Komentarze
-
no, to udało nam się poprzydzielać każdemu według jego zasług;)
-
A średnim - szosa średnicowa...
-
małym małostkowość, wielkim wielkoduszność;)
-
"nikomu innemu nie;)"
Och Slawannko, skąd ta małostkowośc, w szaty wielkoduszności odziana :-)))
-
nikomu innemu nie;)
Okiełznałam z nadwyżką - chwasty rosną u mnie jak głupie i dobrze się mają:) -
Piotrze, majestat Prezydenta mógły się co najwyżej w pokrzywach poparzyc ;-). Czego nie życzymy ani Prezydentowi, ani nikomu innemu ;-)
Slawannko, to znakomicie, że okiełznałaś swój popęd do koszenia chwastów ;-) -
Ja kiedyś chciałam koleżance się zrewanżować za ugoszczenie mnie na działce. Działka była wąska i dzika, taką ścieżynką trzeba się było przedzierać przez wysokie na dwa metry chwaściska. (w Serocku, do jeziora).
No to wzięłam kosę i skosiłam zielsko. Utyrałam się okropnie. I taka dumna i blada, z pęcherzami na rękach czekałam na reakcję.
Przyjechała, spojrzała, zbladła, zamilkła.
Po pięciu minutach złowróżbnej ciszy powiedziała: Nic to, odrośnie...
Poczułam się skoszona, zdeptana, ususzona...
I już nigdy nikomu nic nie skosiłam...
(Koniec opowiastki:) -
I wielki plus dla Iwonki!!!
A przy okazji się dowiedziałam o przycinaniu, dzięki :) -
ja też mam takiego chwasta w ogródku, pielęgnowany i przycinany potrafi nawet zdobić...
ładnie się też prezentuje w bukiecie z różnych kwiatków. -
...czy majestat prezydenta w pokrzywach też by się dobrze prezentował?
-
Chwasty nie muszą byc brzydkie ;-) Spójrz na przykład na pokrzywy - ileż w nich majestatu :-)
-
Zbyt ładny :)
-
A dlaczego by nie? ;-)
-
Uwielbiam ten chwast :) I czemu zaraz 'chwast' :)