Otrzymane komentarze dla użytkownika amused.to.death, strona 244
Przejdź do głównej strony użytkownika amused.to.death
-
bez czołówki i stoperów na wakacje się nie ruszam. doświadczenia z Afryką dopiero przede mną, ale w Azji te drobiazgi okazują się niezwykle przydatne, właściwie niezbędne :D
-
W kazdym razie tu tez wszyscy bardzo skupieni :-)
-
To ja się już zapisuję na tę relację z dziennika :)
-
Wiesz, ja byłam, ale - w miejscach jednak bardziej prawdopodobnych, i w czasie też prawdopodobnym. Powiem Ci coś - marzenia to coś czemu można pomóc. Jeden ze sposobów żeby się spełniały jest marzyć o tym co w jakimś tam procencie jest jednak prawdopodobne :) - ja się tak właśnie staram marzyć...
-
Podobnie bylo z czekolada na Madagaskarze, herbata na Jawie czy kawa w Tanzanii - wszystko idzie na eksport :-)
-
Moniko, ciesze sie bardzo, ze nie tylko podobaly Ci sie moje relacje z Kraju Zapotekow i Tarahumarow, ale rowniez, ze cos dla siebie znalazlas do ewnetualnego zobaczenia. Widze tez, ze zaczynasz sie lamac jesli chodzi o Brazylie. Ten kraj przez jakis czas nie budzil naszego wielkiego entuzjazmu, ale w koncu zaliczylismy go jako nr 7 w Ameryce Poludniowej, i musze przyznac, ze wrocilismy odmienieni i bardzo mile zaskoczeni jego odmiennoscia, roznorodnoscia i niezwyklym urokiem.
Ja z koleji w zasadzie poza Marokiem, w ogole nie znam Afryki Zachodniej, wiec Twoja niezwykla podroz do Ghany, Beninu i Togo budzi moje wielkie uznanie dla Twojego wyczynu.
-
nie licząc psa
(leży obok:D)
-
a przy okazji - z tyłu chyba jakąś stację benzynową widzę:)
-
Stety czy niestety ale nigdy mi się nic nie śni - o tyle dobre, że horrorów nie ma.
-
w sumie wszystko to ważne wydarzenia w życiu człowieka, albo rodziny (jeśli o pogrzebie mowa).
-
bez czołówki i stoperów na wakacje się nie ruszam. doświadczenia z Afryką dopiero przede mną, ale w Azji te drobiazgi okazują się niezwykle przydatne, właściwie niezbędne :D
-
W kazdym razie tu tez wszyscy bardzo skupieni :-)
-
To ja się już zapisuję na tę relację z dziennika :)
-
Wiesz, ja byłam, ale - w miejscach jednak bardziej prawdopodobnych, i w czasie też prawdopodobnym. Powiem Ci coś - marzenia to coś czemu można pomóc. Jeden ze sposobów żeby się spełniały jest marzyć o tym co w jakimś tam procencie jest jednak prawdopodobne :) - ja się tak właśnie staram marzyć...
-
Podobnie bylo z czekolada na Madagaskarze, herbata na Jawie czy kawa w Tanzanii - wszystko idzie na eksport :-)
-
Moniko, ciesze sie bardzo, ze nie tylko podobaly Ci sie moje relacje z Kraju Zapotekow i Tarahumarow, ale rowniez, ze cos dla siebie znalazlas do ewnetualnego zobaczenia. Widze tez, ze zaczynasz sie lamac jesli chodzi o Brazylie. Ten kraj przez jakis czas nie budzil naszego wielkiego entuzjazmu, ale w koncu zaliczylismy go jako nr 7 w Ameryce Poludniowej, i musze przyznac, ze wrocilismy odmienieni i bardzo mile zaskoczeni jego odmiennoscia, roznorodnoscia i niezwyklym urokiem.
Ja z koleji w zasadzie poza Marokiem, w ogole nie znam Afryki Zachodniej, wiec Twoja niezwykla podroz do Ghany, Beninu i Togo budzi moje wielkie uznanie dla Twojego wyczynu. -
nie licząc psa
(leży obok:D) -
a przy okazji - z tyłu chyba jakąś stację benzynową widzę:)
-
Stety czy niestety ale nigdy mi się nic nie śni - o tyle dobre, że horrorów nie ma.
-
w sumie wszystko to ważne wydarzenia w życiu człowieka, albo rodziny (jeśli o pogrzebie mowa).