Otrzymane komentarze dla użytkownika biurapodrozytozlo, strona 2
Przejdź do głównej strony użytkownika biurapodrozytozlo
-
-
Śmieszne to pewnie trochę, ale nigdy nie byłam nigdzie z biurem podróży
-
a jak to wyglądało w rzeczywistości?
-
a jak na wycieczkach fakultatywnych zdzierają...
-
Podziwiam tych, ktorzy podrozuja z mass-biurami. Naprawde. Ja bym nie potrafil...
-
Śmieszne to pewnie trochę, ale nigdy nie byłam nigdzie z biurem podróży
-
a jak to wyglądało w rzeczywistości?
-
a jak na wycieczkach fakultatywnych zdzierają...
-
Podziwiam tych, ktorzy podrozuja z mass-biurami. Naprawde. Ja bym nie potrafil...
bardziej zastanawiają mnie motywacje ludzi, którzy godzą sie na takie warunki i takie traktowanie (choćby jak to wspomniane przez "biurapodrozytozlo". pomijam już nawet fakt, że wakacje to w założeniu czas swobody, ale wielokrotnie natykając się gdzieś w świecie na zorganizowane grupy, ze zdziwieniem stwierdzałem, że większość ich uczestników wyglądała na przygnębionych, znudzonych, zmęczonych...
i jeszcze jedna sprawa... krorty na całym świecie praktycznie nie różnią się od siebie. po co wiec płacić grubą kasę za wyjazdy do... meksyku, czy inne malediwy, skoro w chorwacji czy na ibizie jest dokładnie to samo? a poźniej okazuje się, że najwiekszą atrakcją tunezji (przynajmniej na podstawie zdjęć) jest usmiechnięta, różowa, cycata blobdyna. albo ta sama w basenie... albo na wielbłądzie... albo w innej sytuacji.
hmmm...