Otrzymane komentarze dla użytkownika jolrop, strona 165
Przejdź do głównej strony użytkownika jolrop
-
Brawo! A u nas jest wojna o 6 - latki ...
-
Zapraszam Piotrze:)
-
...może i było, ale na pewno obejrzeć warto! Wrócę do podróży...
-
O tak. To jest jaskinia w dolinie Czugan. Ja byłam w pierwszej części doliny, nie dotarliśmy do jaskini Szapura, no ale i tak Tang e Czughan nie było w programie. Ale być w Biszapurze i nie zobaczyć reliefōw to byłoby duże niedopatrzenie. Na szczęście w grupie był Zbyszek, który trzeci raz w ciągu 2 lat wizytował Iran i pilnował różnych miejsc, które nie znalazły się w programie, ale były na trasie przejazdu. Dzięki niemu i otwartości naszego przewodnika pana Łukasza zobaczyliśmy więcej niż tylko to co było umówione.
-
Samo miejsce mam, ale tu, w relacji, ominęłam. Dodam Ci jeszcze, że jechaliśmy dalej, tą dolinką i kilka kilometrów dalej niektórzy zwiedzali jaskinię, położoną wysoko na górze, ze statuą bodajże Shapura.
-
Iwonko! Wśród moich znajomych nie było praktycznie jednej osoby z wyjątkiem tych, którzy mieli doświadczenia własne, która nie zdziwiłaby się. I tak jak napisałaś "mina bezcenna". Moje dzieci i mąż nie byli zaskoczeni, ale to pewnie dkatego, że oni mnie znają i wiedzą, że nie szarżuję. Ja raczej z tej mniejszej części naszej nacji, czyli asekuracja. Jak wiem, że bezpiecznie, to jadę. Dziękuję za wszystki komentarze. Pozdrawiam.
-
No to jeśli w swojej dokumentacji fotograficznej nie masz tego historycznego miejsca, to proszę skorzystaj z mojego☺. Pozdrawiam.
-
wszystkie noclegi na dziko, czyli co drugi spaliśmy pod namiotami i w samochodzie, zależy kto jak chciał.
Wydaje mi się, że spaliśmy przy tym słupie.
-
To chyba tylko meczety w Iranie tak wyglądajá.
-
Tam było pięknie. Dolina przecudna i ta urwana skała. Pierwsze skojarzenie to "Piknik pod wiszącą skałą". A w szczegółach to spaliście na brzegu rzeki w namiotach? Bo nie znalazłam info w Twojej relacji.
-
Brawo! A u nas jest wojna o 6 - latki ...
-
Zapraszam Piotrze:)
-
...może i było, ale na pewno obejrzeć warto! Wrócę do podróży...
-
O tak. To jest jaskinia w dolinie Czugan. Ja byłam w pierwszej części doliny, nie dotarliśmy do jaskini Szapura, no ale i tak Tang e Czughan nie było w programie. Ale być w Biszapurze i nie zobaczyć reliefōw to byłoby duże niedopatrzenie. Na szczęście w grupie był Zbyszek, który trzeci raz w ciągu 2 lat wizytował Iran i pilnował różnych miejsc, które nie znalazły się w programie, ale były na trasie przejazdu. Dzięki niemu i otwartości naszego przewodnika pana Łukasza zobaczyliśmy więcej niż tylko to co było umówione.
-
Samo miejsce mam, ale tu, w relacji, ominęłam. Dodam Ci jeszcze, że jechaliśmy dalej, tą dolinką i kilka kilometrów dalej niektórzy zwiedzali jaskinię, położoną wysoko na górze, ze statuą bodajże Shapura.
-
Iwonko! Wśród moich znajomych nie było praktycznie jednej osoby z wyjątkiem tych, którzy mieli doświadczenia własne, która nie zdziwiłaby się. I tak jak napisałaś "mina bezcenna". Moje dzieci i mąż nie byli zaskoczeni, ale to pewnie dkatego, że oni mnie znają i wiedzą, że nie szarżuję. Ja raczej z tej mniejszej części naszej nacji, czyli asekuracja. Jak wiem, że bezpiecznie, to jadę. Dziękuję za wszystki komentarze. Pozdrawiam.
-
No to jeśli w swojej dokumentacji fotograficznej nie masz tego historycznego miejsca, to proszę skorzystaj z mojego☺. Pozdrawiam.
-
wszystkie noclegi na dziko, czyli co drugi spaliśmy pod namiotami i w samochodzie, zależy kto jak chciał.
Wydaje mi się, że spaliśmy przy tym słupie. -
To chyba tylko meczety w Iranie tak wyglądajá.
-
Tam było pięknie. Dolina przecudna i ta urwana skała. Pierwsze skojarzenie to "Piknik pod wiszącą skałą". A w szczegółach to spaliście na brzegu rzeki w namiotach? Bo nie znalazłam info w Twojej relacji.