Otrzymane komentarze dla użytkownika milanello80, strona 106

Przejdź do głównej strony użytkownika milanello80

  1. belzebub02
    belzebub02 (23.02.2010 23:22)
    dziękuję za wizytę i plusiki
  2. milanello80
    milanello80 (19.02.2010 0:32)
    I ja początkowo planowałem odpuścić Budapeszt, niemniej ostatecznie uznałem,że węgierskie wojaże omijające szerokim łukiem stolicę, wszem i wobec wielbioną, byłyby w pewien sposób niekompletne. Bez odwiedzenia stolicy nie mógłbym snuć własnych sądów na temat kraju madziarskiego, wszak czymże jest tort bez przysłowiowej wisieńki.
    Samochód w mieście rzeczywiście nie jest dobrym pomysłem. Nasz stał cały czas na parkingu hotelowym, więc nie stanowił zbytniego problemu.
    Miejsca, które wymieniłeś rzeczywiście warte są odwiedzin, mnie szczególnie ujęła twierdza w Boldogkőváralja. Do listy tej dodałbym również przepiękny Eger oraz malowniczą, być może zbyt skromnie tu opisaną, miejscowość śródgórską Lillafured - naprawdę warto ją odwiedzić.
    Z tą sympatią jest różnie, czasem trzeba jej trochę na siłę szukać, być może problemy, Węgrami targające aktualnie, mają na to wpływ. Niemniej zwłaszcza w małych miejscowościach - jak choćby Hollókő, sympatię miejscowych da się odczuć.
  3. city_hopper
    city_hopper (18.02.2010 16:17)
    I ogólnie: trasa bardzo ciekawa. Raczej odpuściłbym sobie Budapeszt i zostawił na oddzielną wizytę (w mieście samochód nie jest potrzebny, a wręcz przeciwnie). Najbardziej zachęciłeś mnie do Hollókő, Somoskő i Boldogkőváralja. Ale na Węgrzech najbardziej interesuje mnie akurat część przez Ciebie pominięta, czyli wschód. Czy sympatia do nas wśród Madziarów nadal istnieje? Bo z tego co wiem, to w latach 80-tych różnie z tym bywało ;-).
  4. sziplejowo
    sziplejowo (17.02.2010 22:31)
    jeden z moich ulubionych szkockich widoków... :-)
  5. city_hopper
    city_hopper (16.02.2010 1:14)
    Etapy 12 i 13. Oba miasta są warte zobaczenia. Przy czym Szentendre jest bardziej turystyczne i takie lekko zalatujące cepelią. Mówiąc krótko (przynajmniej latem) żyje z turystów. Ale naprawde malownicze i pozbawione socjalistycznych 'upiększaczy terenu'. Esztergom z kolei na mnie zrobił wrażenie zapyziałego, prowincionalnego miasteczka z przeskalowaną na jego tle - ale pięknie położoną - bazyliką. Potwierdzam piękny widok z kopuły bazyliki. Natomiast wszystkich tam udających się przestrzegam: 1) nigdy nie jedźcie pociągiem z Budapesztu do Esztergomu (chyba jest polski egzonim - Ostrzyhom). 2) za żadne skarby nie jedźcie autobusem z Esztegogom (Ostrzyhomia) do Szentendre.
  6. city_hopper
    city_hopper (16.02.2010 1:06)
    Warto wspomnieć, że Szentendre w znacznej części budowali prawosławni Serbowie, po których zostały cerkwie, niczym z zewnątrz nie różniące się od katolickich kościołów barokowych.
  7. city_hopper
    city_hopper (16.02.2010 0:55)
    A jednak - wspomniałeś :-)
  8. city_hopper
    city_hopper (16.02.2010 0:54)
    No i jest jedna kaplica ze starej bazyliki ;-)
  9. milanello80
    milanello80 (15.02.2010 21:59)
    Dzięki za miłe słowa. Polecam dogłębniejsze zwiedzenie Budapesztu niż mnie było dane. Głownie podążałem tropem zabytków Budy, a miasto ma jednak zdecydowanie więcej do powiedzenia.
  10. milanello80
    milanello80 (15.02.2010 21:28)
    Raz nowy aparat zastępczy testowałem i nie za dobre ustawienia dobrałem, dwa bardzo parnie (prawie 40 C) i jaskrawo było.