Otrzymane komentarze dla użytkownika milanello80, strona 75
Przejdź do głównej strony użytkownika milanello80
-
Sardynia w ogóle nie jest zbyt popularną destynacją, stąd wiele osób tam nie jeździ. Widać to choćby po liczbie relacji stamtąd. Myślałem nad powodami i doszedłem do wniosku, że chyba drakońskie ceny odstraszają ludzi. Jest pozytywny aspekt takiego obrotu sprawy. Otóż nie ma tam zbyt wielu turystów, dzięki czemu zwiedza się zdecydowanie przyjemniej. Piękne, często puste plaże - mając taki widok przed oczyma, chciałoby się by wyspa jak nadłużej pozostawała w otchłaniach turystycznej nieświadomości :)
-
Na Sardynię zawsze mnie ciągnęło, ale jakoś tak się złożyło, że nie udało mi się tam dotrzeć (nawet w czasie blisko dwuletniego pobytu w Italii). Twoja relacja uświadamia mi jak wiele straciłem. Pozdrawiam.
-
Nazwa, jak najbardziej trafna.
-
Dziękuję także za masę plusów za ziemię chełmińską i cenne komentarze. Pozdrawiam.
-
Chociaż mnie zawsze ciągnie do objechania wszystkiego, wejścia na czubek i dojścia do końca, to bardzo popieram oglądanie ciekawych miejsc po kawałku :)
Ktoś objedzie dookoła, w trzy dni zajrzy na moment "wszędzie" i nie ma po co wracać, bo "widział wszystko". A tak - to jest po co wracać :)
-
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam.
-
w razie potrzeby służe oczywiście informacjami. Jak widzisz z mapki odwiedziłem tylko północną część wyspy. Kolejnym razem pojadę w inne rejony, bo Sardynia naprawdę mnie ujęła swym urokiem. Szczególnie żal mi tej Barbagii, cudownej krainy górskiej w środkowej części wyspy. Niestety, mimo że była w planach, nie dojechałem tam. Cóż, widać, kolejny raz musi być, nwet mimo tych kosztów :)
-
...ha! Neilos, nie miałbym nic przeciwko obwożeniu po różnych miejscach, a jakby jeszcze bez zawiązywania oczu się udało... :-) ...
-
...są metody na częstsze wpadanie kolegów, tyle że trochę kosztowne... :-) ...
-
...swoją drogą ciekawe jak wieszcz wenę by uchwycał skoro siadając na skałach zamyślonym raczej był - http://www.malarze.com/obraz.php?id=233&l=pl
-
Sardynia w ogóle nie jest zbyt popularną destynacją, stąd wiele osób tam nie jeździ. Widać to choćby po liczbie relacji stamtąd. Myślałem nad powodami i doszedłem do wniosku, że chyba drakońskie ceny odstraszają ludzi. Jest pozytywny aspekt takiego obrotu sprawy. Otóż nie ma tam zbyt wielu turystów, dzięki czemu zwiedza się zdecydowanie przyjemniej. Piękne, często puste plaże - mając taki widok przed oczyma, chciałoby się by wyspa jak nadłużej pozostawała w otchłaniach turystycznej nieświadomości :)
-
Na Sardynię zawsze mnie ciągnęło, ale jakoś tak się złożyło, że nie udało mi się tam dotrzeć (nawet w czasie blisko dwuletniego pobytu w Italii). Twoja relacja uświadamia mi jak wiele straciłem. Pozdrawiam.
-
Nazwa, jak najbardziej trafna.
-
Dziękuję także za masę plusów za ziemię chełmińską i cenne komentarze. Pozdrawiam.
-
Chociaż mnie zawsze ciągnie do objechania wszystkiego, wejścia na czubek i dojścia do końca, to bardzo popieram oglądanie ciekawych miejsc po kawałku :)
Ktoś objedzie dookoła, w trzy dni zajrzy na moment "wszędzie" i nie ma po co wracać, bo "widział wszystko". A tak - to jest po co wracać :) -
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam.
-
w razie potrzeby służe oczywiście informacjami. Jak widzisz z mapki odwiedziłem tylko północną część wyspy. Kolejnym razem pojadę w inne rejony, bo Sardynia naprawdę mnie ujęła swym urokiem. Szczególnie żal mi tej Barbagii, cudownej krainy górskiej w środkowej części wyspy. Niestety, mimo że była w planach, nie dojechałem tam. Cóż, widać, kolejny raz musi być, nwet mimo tych kosztów :)
-
...ha! Neilos, nie miałbym nic przeciwko obwożeniu po różnych miejscach, a jakby jeszcze bez zawiązywania oczu się udało... :-) ...
-
...są metody na częstsze wpadanie kolegów, tyle że trochę kosztowne... :-) ...
-
...swoją drogą ciekawe jak wieszcz wenę by uchwycał skoro siadając na skałach zamyślonym raczej był - http://www.malarze.com/obraz.php?id=233&l=pl