Otrzymane komentarze dla użytkownika hooltayka, strona 2103
Przejdź do głównej strony użytkownika hooltayka
-
super zdjęcie
-
rewelacyjne ujęcie! A małpki słodkie i urocze, ale też cwane i przebiegłe:)
-
racja, to tzw. "Krajobraz kulturowy prowincji Bali" - wpisany na Listę w 2012 roku, krótko po Twoim powrocie z wyprawy:) Bali słynie z tych tarasów i pól ryżowych:)
-
wow, świetne zdjęcie i niesamowity wygląd tego człowieka:)
-
dołączam się do zachwytów:) Piękne zdjęcie!!!
-
Pan Hons - glowna zaleta jest predkosc rozbijania namiotu. Sam robie to w okolo 5 minut. Zwijanie jest dluzsze i zajmuje mi na ogol ok 10 minut. Nie musze wyjmowac i wkladac materaca, bo zwijam namiot razem z nim. W kieszonkach zawsze zostawiam wyposazenie, jak chocby latarki i inne drobiazgi . Oczywiscie w pewnych rejonach Australii dochodzi aspekt bezpieczenstwa - zwlaszcza tam, gdzie wystepuja krokodyle.
-
L Michorowski - czerwone sa tak samo swietne...zwlaszcza Shiraz.
-
wow, niezłe hasło:)) No i zgoda z Leszkiem:)
-
dołączam się do zachwytów:))
-
Ano, Australia i Nowa Zelandia słyną właśnie z białych win:) Bo w czerwonych, to nadal Europa przoduje:) Poza tym, fajnie, że w Twojej podróży znalazł się i taki moment winnej degustacji:)
-
super zdjęcie
-
rewelacyjne ujęcie! A małpki słodkie i urocze, ale też cwane i przebiegłe:)
-
racja, to tzw. "Krajobraz kulturowy prowincji Bali" - wpisany na Listę w 2012 roku, krótko po Twoim powrocie z wyprawy:) Bali słynie z tych tarasów i pól ryżowych:)
-
wow, świetne zdjęcie i niesamowity wygląd tego człowieka:)
-
dołączam się do zachwytów:) Piękne zdjęcie!!!
-
Pan Hons - glowna zaleta jest predkosc rozbijania namiotu. Sam robie to w okolo 5 minut. Zwijanie jest dluzsze i zajmuje mi na ogol ok 10 minut. Nie musze wyjmowac i wkladac materaca, bo zwijam namiot razem z nim. W kieszonkach zawsze zostawiam wyposazenie, jak chocby latarki i inne drobiazgi . Oczywiscie w pewnych rejonach Australii dochodzi aspekt bezpieczenstwa - zwlaszcza tam, gdzie wystepuja krokodyle.
-
L Michorowski - czerwone sa tak samo swietne...zwlaszcza Shiraz.
-
wow, niezłe hasło:)) No i zgoda z Leszkiem:)
-
dołączam się do zachwytów:))
-
Ano, Australia i Nowa Zelandia słyną właśnie z białych win:) Bo w czerwonych, to nadal Europa przoduje:) Poza tym, fajnie, że w Twojej podróży znalazł się i taki moment winnej degustacji:)