Otrzymane komentarze dla użytkownika jolrop, strona 13
Przejdź do głównej strony użytkownika jolrop
-
Myślę Irenko, że te zniszczenia nie zawsze dokonywane były przez zdobywców. Wiadomo, że ikonoklaści niszczyli wizerunki osób, ale dotyczyło to głównie obrazów. Ruch powstał pod wpływem tradycji starożydowskiej i muzułańskiej. Więc i muzułmanie niszczyli, ale czy te oglądane w Muzeum Akropolu zniszczone zostały w ten sposób? Teren Grecji to teren czynny sejsmicznie. Mniejszych i większych trzęsień ziemi było mnóstwo. A agora gęsto zamieszkana i z wieloma świątyniami narażona była na zniszczenia. Ta rzeźba była personifikacją któregoś z bohaterów Iliady, stała więc zapewne na powietrzu na agorze.
-
chyba zemsta następców nie zna granic...
-
Jolu, dziękuję Ci za odwiedzenie Pasawy i otrzymane plusiki. Pozdrawiam serdecznie. :)
-
Rusztowania jeszcze są, choć nie jest ich tyle co w 20 w. W tekście opisałam nowatorską metodę restauracji i renowacji świątyni.
-
Może jednak przeżyłeś i zobaczę Cię jeszcze w którejś z moich podróży, a i do Twojej zajrzę. Zapraszam na Cypr. Jest bardzo piękny, choć historię ma mocno skomplikowaną.
-
Iwonko. Dziękuję je za komentarz. Dzięki nim ciągle tu jestem i od czasu do czasu coś dorzucę i z nowego miejsca coś obejrzę.
-
Chcieć to móc Sławku. Skoro istnieją przesłanki, aby nie wyjeżdżać, to przynajmniej, dzięki Kolumberowi, ciagle jeszcze można poczytać i obejrzeć miejsca, do których nie dotrzemy, oczami innych.
-
O butach w opisie innego zdjęcia. Rzeczywiście wyglądają jak domowe kapcie, ale są porządnymi skórzanymi butami, których podeszwy nabite są metalowymi ćwiekami.
-
Szukałam odniesienia do budowli nowożytnych, ale stoa spełniała tak wiele funkcji, że ani nie jest odpowiednikiem galerii handlowej, ani miejskich fontann typu ściana wody. To określenie funkcjonuje w języku greckiego porządku architektonicznego. Ale przecież po to podróżujemy, aby uczyć się czegoś nowego.
-
piękna wycieczka po Atenach. Podobnie jak Achernar z wielką przyjemnością obejrzałam miejsca, w których byłam wiele lat temu. Widzę nawet podobne ujęcia na zdjęciach. Ja byłam w Grecji i Atenach dwa razy w 1981 1985 roku, więc wieki temu.
pozdrawiam.
-
Myślę Irenko, że te zniszczenia nie zawsze dokonywane były przez zdobywców. Wiadomo, że ikonoklaści niszczyli wizerunki osób, ale dotyczyło to głównie obrazów. Ruch powstał pod wpływem tradycji starożydowskiej i muzułańskiej. Więc i muzułmanie niszczyli, ale czy te oglądane w Muzeum Akropolu zniszczone zostały w ten sposób? Teren Grecji to teren czynny sejsmicznie. Mniejszych i większych trzęsień ziemi było mnóstwo. A agora gęsto zamieszkana i z wieloma świątyniami narażona była na zniszczenia. Ta rzeźba była personifikacją któregoś z bohaterów Iliady, stała więc zapewne na powietrzu na agorze.
-
chyba zemsta następców nie zna granic...
-
Jolu, dziękuję Ci za odwiedzenie Pasawy i otrzymane plusiki. Pozdrawiam serdecznie. :)
-
Rusztowania jeszcze są, choć nie jest ich tyle co w 20 w. W tekście opisałam nowatorską metodę restauracji i renowacji świątyni.
-
Może jednak przeżyłeś i zobaczę Cię jeszcze w którejś z moich podróży, a i do Twojej zajrzę. Zapraszam na Cypr. Jest bardzo piękny, choć historię ma mocno skomplikowaną.
-
Iwonko. Dziękuję je za komentarz. Dzięki nim ciągle tu jestem i od czasu do czasu coś dorzucę i z nowego miejsca coś obejrzę.
-
Chcieć to móc Sławku. Skoro istnieją przesłanki, aby nie wyjeżdżać, to przynajmniej, dzięki Kolumberowi, ciagle jeszcze można poczytać i obejrzeć miejsca, do których nie dotrzemy, oczami innych.
-
O butach w opisie innego zdjęcia. Rzeczywiście wyglądają jak domowe kapcie, ale są porządnymi skórzanymi butami, których podeszwy nabite są metalowymi ćwiekami.
-
Szukałam odniesienia do budowli nowożytnych, ale stoa spełniała tak wiele funkcji, że ani nie jest odpowiednikiem galerii handlowej, ani miejskich fontann typu ściana wody. To określenie funkcjonuje w języku greckiego porządku architektonicznego. Ale przecież po to podróżujemy, aby uczyć się czegoś nowego.
-
piękna wycieczka po Atenach. Podobnie jak Achernar z wielką przyjemnością obejrzałam miejsca, w których byłam wiele lat temu. Widzę nawet podobne ujęcia na zdjęciach. Ja byłam w Grecji i Atenach dwa razy w 1981 1985 roku, więc wieki temu.
pozdrawiam.