Otrzymane komentarze dla użytkownika fotokresy, strona 19
Przejdź do głównej strony użytkownika fotokresy
-
-
Azuro gelado...
-
Pronto....?
-
la bella di Roma...
-
Roma mi amor!
To prawda, pierwsze miasto, gdzie byłem wyjeżdżając na Zachód. I zawsze jestem gotów tam pojechać, na dwa dni, tydzień, miesiąc....Jest tam wiele miejsc, gdzie stanąwszy po raz pierwszy miałem wrażenie - dejavu - że już tu byłem. Na 100% tak. I to poczucie bycia jak w domu...
A mi brakuje barw. Za bardzo nowoczesny ten FELLINI.... bella z komórką... :)
-
Fajna podróż:) Widać, że sprawiła Wam dużo radości. Wiadomo, że nigdy nie zdoła się odkryć ciekawych miejsc i zobaczyć wszystkich zabytków, bo niestety życie jest za krótkie. Ale czasami cieszy po prostu samo przebywanie w danym miejscu i obserwacja .... Ja lubię czasami gdzieś przysiąść i patrząc na ludzi zastanawiam się, gdzie w tej chwili zmierzają, co robią, czy są szczęśliwi?
Czarno białe zdjęcia dodały uroku tej podróży:)
-
Miastoma klimat.Po renowacji pewnie straci część uroku.
-
Kiedyś nasze furmanki też miały obowiązkowe tabliczki z nazwiskiem i adresem właściciela
-
piękny ten monastyr
-
I na mnie Rumunia widziana Twoimi oczami wywołała niekłamane wrażenie. I dla mnie jest planem niedalekiej wyprawy, choć zapewne już przyszłorocznej. Pozdrawiam :)
-
Azuro gelado...
-
Pronto....?
-
la bella di Roma...
-
Roma mi amor!
To prawda, pierwsze miasto, gdzie byłem wyjeżdżając na Zachód. I zawsze jestem gotów tam pojechać, na dwa dni, tydzień, miesiąc....Jest tam wiele miejsc, gdzie stanąwszy po raz pierwszy miałem wrażenie - dejavu - że już tu byłem. Na 100% tak. I to poczucie bycia jak w domu...
A mi brakuje barw. Za bardzo nowoczesny ten FELLINI.... bella z komórką... :) -
Fajna podróż:) Widać, że sprawiła Wam dużo radości. Wiadomo, że nigdy nie zdoła się odkryć ciekawych miejsc i zobaczyć wszystkich zabytków, bo niestety życie jest za krótkie. Ale czasami cieszy po prostu samo przebywanie w danym miejscu i obserwacja .... Ja lubię czasami gdzieś przysiąść i patrząc na ludzi zastanawiam się, gdzie w tej chwili zmierzają, co robią, czy są szczęśliwi?
Czarno białe zdjęcia dodały uroku tej podróży:) -
Miastoma klimat.Po renowacji pewnie straci część uroku.
-
Kiedyś nasze furmanki też miały obowiązkowe tabliczki z nazwiskiem i adresem właściciela
-
piękny ten monastyr
-
I na mnie Rumunia widziana Twoimi oczami wywołała niekłamane wrażenie. I dla mnie jest planem niedalekiej wyprawy, choć zapewne już przyszłorocznej. Pozdrawiam :)
Zgadzam się z ideą - Rzym poza sezonem i poza utartymi szlakami. W innym przypadku można Rzym zniewnawidzić. Pamiętam mój pobyt w Rzymie jakieś trzy lata temu. W lipcu. Do 4 popołudniu było tak gorąco, że nie opuszczaliśmy campingu (był tam basen:) . Przejeżdżaliśmy koło Muzeów Watykańskich. Oczywiście nie weszliśmy, bo kolejka miała długość muru chińskiego. Butelka wody koło Koloseum kosztowała równowartość średniej polskiej pensji, a fontannę Di Trevi zasłaniała rzesza ludzi z aparatami:)
Ładne Włoszki się zdarzają, ale rzeczywiście dość rzadko, a brązu, wydaje mi się, szkoda było na kolumnadę.
Tak czy inaczej, Rzym będą musiał jeszcze nawiedzić, a może nawet nawiedzać, żeby docenić jego niezwykłość.
A i na koniec pytanko: czy gwiazdki oddzielają relację właściwą od cytatów czy to dalszy ciąg?