia itp. Wiadomo, że nie ma sensu na siłę zmieniać wszystkiego, ale zwykłe wypoziomowanie, czy poprawa kontrastu tylko zwiększa atrakcyjność zdjęcia nic nie ujmując zamysłowi artystycznemu wykonawcy.
Jeśli ktoś się ze mną zgadza, to fajnie, jeśli nie to trudno, jakoś przeżyję.
Ze dwa razy spróbowałem coś napisać odmiennego, niż : ale super ta fotka i reakcje były takie sobie. Z tego wynika, że nie można żadnej krytycznej uwagi napisać, bo od razu się to spotyka z potępieniem. Jeśli chcecie, to możecie pisać, co w moich zdjęciach jest nie tak, a ja będę się tłumaczył, czemu tak jest :)
Podobnie ma się sprawa zamieszczaniem swoich portretów, no sorry, ale portal o turystyce nie jest do tego, tu nigdy nie zmienię zdania. Jest mnóstwo innych stron, gdzie można prezentować takie zdjęcia, ale tutaj wolę oglądać Chiny, czy Indie, a nie artystyczne portrety kolumberków.
Chyba przedstawiłem swoje "wizje".
Pozdrawiam
-
Aha, proponuję również akcję "Bring j.a.rek back" - zniknął drań i nic nie pisze :)
Zainteresowanym powrotem j.a.rka proponuję wpisywanie się w jego profilu http://kolumber.pl/u/j.a.rek
Zfiesz, wybacz, że pod Twoją podróżą nie na temat, ale najwyraźniej, to jedno z najpoczytniejszych miejsc w kolumberze :)
-
No to brawo, mamy pierwszego kokieta kolumbera :) Zoomy lubię, symbole też, zwłaszcza te, które rozumiem :)
Voyager jako jedyny w tym towarzystwie IMO faktycznie podchodzi do zdjęć profeo. Podziwiam. Ja cykam na głupa i świetnie się bawię. A potem nie ma czego pokazać znajomym (na kolumberze, rzecz jasna).
A najbardziej w kolumberku lubię to, że foty są właśnie różne.
No i jeszcze trochę lubię te dyskusje :)
-
i ja rowniez oddalam symboliczny glos, a nawet kilka. co do wodospadu - hmm... :)
a co do zdjec w ogole, zgadzam sie z rebel, kokietujesz kolego :)
-
Zfiesz napisał: a co do szukania cygar, to te akurat znalazły mnie same. koleś, który nas oprowadzał pokazał je tylko mi, zakrywając widok przed moją Kobietą
zfieszu, a czy panie (bo to pewnie tzw. sfeminizowany zawod, ktorego nazwy nawet nie smiem wymyslac, choc kilka przychodzi mi do glowy), ktore robia te cygara tez maja zasloniete oczy? i czy robia je wedlug wzorca, czy to raczej efekt tworczej wyobrazni?bo ze reczna robota, to widze :)
-
Wow, nie było mnie dobę. Wracam i okazuje się, że przegapiłam najlepszą wojnę komciową na kolumberze?! Skandal, błagam, plujmy dalej jadem, ok? Pliz, pliz. Zfiesz, wiem, że na Ciebie można liczyć w kwestii zjadliwych uwag :P
Aha i jestem lekko oburzona, że nikt nie zaplusił tej foty. Ode mnie plus. I idę zapalić. Papierosa.
-
Właśnie obejrzałem, najczęściej oglądane są zdjęcia z Indii, pierwsze moje jest na 20ej stronie.
Parę razy na tej stronie napisałem, że albo zdjęcie nie pasuje, albo trzeba coś poprawić i zaraz mi się dostało. Nasuwa się jeden wniosek: można tylko chwalić, bo inaczej się obrywa.
P.S. jeśli stosuję emotikony typu :), to znaczy, że żartuję, a jeśli nie, to piszę na poważnie.
-
koniecznie pozdrów Panią Zwierzową! ;) i czasem się słuchaj... ;)
a zoomy i symbole - świetne. skąd to wziąłeś, że do nikogo nie przemawiają?? e?
to ja skończę dyskusję pt.: "kokietuje, czy nie" - kokietuje! ;)
a poza tym - setnie się dziś ubawiłam z wami... ;)
-
nie będę rozpoczynał dyskusji pt: "kokietuje, czy nie". po prostu jestem dość krytyczny w stosunku do własnej "twórczości". w przypadku zdjęć z ostatniego wyjazdu, niech świadczy o tym choćby fakt, że do tej pory żadnych nie wywołałem. nieważne... kropka:-)
a jeśli chodzio "dziwność" zdjęć. wiesz... do tego typu konkursów ludzie często przysyłają fotki typu "ja na tle..." albo z czymś comożei jest egzotyczne, lub po prostu inne ale często w bardzo banalnej formie (zajrzyj jeszcze raz do tej galerii i poszukaj, gdzieśna końcu, fotki tygrysów... dla mnie masakra:-) niestety, często tego typu obrazki najbadziej przemawiają do publiki.
ja na przykład, najbardziej lubie foty w stylu tych z pierwszej galerii do tej podróży. takie "zoomy" albo symbole. ale one nie przemawiają do nikogo:-)
a w temacie "wodospadu" Pani Zwierzowa całkowicie się z toba zgadza, tylko że... nie zawsze jej słucham:-)
i jeszcze o "ruralu"... w meksyku to tez nie jest widok codzienny. zdjęcie zrobiłem na absolutnym zadupiu, trzy kilometry od gwatemali. nie byliśmy jedynymi, których ten widoczek zatrzymał. sami meksykanie dziwili się, jak "to-to" się uchowało. to coś w stylu konnych wozów grasujących, według "ludzi z zachodu", po polsce. ostatnio znajomy anglik, po powrocie z polski śmiał się z podbnej scenki. gdzieś w górach jechał sobie chłopek na wozie, a turyści (polscy) skakali dookoła i robili mu fotki.
-
To ja może napiszę coś od siebie, skoro przeze mnie te dyskusje. Ja może nie robię jakichś super powalających zdjęć, część jest starych, skanowanych, albo robionych słabym aparatem. Jednakże, jak wrzucam takie zdjęcia gdzieś na stronę ( np. tu), to ze względu na szacunek dla oglądających staram się, aby te zdjęcia były jak najlepsze, maksymalnie ile się da. Nie lubię bylejakości i niechlujstwa. Ktoś ma 200 zdjęć prosto z matrycy, wrzuca wszystkie, bez opisów, bez selekcji, bez cienia obróbki i już jest fajnie. Szybko, łatwo i przyjemnie, wszyscy się cieszą i podziwiają :) Moim zdaniem jest lepiej wrzucić jedno fajne zdjęcie, niż 10 byle jakich. Nie wszyscy muszą się oczywiście zgadzać, ale nie popieram promocji niechlujstwa. Fotografia cyfrowa ma tę zaletę, że łatwo jest poprawić niedociągnięcia aparatu, albo wykonawcy, złego oświetlenia itp. Wiadomo, że nie ma sensu na siłę zmieniać wszystkiego, ale zwykłe wypoziomowanie, czy poprawa kontrastu tylko zwiększa atrakcyjność zdjęcia nic nie ujmując zamysłowi artystycznemu wykonawcy.
Jeśli ktoś się ze mną zgadza, to fajnie, jeśli nie to trudno, jakoś przeżyję.
Ze dwa razy spróbowałem coś napisać odmiennego, niż : ale super ta fotka i reakcje były takie sobie. Z tego wynika, że nie można żadnej krytycznej uwagi napisać, bo od razu się to spotyka z potępieniem. Jeśli chcecie, to możecie pisać, co w moich zdjęciach jest nie tak, a ja będę się tłumaczył, czemu tak jest :)
Podobnie ma się sprawa zamieszczaniem swoich portretów, no sorry, ale portal o turystyce nie jest do tego, tu nigdy nie zmienię zdania. Jest mnóstwo innych stron, gdzie można prezentować takie zdjęcia, ale tutaj wolę oglądać Chiny, czy Indie, a nie artystyczne portrety kolumberków.
Chyba przedstawiłem swoje "wizje".
Pozdrawiam -
Aha, proponuję również akcję "Bring j.a.rek back" - zniknął drań i nic nie pisze :)
Zainteresowanym powrotem j.a.rka proponuję wpisywanie się w jego profilu http://kolumber.pl/u/j.a.rek
Zfiesz, wybacz, że pod Twoją podróżą nie na temat, ale najwyraźniej, to jedno z najpoczytniejszych miejsc w kolumberze :)
-
No to brawo, mamy pierwszego kokieta kolumbera :) Zoomy lubię, symbole też, zwłaszcza te, które rozumiem :)
Voyager jako jedyny w tym towarzystwie IMO faktycznie podchodzi do zdjęć profeo. Podziwiam. Ja cykam na głupa i świetnie się bawię. A potem nie ma czego pokazać znajomym (na kolumberze, rzecz jasna).
A najbardziej w kolumberku lubię to, że foty są właśnie różne.
No i jeszcze trochę lubię te dyskusje :)
-
i ja rowniez oddalam symboliczny glos, a nawet kilka. co do wodospadu - hmm... :)
a co do zdjec w ogole, zgadzam sie z rebel, kokietujesz kolego :)
-
Zfiesz napisał: a co do szukania cygar, to te akurat znalazły mnie same. koleś, który nas oprowadzał pokazał je tylko mi, zakrywając widok przed moją Kobietą
zfieszu, a czy panie (bo to pewnie tzw. sfeminizowany zawod, ktorego nazwy nawet nie smiem wymyslac, choc kilka przychodzi mi do glowy), ktore robia te cygara tez maja zasloniete oczy? i czy robia je wedlug wzorca, czy to raczej efekt tworczej wyobrazni?bo ze reczna robota, to widze :)
-
Wow, nie było mnie dobę. Wracam i okazuje się, że przegapiłam najlepszą wojnę komciową na kolumberze?! Skandal, błagam, plujmy dalej jadem, ok? Pliz, pliz. Zfiesz, wiem, że na Ciebie można liczyć w kwestii zjadliwych uwag :P
Aha i jestem lekko oburzona, że nikt nie zaplusił tej foty. Ode mnie plus. I idę zapalić. Papierosa. -
Właśnie obejrzałem, najczęściej oglądane są zdjęcia z Indii, pierwsze moje jest na 20ej stronie.
Parę razy na tej stronie napisałem, że albo zdjęcie nie pasuje, albo trzeba coś poprawić i zaraz mi się dostało. Nasuwa się jeden wniosek: można tylko chwalić, bo inaczej się obrywa.
P.S. jeśli stosuję emotikony typu :), to znaczy, że żartuję, a jeśli nie, to piszę na poważnie. -
koniecznie pozdrów Panią Zwierzową! ;) i czasem się słuchaj... ;)
a zoomy i symbole - świetne. skąd to wziąłeś, że do nikogo nie przemawiają?? e?
to ja skończę dyskusję pt.: "kokietuje, czy nie" - kokietuje! ;)
a poza tym - setnie się dziś ubawiłam z wami... ;) -
nie będę rozpoczynał dyskusji pt: "kokietuje, czy nie". po prostu jestem dość krytyczny w stosunku do własnej "twórczości". w przypadku zdjęć z ostatniego wyjazdu, niech świadczy o tym choćby fakt, że do tej pory żadnych nie wywołałem. nieważne... kropka:-)
a jeśli chodzio "dziwność" zdjęć. wiesz... do tego typu konkursów ludzie często przysyłają fotki typu "ja na tle..." albo z czymś comożei jest egzotyczne, lub po prostu inne ale często w bardzo banalnej formie (zajrzyj jeszcze raz do tej galerii i poszukaj, gdzieśna końcu, fotki tygrysów... dla mnie masakra:-) niestety, często tego typu obrazki najbadziej przemawiają do publiki.
ja na przykład, najbardziej lubie foty w stylu tych z pierwszej galerii do tej podróży. takie "zoomy" albo symbole. ale one nie przemawiają do nikogo:-)
a w temacie "wodospadu" Pani Zwierzowa całkowicie się z toba zgadza, tylko że... nie zawsze jej słucham:-)
i jeszcze o "ruralu"... w meksyku to tez nie jest widok codzienny. zdjęcie zrobiłem na absolutnym zadupiu, trzy kilometry od gwatemali. nie byliśmy jedynymi, których ten widoczek zatrzymał. sami meksykanie dziwili się, jak "to-to" się uchowało. to coś w stylu konnych wozów grasujących, według "ludzi z zachodu", po polsce. ostatnio znajomy anglik, po powrocie z polski śmiał się z podbnej scenki. gdzieś w górach jechał sobie chłopek na wozie, a turyści (polscy) skakali dookoła i robili mu fotki.
@voyager: proszę, przestań już! krytyka jest ok, ale nie popadajmy w obłęd. kolumber jest serwisem podróżniczym (turystycznym) a nie portalem dla profesjonalnych fotografów. i o ile zgodzę się z tobą, że na fotki znad hotelowego miejsce jest na naszej-klasie, o tyle czepianie sie kropek na niebie jest lekkim przegięciem. co do opisow i podpisów, dyskutowaliśmy o tym na twoim profilu. wyluzuj też z tą manią prześladowczą! nie zauważyłem żeby ktoś naprawdę ci dokopywał. delikatne droczenie się, to raczej wyraz sympatii. póki co, mamy tu bardzo miłe towarzystwo wzajemnej adoracji, więc nie dramatyzuj;-)
@kikk: ja mam tak samo. oczywiście znajomi smieją się ze mnie, że oglądam świat przez obiektyw, ale późnij domagają się fotorelacji. a jarek chyba się przebudził. nie zdąrzyłem dodać komentarza, bo zaspałem;-)
@rebelka: Pani Zwierzowa dziękuje:-) co do zoomow i symboli - po prostu widzę jak ludzie szybko je przerzucają oglądając zdjęcia. i tyle...
a pamiętasz jak pisałaś, że na kolumberze nie da się "pogadać"? wczoraj to była taka namiastka. jeszcze się rozkręcimy;-)
@żabcia: thx:-)
@żabcia, rebelka i kikk: jeszcze słowo o kokietowaniu, a... no!
p.s. zastanawiam się tylko dlaczego szanowna kolumberowa wierchuszka "nie zauważyła" subtelnej i rzuconej mimochodem uwagi o braku mojej nagrody?;-) nie żebym się domagał, bo album "polskie tatry" albo dvd o życiu seksualnym zebr nie jest szczytem moich marzeń, ale jeszcze nigdy w życiu nic nie wygrałem:-(