Otrzymane komentarze dla użytkownika lukasz.szala, strona 6

Przejdź do głównej strony użytkownika lukasz.szala

  1. milanello80
    milanello80 (08.01.2010 16:55)
    widoki z rowerka do pozazdroszczenia :)
  2. milanello80
    milanello80 (08.01.2010 16:53)
    i ja tak uważam. Wspaniała twierdza. Wspaniała i z racji faktu, iż tu swego życia dokonał jeden z największych hetmanów Rzeczypospolitej, jak i jeden z najwybitniejszych europejskich dowódców wojskowych XVII wieku - Jan Karol Chodkiewicz
  3. milanello80
    milanello80 (08.01.2010 16:41)
    miód dla moich oczu :)
  4. milanello80
    milanello80 (08.01.2010 16:34)
    elewacja frontowa łańcuckiego "Wersalu"
  5. milanello80
    milanello80 (08.01.2010 16:30)
    Byłem i śmiało mogę skonstatować, że zamek można światu pokazywać. Ślady polskiej historii, takie jak ten śmiało w jednym szeregu stać mogą z wieloma sławnymi europejskimi
  6. milanello80
    milanello80 (08.01.2010 16:25)
    Świetna relacja. Jedna z lepszych w ostatnim czasie. Przyznam szczerze, że tematyka kresów, sladów polskości na tych ziemiach coraz bardziej przykuwa moją uwagę ostatnimi czasy. Gdzieś tam w głowie kłębią się myśli o organizacji wyprawy śladem polskim, naszego oręża, dawnych twierdz Rzeczypospolitej, obejmującej swoim zasięgiem tereny Ukrainy, Mołdawii, Rumunii, Węgier i Słowacji. Przyznam, że myśl ta coraz bardziej dojrzewa w mojej główce. Na dźwięcznie brzmiące w mej głowie nazwy Zbaraż, Chocim, Kamieniec Podolski, Cecorę etc. aż rwie ku tym stronom.
    Kwestia kresów zawsze będzie budzić różnorakie emocje, zależnie od punktu patrzenia. Podzielam zdanie Zfiesza, że racji tu nie sposób doszukać się. Warto jednak pamiętać,że pozostał tam szmat polskiej, często chwalebnej historii. Warto ruszyć w jej poszukiwaniu.

    P.S. - Przy rozdziale poświęconym Kołomyji uciekła data. Przyznaję, że pilnie śledziłem czas podróży i tempo poszczególnych skoków :)
    P.S. 2 - Bynajmniej nie stanowi to uwagi ku Twojej osobie i relacji, ale zauważam, że zapomina się bardzo często o pierwszej wielkiej wiktorii chocimskiej z 1621 roku, która przywrócilła dobre imię polskiemu choręzu, utracone po klęsce cecorskiej.
  7. lukasz.szala
    lukasz.szala (06.01.2010 19:33)
    To tylko moje niezdarne ujęcie z obiektywem szerokokątnym. Przynajmniej na miejscu nie zauważyłem, żeby z wieżą było coś nie tak. :)
  8. lukasz.szala
    lukasz.szala (06.01.2010 19:31)
    Nie znałem tej legendy - dzięki!
    Teraz już za późno, żeby pomyśleć życzenie, więc chyba będę musiał pojechać jeszcze raz! :)
  9. lukasz.szala
    lukasz.szala (06.01.2010 19:21)
    Dziękuję wszystkim za komentarze i plusy.
    W przypadku kwestii, które mogą być drażliwe starałem się być jak najbardziej opisowy i jak najmniej oceniający. Uważam, że budowanie dojrzałych relacji wymaga rozmowy o trudnych sprawach, choć nie zawsze jest to łatwe.
  10. zfiesz
    zfiesz (05.01.2010 22:30)
    w kilku podejściach, ale się udało!:-) ciekawa opowiastka, nie powiem. Moją Panią od dawna ciągnie na wschód, więc, siłą rzeczy, i ja coraz częściej spoglądam w tamtą stonę. póki co, kompromisem między moim zamiłowaniem do"trzecioświatowości", a słabostkami Mojej Lepszej Połowy jest białoruś. tylko jeszcze nie wiemy kiedy:-)

    i jedna uwaga... moim zdaniem (!!!) wyciąganie martyrologii w konteście historii kresów, jest stąpaniem po bardzo cienkim lodzie. nic tam nie jest czarno-białe i nic nie jest jednoznaczne. dla mnie (!!!) wszelkie polsko-ukraińskie, polsko-bialoruskie, polsko-żydowskie (w wydaniu wschodnim) konflikty zawsze były niezrozumiałymi wojami domowymi. obawiam się, że nie da się tu znaleźć racji dla którejkolwiek ze stron...

    tak czy inaczej, kawał dobrej relacji! teraz czas na zdjęcia!:-)