Otrzymane komentarze dla użytkownika jolrop, strona 71
Przejdź do głównej strony użytkownika jolrop
-
-
O tak, jak w Lizbonie. Ciągle w górę i w dół po nierównych płytach chodników. Ale klimatu Alfamy niestety nie ma. Po prostu nadmorski kurort tętniący życiem przez całą dobę.
-
Dziękuję za spacerek po lizbońskiej Chiado oraz okolicach Pałacu Zimowego w Petersburgu. Pozdrawiam. :)
-
Przypomina trochę lizbońską Alfamę...
-
Widzę, że poczciwy "Kolumber" wraca do życia. Zajrzałem po dłuższej nieobecności. Mam nadzieję, że będzie jak dawniej. A Barcelona jest piękna. Byliśmy tam równe dwa lata temu i w dużej części chodziliśmy tymi samymi szlakami... Pozdrawiam. :)
-
...dobrze, że chodząc po takich stromiznach jest się czego przytrzymać...
-
lubię takie klimatyczne uliczki.
-
Barcelona to miasto, do którego ciągle się wybieram, dlatego chętnie obejrzałam Twoje fotki.
No i portal zaczął nam działać.
-
Dali miał fascynującą osobowość. Jeśli o tym nie wiedziałam, to dlatego, że nie spotkałam wcześniej Lenki, czeskiej przewodniczki, prawdziwej skarbnicy wiedzy o Dali, z rękawa sypiącej anegdotami i faktami z jego życi, a każdemu zdaniu towarzyszył uśmiech sympatii dla wielkiego ekscentryka.
-
Bardzo ciekawy opis kolejnego dnia Twojej podrozy.
Duzo ciekawych informacji o Salvadorze Dalim.
Z przyjemnoscia przeczytalam i odkrylam kolejne,katalonskie skarby!
Pozdrawiam Jola-)
-
O tak, jak w Lizbonie. Ciągle w górę i w dół po nierównych płytach chodników. Ale klimatu Alfamy niestety nie ma. Po prostu nadmorski kurort tętniący życiem przez całą dobę.
-
Dziękuję za spacerek po lizbońskiej Chiado oraz okolicach Pałacu Zimowego w Petersburgu. Pozdrawiam. :)
-
Przypomina trochę lizbońską Alfamę...
-
Widzę, że poczciwy "Kolumber" wraca do życia. Zajrzałem po dłuższej nieobecności. Mam nadzieję, że będzie jak dawniej. A Barcelona jest piękna. Byliśmy tam równe dwa lata temu i w dużej części chodziliśmy tymi samymi szlakami... Pozdrawiam. :)
-
...dobrze, że chodząc po takich stromiznach jest się czego przytrzymać...
-
lubię takie klimatyczne uliczki.
-
Barcelona to miasto, do którego ciągle się wybieram, dlatego chętnie obejrzałam Twoje fotki.
No i portal zaczął nam działać. -
Dali miał fascynującą osobowość. Jeśli o tym nie wiedziałam, to dlatego, że nie spotkałam wcześniej Lenki, czeskiej przewodniczki, prawdziwej skarbnicy wiedzy o Dali, z rękawa sypiącej anegdotami i faktami z jego życi, a każdemu zdaniu towarzyszył uśmiech sympatii dla wielkiego ekscentryka.
-
Bardzo ciekawy opis kolejnego dnia Twojej podrozy.
Duzo ciekawych informacji o Salvadorze Dalim.
Z przyjemnoscia przeczytalam i odkrylam kolejne,katalonskie skarby!
Pozdrawiam Jola-)
Jeżeli będziesz miała okazję tam pojechać to koniecznie zalicz zwiedzanie tych pięknych wysepek. Ja pierwszy raz byłam w Wenecji dokładnie 30 lat temu, 1 dzień i pospacerowałam tylko po samej Wenecji, nawet nie wiedziałam, że nieopodal są takie perełki. Teraz to był dla mnie obowiązkowy punkt wyjazdu i jestem zachwycona.