Komentarze
-
to był dość przewrotny tytuł ;-) poza tym pogoda niestety dała nam się we znaki i nie mogliśmy poszaleć :) "dla leniwych" gdyż albowiem iż nie wchodząc nigdzie wyżej, nie spacerując powyżej 10h, zwiedzając jaskinie etc. ciężko taki wypad nazwać inaczej :))) no i moje współtowarzyszki chciały "odpocząć" po maratonie zamkowym "Orlich Gniazd"
-
Autorstwa Zipiza, rzecz jasna ;-)
-
Ochotę to pewnie wielu, ja jak najbardziej, ale trening zajmie mi jakiś roczek i nie wiem czy się uda.
A leniwiec ... a Tatry dla leniwych czyjego autorstwa ? -
ja? leniwiec? ;-) a orlej jeszcze nie zdobyłem :((( i wielki ból metafizyczny z tego powodu czuję!! może 2010 to dobry rok na przejście wreszcie tej pięknej perci! może ktoś ma ochotę?
-
No i taki to z Zipza w Tatrach leniwiec, że na Orlą Perć wbiega.
-
po tak wspaniałej opowieści cóż więcej się tu zmieści?
kusi niezmiennie Orla Perć, gdzie czeka przygoda, radocha lub śmierć...
wspaniałe uczucie - fizyczny wysiłek, nagrodą widoki, wiatru powiew i posiłek :))) -
...kiedyś pani, to było inaczej, ...jakoś tak w połowie lat 70tych ubiegłego wieku, pod koniec września, po zaliczeniu sesji "naukowców" na politechnice wybraliśmy się w nasze najwyższe góry. Trafiliśmy na "Rajd szlakami Lenina" organizowany przez hutę podkrakowską. W schronisku w Pięciu Stawach udało nam się jednak zawiązać wspólnotę z uczestnikami, bez wdawania się w "spory ideologiczne", za to posługując się wtedy jeszcze ogólnodostępnym stosownym czynnikiem metafizycznym. Następnego dnia wyruszyliśmy obarczeni wiedzą metalurgiczną, baaaardzo ciężką, do Morskiego Oka. Po intensywnym marszu udało nam się zrzucić rzeczony ciężar dopiero przed schroniskiem, ale za to tak skutecznie, że zdołaliśmy wejść na Rysy...
...ej, stare dzieje, ...co ja Wam, młodym głowę zawracam... -
Miałam okazję doświadczyć zakończenia lata w Tatrach. 1 września stonka znika (pod warunkiem, że to dzień powszedni).
-
W październiku i w McDonaldzie stonka nie atakuje.
-
Pogoda nie była rewelacyjna. "Stonka" zapewne oblegała MakDonaldy, BurgerKingi i PizzaHu...ty ;-))
-
...i popularny głaz nad Gąsienicowym...