Otrzymane komentarze dla użytkownika kornomaniac11, strona 48
Przejdź do głównej strony użytkownika kornomaniac11
-
dla tych samolotów warto byłoby tam pojechać. Byłem też w jednym takim spotterskim raju. Na Koh Samui, choć aż tak piorunująco to nie wyglądało :)
-
Oj Michale, trochę poczytać wypadałoby. Antigua to jedna z głównych Wysp Podwietrznych. Wyspy Zawietrzne leżą od Dominiki w dół i obejmują m.in. również i St. Lucię. St. Lucia kręci pitonami, ale moim skromnym zdaniem ustępuje urodą najbliższym sąsiadkom.
Co do Twojej relacji Michale, jak zapewne pamiętasz, jestem gorącym jej wielbicielem, ale o ile mnie wiedza nie myli, Antigua nie ma nic do zaoferowania oprócz cudownych plaż. Samo Nelson Dockyard's to nie jest chyba zbyt dużo. Niemniej plaże na Antigui są piękne, moim zdaniem ładniejsze niż choćby te z Saint Martin
-
tam się lata, tylko dla samolotów, to jest znany wszystkim spottterski raj :)
-
Bo bym zapomniał, zdjęcia samolotów nad plażą są cudowne
-
Powiem tak :
Karaiby wciągają i to jaak cholera. Ciekawie je ukazałeś, przydatne informacje, ładne zdjęcia, głównie plażowe. Ale kolejny raz uświadamiam sobie, że to nie dla mnie. Podobne odczucia miałem po cudownej relacji Michała z Antigui. Ta część Karaibów nie ma w sobie niczego, co mogłoby mnie tam na dłużej zatrzymać, mam odczucie, że po kilku dniach byczenia się po plażach, w dodatku nijak nadzwyczajnych, szlag by mnie trafił. Brakuje tu zabytków, spuścizny kulturowej, ducha historii. Dla mnie to miejsce dla znudzonych życiem amerykańskich parweniuszy.
CO nie znaczy, że Karaiby mnie nie kręcą.
Jak pisałem wciągają , ale inne regiony, ot choćby Michałowa Dominikana, słynaca z czarnych plaż Dominika, górzyste i pokryte dziką dżunglą Martynika i Gwadelupa, gożdzikowe Grenada i Grenadyny, czy wreszcie Tobago. Jak widzisz chodzi więc głównie o wyspy na południe od Gwadelupy, tj. Antyle Francuskie i Wyspy Zawietrzne. Tam jest na tyle ciekawie, dziko, że wyłącznie byczenie się na plażach nie grozi.
Niemniej wdzięczny jestem za pokazanie tego jakże egzotycznego kawałka świata. Nic tylko pogratulować bytności tam.
P.S. Jakie są warunki do nurkowania na St. Martin
-
bez szans :)
-
nie ma dziecka :))
-
pozwole sobie zacytować napis na tablicy...
"Shrine to Our Lady of La Salette
The Virgin May appeared to two children (Melanie and Maximin) at La Salette in the French Alps on September 19, 1846. This is a simplified representation of that event. The children first saw Mary siting and weeping. Then standing up, called to them, „Come near, my children, do not be afraid”. At the end of her discourse, she rose off the ground and spoke her final words, „Make this known to all my people”. Our Lady of La Salette, reconciler of sinners, prey for us.
-
ładnie uchwyciłeś tego ptaszka
-
podobny widok do mojego :)
http://kolumber.pl/photos/show/golist:141732/page:53
-
dla tych samolotów warto byłoby tam pojechać. Byłem też w jednym takim spotterskim raju. Na Koh Samui, choć aż tak piorunująco to nie wyglądało :)
-
Oj Michale, trochę poczytać wypadałoby. Antigua to jedna z głównych Wysp Podwietrznych. Wyspy Zawietrzne leżą od Dominiki w dół i obejmują m.in. również i St. Lucię. St. Lucia kręci pitonami, ale moim skromnym zdaniem ustępuje urodą najbliższym sąsiadkom.
Co do Twojej relacji Michale, jak zapewne pamiętasz, jestem gorącym jej wielbicielem, ale o ile mnie wiedza nie myli, Antigua nie ma nic do zaoferowania oprócz cudownych plaż. Samo Nelson Dockyard's to nie jest chyba zbyt dużo. Niemniej plaże na Antigui są piękne, moim zdaniem ładniejsze niż choćby te z Saint Martin -
tam się lata, tylko dla samolotów, to jest znany wszystkim spottterski raj :)
-
Bo bym zapomniał, zdjęcia samolotów nad plażą są cudowne
-
Powiem tak :
Karaiby wciągają i to jaak cholera. Ciekawie je ukazałeś, przydatne informacje, ładne zdjęcia, głównie plażowe. Ale kolejny raz uświadamiam sobie, że to nie dla mnie. Podobne odczucia miałem po cudownej relacji Michała z Antigui. Ta część Karaibów nie ma w sobie niczego, co mogłoby mnie tam na dłużej zatrzymać, mam odczucie, że po kilku dniach byczenia się po plażach, w dodatku nijak nadzwyczajnych, szlag by mnie trafił. Brakuje tu zabytków, spuścizny kulturowej, ducha historii. Dla mnie to miejsce dla znudzonych życiem amerykańskich parweniuszy.
CO nie znaczy, że Karaiby mnie nie kręcą.
Jak pisałem wciągają , ale inne regiony, ot choćby Michałowa Dominikana, słynaca z czarnych plaż Dominika, górzyste i pokryte dziką dżunglą Martynika i Gwadelupa, gożdzikowe Grenada i Grenadyny, czy wreszcie Tobago. Jak widzisz chodzi więc głównie o wyspy na południe od Gwadelupy, tj. Antyle Francuskie i Wyspy Zawietrzne. Tam jest na tyle ciekawie, dziko, że wyłącznie byczenie się na plażach nie grozi.
Niemniej wdzięczny jestem za pokazanie tego jakże egzotycznego kawałka świata. Nic tylko pogratulować bytności tam.
P.S. Jakie są warunki do nurkowania na St. Martin -
bez szans :)
-
nie ma dziecka :))
-
pozwole sobie zacytować napis na tablicy...
"Shrine to Our Lady of La Salette
The Virgin May appeared to two children (Melanie and Maximin) at La Salette in the French Alps on September 19, 1846. This is a simplified representation of that event. The children first saw Mary siting and weeping. Then standing up, called to them, „Come near, my children, do not be afraid”. At the end of her discourse, she rose off the ground and spoke her final words, „Make this known to all my people”. Our Lady of La Salette, reconciler of sinners, prey for us.
-
ładnie uchwyciłeś tego ptaszka
-
podobny widok do mojego :)
http://kolumber.pl/photos/show/golist:141732/page:53