Otrzymane komentarze dla użytkownika milanello80, strona 118
Przejdź do głównej strony użytkownika milanello80
-
-
wydaje mi się, że masz rację :)
-
rzeczywiście, trochę już zamków "zaliczyłem", ale takiego elementu obronnego jeszcze nie widziałem. Wygląda to świetnie, choć wypada też skonstatować, że dosyć łatwo ów upust zdobyć. Sam, z wielkim trudem, ale jednak, wspiąłem się nań po skale na, której jest umiejscowiony. Podejrzewam,że i Tatarzy w czasie swych ataków na zamek, nie mieli z tym problemów.
-
Imienniku, na razie plus na podróż oraz budapeszteńskie. Ale z przyjemnością powrócę na Twój profil kontynuowac wędrówki z bratankami u bratanków :-))
-
Przewodnik "Wiedzy i Życia" z 1998 twierdzi, że Parlament jest największym budynkiem na Węgrzech. I zgodny jestem przyznac rację temu twierdzeniu. Podczas kilkudniowego wałęsania się po mieście nie zauważyłem nic większego ;-), nawet Nepstadion(obecnie im. Ferenca Puskasa), nie dorównuje Parlamentowi. No może Hungaroring jest większy, ale tam nie byłem :-))
-
Milanello, jeśli już - to wujowie ;-)
-
Schody niczym w Odessie ;-)
-
dzięki, pozdrawiam
-
Zamkowy Robert ;)
Hmm, mieliśmy w pracy pracowników węgierskich - firma zewnętrzna. Ugościliśmy ich, powiedzieli nam po węgiersku: "Polak, Węgier - dwa bratanki!" ale nie pamiętam już jak to było :( Bardzo sympatyczni ludzie, po rozmowach z nimi nabrałem ochoty zwiedzenia Węgier. Mam nadzieję, że kiedyś się uda..
-
Czesc Robert!
Jeszcze raz Ci dziekuje za jakze mile komentarze i takiez towarzystwo w czasie podrozy po Turcji :-) Co do Ameryki Srodkowej, to faktycznie pare krajow wraz z meksykanskim Yucatanem odwiedzilem i planuje w przyszlosci opisac je prawdopodobnie jako jedna podroz, gdyz mam niewiele materialu fotograficznego z tych rejonow. W sumie w tym rejonie spedzilem ponad 3 miesiace, ale czasy byly to odleglejsze i zdjecia mam tylko z blony a i to niekompletne, bo miewalem rozne przygody, jak na przyklad totalna awaria sprzetu fotograficznego, czy przeswietlenie calej rolki filmu... Na szczescie (dla mnie) wszystkie te podroze rowniez filmowalem, wiec cos jednak zostalo :-) Musze sie odrobic z innymi rzeczami, i jesli je zgrabnie podciagne do przodu, to wowczas zabiore sie i za moja projektowana relacje roboczo zatytulowana "Sladem zaginionych cywilizacji Nowego Swiata" :-))
Pozdrowienia :-)
-
wydaje mi się, że masz rację :)
-
rzeczywiście, trochę już zamków "zaliczyłem", ale takiego elementu obronnego jeszcze nie widziałem. Wygląda to świetnie, choć wypada też skonstatować, że dosyć łatwo ów upust zdobyć. Sam, z wielkim trudem, ale jednak, wspiąłem się nań po skale na, której jest umiejscowiony. Podejrzewam,że i Tatarzy w czasie swych ataków na zamek, nie mieli z tym problemów.
-
Imienniku, na razie plus na podróż oraz budapeszteńskie. Ale z przyjemnością powrócę na Twój profil kontynuowac wędrówki z bratankami u bratanków :-))
-
Przewodnik "Wiedzy i Życia" z 1998 twierdzi, że Parlament jest największym budynkiem na Węgrzech. I zgodny jestem przyznac rację temu twierdzeniu. Podczas kilkudniowego wałęsania się po mieście nie zauważyłem nic większego ;-), nawet Nepstadion(obecnie im. Ferenca Puskasa), nie dorównuje Parlamentowi. No może Hungaroring jest większy, ale tam nie byłem :-))
-
Milanello, jeśli już - to wujowie ;-)
-
Schody niczym w Odessie ;-)
-
dzięki, pozdrawiam
-
Zamkowy Robert ;)
Hmm, mieliśmy w pracy pracowników węgierskich - firma zewnętrzna. Ugościliśmy ich, powiedzieli nam po węgiersku: "Polak, Węgier - dwa bratanki!" ale nie pamiętam już jak to było :( Bardzo sympatyczni ludzie, po rozmowach z nimi nabrałem ochoty zwiedzenia Węgier. Mam nadzieję, że kiedyś się uda.. -
Czesc Robert!
Jeszcze raz Ci dziekuje za jakze mile komentarze i takiez towarzystwo w czasie podrozy po Turcji :-) Co do Ameryki Srodkowej, to faktycznie pare krajow wraz z meksykanskim Yucatanem odwiedzilem i planuje w przyszlosci opisac je prawdopodobnie jako jedna podroz, gdyz mam niewiele materialu fotograficznego z tych rejonow. W sumie w tym rejonie spedzilem ponad 3 miesiace, ale czasy byly to odleglejsze i zdjecia mam tylko z blony a i to niekompletne, bo miewalem rozne przygody, jak na przyklad totalna awaria sprzetu fotograficznego, czy przeswietlenie calej rolki filmu... Na szczescie (dla mnie) wszystkie te podroze rowniez filmowalem, wiec cos jednak zostalo :-) Musze sie odrobic z innymi rzeczami, i jesli je zgrabnie podciagne do przodu, to wowczas zabiore sie i za moja projektowana relacje roboczo zatytulowana "Sladem zaginionych cywilizacji Nowego Swiata" :-))
Pozdrowienia :-)
Jak to brzmi po węgiersku napisałem w relacji. Węgry polecam odwiedzić, dlaczego również napisałem.
Arnoldzie :
Zapraszam na małe wojaże po kraju bratanków :)