-
- Imię: Marcin
- Nazwisko: Sochaj
- Płeć: mężczyzna
- Wiek: 49
- Punkty: 3352 (za co punkty)
-
10 punktów za rejestrację
105 za 1 podróż
3207 za 71 zdjęć
30 za 14 ocenionych komentarzy
Otrzymane komentarze
Napisane komentarze
-
Użytkownik soch03
opis:
Zaloguj się, aby dodać komentarz
Komentarze
-
a kto tu kogo głaszcze, Zfieszu! Tu się tylko wychwala pod niebiosa:)
-
zdążyłem zauważyć, że pierwszym plusem jakiego tu dałeś właśnie mi się oberwało;-) fajno! widzę, że lubujesz się w mniej zadeptanych szlakach. trochę podobnie jak ja, tyle że w innym klimacie;-)
baw się dobrze, dużo pisz i nie daj się zagłaskać;-) -
WOW! Widzę, że próba się udała! :)
-
No, to byśmy mieli wytłumaczenie. Bez tagów nie ma mowy o zapamiętaniu punktu podróży. Trzymam kciuki!
-
tagów faktycznie nie wstawiałem, spróbuję jeszcze raz.
-
dodam - nie ma napisu opublikuj i pokaż innym jeśli nie zapisał się szkic. Więc najpierw musisz prawidłowo zapisać szkic, a kiedy to zrobisz, zobaczysz z prawej strony u góry napis Opublikuj itp
-
Marcin, podejrzewam że mogę wiedzieć jaki masz problem. Kiedy tworzysz podróż, nie zapamięta Ci się, jeśli nie wybierzesz punktu (miasta), i jeśli nie wstawisz tagów, choćby jednego. Kilkasz zapisz, i jeśli nie zrobiłeś tych dwu rzeczy, to on się gapi jak głupi i nie dzieje się nic.
Ja robiłam podróże w Chrome, w Firefoksie, w IE, i wszędzie działa. Jedno lepiej, drugie gorzej, ale wszystko działa. Więc sprawdź, czy tworząc punkt podróży nie zapomnialeś o wstawieniu miejsca, to raz, i tagów, to dwa. Trzymam kciuki! -
NIe lubię upałów;-))
-
Ale masz fajne lokalizacje: Grenlandia, Syberia, szok :)
-
Na IE i Mozilli powinno być ok, kiedyś ktoś z Operą miał problemy.
-
Korzystam z przeglądarek IE oraz Safari. W dalszym ciągu nie udaje mi się stworzyć więcej niż pusty szkic podróży. Dzięki za pomoc.
-
Cześć Marcinie,
sprawdzamy, czemu nie możesz opublikować swojej podróży. Będziemy w kontakcie!
pozdrawiamy,
Kolumberki -
dzięki za wizytę:)
-
Marcin, dzieki za wizyte i plusy :-)
-
a jaką masz przeglądarkę ?
-
Luuudzie, pomocy please,jak opublikować podróż??? wg pomocy Kolumbera jest przycisk "OPUBLIKUJ JĄ I POKAŻ INNYM" ale ja nic takiego u siebie nie mam. Tworzy mi się szkic podróży, który nawet nie chce zachować mojego opisu.. Co robić???
-
dzięki :)
-
oki, biorę się za dokształcanie z obsługi tworzenia podróży w kolumberze.
-
Marcin, wspaniałe zdjęcia, zaplusowałam chyba wszystkie. Niesamowite miejsca odwiedziłeś, a coś mi się zdaje, że jak na razie zdążyłeś nam pokazać nieliczne z tych odwiedzonych... przychylam się do próśb Slawannki, więcej!
-
Marcin, proszę, o Syberii też napisz w podroży!!!
-
tak, a link?
oto on: (a szkoda, że nie jest umieszczony w głównym menu, bo znalezienie go nie jest łatwe, szczególnie dla tych co są tutaj nowi, a właśnie dla nich jest on potrzebny...)
http://kolumber.pl/g/2303-Kurs%20obsługi%20Kolumbera -
Marcin, stworzenie podróży nie jest trudne, tutaj jest link do kolumberowej instrukcji obsługi, a jeśli to nie pomoże, napisz do mnie, to z wielką przyjemnością pomogę:).
Dzięki za informacje, ale ja z wielką stanowczością ŻĄDAM podróży i baaardzo szczegółowego opisu! PROSZĘ!!!! -
Nawet mam gdzieś fotkę, ale słabą :)
-
i też pięknie się prezentuje....ale poczuć jej się nie da......
-
Grenlandię to ja tylko widziałem z 747 z 12 tys. km :)
-
Kurcze, trochę techniki i się gubię:-) - próbuję dodać podróż, ale coś nie wychodzi, więc garść informacji nt Grenlandii wrzucam tu:
Grenlandzka przygoda trwała 2,5 tygodnia i składała się z 4ech etapow (ostatni niestety nie został w pełni zrealizowany):1sza część to 3 dni trekingu w okolicy Kangerlussuaq (jedyne międzynarodowe lotnisko na Grenlandii ) - byliśmy we dwoch. Wędrowaliśmy do czoła lądolodu i z powrotem - w sumie nieco ponad 50km. Przyroda oszałamia, wystarczy odejśc kilka kilometrow od jedynej w tym rejonie osady (lotniska) by poczuć nietkniętą przyrodę, renifery, dzikie gęsi, brak oznak cywilizacji - pełne oderwanie się od świata:-) w tym rejonie Grenlandia zaskakuje temperaturami dochodzącymi do +20 stopni w czerwcu (pod warunkiem, że słonce nie schowa się za chmurami, bo wtedy temperatura błyskawicznie spada do +2,+3).
Druga część to kajakowa wyprawa wzdłuż fiordów w okolicach "miasta" Upernavik - to jest na szerokości geograficznej Spitzbergenu:-) - 5 dni wiosłowania pomiędzy majestatycznymi górami lodowymi, ktore pękają z hukiem i dzielą się na mniejsze bryły. W czasie słonecznych:-) nocy temperatura znacznie spadała, tak że wypływając rankiem w dalszą drogę kruszyliśmy wiosłami cieniutką taflę lodu powstałą na morzu w ciągu kilku poprzednich godzin.3cia część to kolejna wędrówka i krotki rejs łajbą w okolicy miasta Ilulissat - wędrowaliśmy wzdłuż fiordu zwanego Kangiaa. Fiord ma kilkadziesiąt km długości, cały jest zapchany mniejszymi i większymi gorami lodowymi. Z racji tego, że u ujścia do pełnego morza fiord jest znacznie płytszy, potężne gory lodowe oberwane z lądolodu dryfują tylko do tego miejsca i zatrzymują się zablokowane o dno morza.
4ta niedokończona część to miasto Sisimiut - w planie miałem samotne przejście 160 km szlakiem koła podbiegunowego do Kangerlussuaq, ale sypiący śnieg i brak gazu turystycznego skutecznie mnie zniechęciły.Moja opinia - grenlandzka przyroda jest cudowna, grenlandzka kultura - nie jest. Miejscowi polują na wszystko co się rusza, czasem "just for fun" jak sami przyznają- po prostu zabijają zwierzęta. W supermarketach bez problemu kupuje się broń i amunicję. Druga mroczna strona Grenlandii to też śmietniska w mniejszych osadach. -
Witam i przyłączam sie do tego chórku. Napisz coś proszę o swoim tam pobycie. :)
-
no właśnie, fotki obejrzałam, piękne. Napisz trochę o samej podróży i jak tam było.
-
Marcin, piękne i niezwykle ciekawe zdjęcia, proszę, opowiedz więcej o Grenlandii!!!
-
Witaj na Kolumberze:) piękne zdjęcia z Grenlandii :)