Komentarze
-
Co do tego nie ma pewności. Znajomy ornitolog dopatrzył się tu pliszki wylatującej z gęstwiny. Ma wprawdzie głowę wtuloną w tułów, ale pewnie chciała zachować incognito...
-
O tym wolę nawet nie myślec ;-)
-
myślisz, że to wina Czernobyla?
-
:-)))
-
Ty to zawsze masz szczęście spotkać TAKIE coś :)