Wykorzystujemy pliki cookie, aby dostosować serwis do Twoich potrzeb. Możesz nie wyrazić zgody przez ustawienia przeglądarki internetowej. Szczegóły >
zamknij
-
-
- Mirka bardzo bulwersowały poobrywane śmietniki, które z bólem wyrzucały swą zawartość na zewnątrz. Było ich bardzo wiele. Mirku, zapytałem niewinnie, to w Sydney nie ma tradycji obrywania ulicznych śmietników w czasie gorączki sobotniej nocy? Mir dał się wkręcić bez problemu;-)). Ależ oczywiście, że nie ma takiego zwyczaju! Chciał nam wygłosić wykład o australijskim porządku ;-), lecz nasz chóralny śmiech ściągnął go na ziemię :-)