-
- Największa perła krakowskiego muzeum. Według niesprawdzonych danych niniejszy egzemplarz brał czynny udział w obronie polskiego nieba we wrzesniu 1939 zestrzeliwując 4 niemieckie samoloty. 2 z nich zestrzelił ponoć sam Wacław Król, późniejszy dowódca dyonu 302 i członek tzw. "Cyrku Skalskiego" (eskadra C dyonu 145 RAF-u walczącego w Afryce Północnej)
Komentarze
-
...racja, Smoku. Revel w naszych czasach to był rarytas. Najczęstsze w "Czuj - Czynie" były modele produkcji NRD i oczywiście "Małe Modelarze", które do tej pory się ostały. Wczoraj widziałem w kiosku potrójny numer z HMS Victory ... :-) ...
-
Ja tez mam jeden (Revel) :-)
-
Taki samolocik w postaci plastikowego modelu mam w domu. Piekna sztuka.
-
mój pierwszy to był "Karaś" też z Puszkowa
-
solidna maszyna
-
Zalozmy Klub Milosnikow Jedenastki :-)
-
Też go sklejałem :)
-
Ten byl moj pierwszy, absolutnie pierwszy! Chodzilem wtedy do V klasy :-) Pozniej sklejalem w skali 1:72 z Malego Modelarza. Nastepnie dostalem od kuzyna model Revel 1:72. To byl prawdziwy rarytas jak na owe czasy. A stosunkowo niedawno skleilem jeszcze jeden Revel - ten razem z innymi stoi dumnie w szafce :-)
-
najpopularniejszy i najłatwiejszy do kupienia w czasach PRL był ten z ZTS Pruszków w 1:72
-
Ja nawet 3 razy w roznych skalach :-)
-
tego to każdy sklejał chyba :)
-
A jak!
-
...kombatant...