Otrzymane komentarze dla użytkownika biurapodrozytozlo

Przejdź do głównej strony użytkownika biurapodrozytozlo

  1. jabadaya
    jabadaya (21.07.2013 13:19)
    Kobieto daj se spokój z podróżowaniem, zwiedzaniem!
  2. lmichorowski
    lmichorowski (22.01.2012 22:44)
    Na szczęście, nigdy nie podróżowałem z biurem. Zawsze wolę podróż organizować sobie sam. Jadę tam gdzie chcę, zwiedzam to, co mnie interesuje, jem to, co lubię i z reguły kosztuje mnie to znacznie taniej. Jedyne wyjazdy "zorganizowane", w których miałem okazję uczestniczyć to wyjazd do Betlejem i Jerozolimy oraz objazd Galilei (w czasie targów, na których byłem w Tel-Avivie) oraz wykupiona na Hawajach wycieczka (ale uczestniczyło w niej tylko kilka osób) na szczyt Mauna Kea.
  3. bobi178
    bobi178 (02.02.2009 1:44)
    tez mysle, ze indywidualne wyjazdy sa o wiele lepsze i ciekawsze...przede wszystkim sami decydujemy co chcemy robic, gdzie i kiedy, a i towarzystwo mozemy sobie wybrac:)

    ja z biurem jechalam tylko raz i to tylko wykupiony mialam przejazd autokarowy do Istambulu i z powrotem..a pozniej na samo poludnie Turcji juz prywatnie
    i tylko raz biuro mnie, delikatnie mowiac, rozczarowalo...w drodze powrotnej w Istambule, w umowionym miejscu, autokar ...w ogole sie nie pojawil...wizy studenckie nam sie konczyly (wracalismy z praktyk), w kieszeni po $10 dolarow a tu w perspektywie noc w Istambule...tu zaczela sie zreszta przygoda mojego zycia( na zupelnie oddzielna opowiesc) ale wtedy taka sie ona nie wydawala...teraz to sa fascynujace wspomnienia, wtedy wszystko wygladalo inaczej...
  4. biurapodrozytozlo
    biurapodrozytozlo (27.01.2009 9:42)
    No ja już też tylko na własną, bo z tymi oszołomami to nie ma co.
    Ja rozumiem, co pisze Henryka, ale moje odczucia są inne. Szacunek szacunkiem, ale mnie to nie odpowiada i już nigdy się na taki kierat nie skażę. Najgorsza ta plaża była i te piski. Tak na marginesie, to myślę, że powinny być osobne zupełnie wczasy dla ludzi, którzy nie lubią dzieci. Bo ja nawet lubię, ale to nie znaczy, że chcę koniecznie słuchać ich wesołych treli na plaży.
    Ale po tym Egipcie zwykle jeżdżę sama i już nie narzekam. No nie aż tyle.
    A biura to zło i będę się tego trzymać.
  5. smyczek1974
    smyczek1974 (27.01.2009 6:00)
    A ja tam klimaty Egiptu lubię....i niekoniecznie za 5 tys!!!A tak juz zupełne na marginesie to w Hurgadzie jest więcej Polaków niż w Międzyzdrojach.
  6. zfiesz
    zfiesz (27.01.2009 1:41)
    ja czytałem sto takich realcji z wyjazdów z biurem i zawsze zastanawia mnie jedno: po jaką cholerę płacić grube pieniądze i jechać na spęd? w życiu nie byłem na zorganizowanym wyjeździe, ale, przy szacunku i zrozumieniu argumentów henryki, wiem... jestem pewny... że moje odczucia byłyby identyczne. właśnie dlatego podróżuję na własną rękę. i jest mi z tym fantastycznie;-)
  7. dino
    dino (27.01.2009 1:32)
    no cóż, wrażenia z każdego miejsca są jak napisała Henryka jego subiektywnym odczuciem,
    myślę, w każdym przypadku można sobie jakoś poradzić:
    - po pierwsze jeśli się nie ma dzieci to proponuję nie jeździć w sezonie ferii szkolnych/wakacji i w miejsca gdzie pojadą odpoczywać całe rodziny
    - niechęć do słuchania polskiej mowy może być zaspokojona poprzez wykupienie wycieczki np. z Niemiec
    - można znaleźć tak oryginalną lokalizację (zastrzec to w biurze) gdzie dociera mniej turystów i wtedy poczuć trochę luzu na plaży

    pozdr SZ
  8. henryka.pakula
    henryka.pakula (27.01.2009 1:27)
    Dzięki:)))) polosky !
  9. polosky
    polosky (27.01.2009 1:22)
    brawo babciu:)
  10. henryka.pakula
    henryka.pakula (27.01.2009 1:18)
    Przeczytałam Twoją relację z wycieczki do Egiptu i chcę Ci powiedzieć, że sposób postrzegania świata i ludzi, jest zawsze bardzo subiektywny, wynikający z osobowości i charakteru człowieka.
    Ja również byłam na takim zorganizowanym przez biuro turystyczne wyjeździe. Jeden tydzień objazdówka od Asuanu po Kair i tydzień w ośrodku Magawish.
    Moje wrażenia i wspomnienia są zgoła inne. Tak byłam zaabsorbowana i zafascynowana, tym co widziałam, że nie docierały do mnie, tak prozaiczne zjawiska, na które Ty zwracałaś szczególną uwagę.
    Robiłam mnóstwo zdjęć zabytkom, ludziom i przyrodzie, kąpałam się i spałam na plaży pod parasolem.
    Życzliwy stosunek do innych, daje korzyść przede wszystkim osobie życzliwej.
    Sama po sobie widzisz, jaka jesteś niezadowolona, zła i nieszczęśliwa.
    Nigdy nie przyszłoby mi do głowy, żeby komukolwiek kazać dzieci trzymać w domu. To świadczy o tym, że sama ich nie posiadasz..
    Nawet indywidualny wyjazd Ci się nie uda, bo przecież siłą rzeczy będziesz cały czas spotykać na swej drodze dorosłych i dzieci.
    Jeszcze jedna rzecz jest bardzo ważna w podróży - dobry towarzysz . Widać z opisu, że takiego nie miałaś przy sobie (płeć towarzysza podróży jest nieistotna).
    Pozdrawiam i życzę jednak wielu udanych wojaży. HP