Otrzymane komentarze dla użytkownika hooltayka, strona 2105
Przejdź do głównej strony użytkownika hooltayka
-
-
czyli taka rajska plaża:) Taka długa i bezdrzewna, czy nie wieje tam zbyt mocno?:)
-
Tu bym dyskutował, czy "Löwenbräu" można uznać za "lokalne" piwo w Budapeszcie... Właścicielem marki i licencjodawcą są bowiem Niemcy i w tym sensie nie jest to produkt węgierski.
-
bardzo fajna gra światło-cieniem:)
-
Laszek ma rację:) Poza tym, ja osobiście wolę, jak używa się polskich nazw, tam gdzie one istnieją i można ich używać.
-
lokalsi wyjący do księżyca:))
-
W ogóle - jak człowieka suszy...
-
Tu jeszcze można je czasami spotkać. Pamiętam, jak wielką sensację dla lokalnych mieszkańców stanowił w 2003 roku "trabant", którym podróżowała dwójka Niemców z Magdeburga. A spotkaliśmy ich w pobliżu Bryce Canyon w stanie Utah.
-
Hooltayko,
przeczytałam, obejrzałam i jestem zachwycona! Wspaniała podróż przez pół świata. Widać jak w każdym z tych miejsc jest odmienny styl życia, obyczaje. Mam nadzieję, że rozbijesz podróż na mniejsze i pokażesz nam dokładniej poszczególne miejsca.
A ja mam tylko jedno pytanie? Czy nie tęskniłaś za domem? Bo wiadomo, że każda podróż jest cudowna i wkłada wiele nowego w nasze życie, ale jednak zawsze się ciągnie do domu:)
Pozdrawiam.
-
rewelacja! Ach, te ogromne puste przestrzenie - od razu przypomina mi się moja Mongolia...:)
-
czyli taka rajska plaża:) Taka długa i bezdrzewna, czy nie wieje tam zbyt mocno?:)
-
Tu bym dyskutował, czy "Löwenbräu" można uznać za "lokalne" piwo w Budapeszcie... Właścicielem marki i licencjodawcą są bowiem Niemcy i w tym sensie nie jest to produkt węgierski.
-
bardzo fajna gra światło-cieniem:)
-
Laszek ma rację:) Poza tym, ja osobiście wolę, jak używa się polskich nazw, tam gdzie one istnieją i można ich używać.
-
lokalsi wyjący do księżyca:))
-
W ogóle - jak człowieka suszy...
-
Tu jeszcze można je czasami spotkać. Pamiętam, jak wielką sensację dla lokalnych mieszkańców stanowił w 2003 roku "trabant", którym podróżowała dwójka Niemców z Magdeburga. A spotkaliśmy ich w pobliżu Bryce Canyon w stanie Utah.
-
Hooltayko,
przeczytałam, obejrzałam i jestem zachwycona! Wspaniała podróż przez pół świata. Widać jak w każdym z tych miejsc jest odmienny styl życia, obyczaje. Mam nadzieję, że rozbijesz podróż na mniejsze i pokażesz nam dokładniej poszczególne miejsca.
A ja mam tylko jedno pytanie? Czy nie tęskniłaś za domem? Bo wiadomo, że każda podróż jest cudowna i wkłada wiele nowego w nasze życie, ale jednak zawsze się ciągnie do domu:)
Pozdrawiam. -
rewelacja! Ach, te ogromne puste przestrzenie - od razu przypomina mi się moja Mongolia...:)
Pozdrawiam.