Komentarze
-
... :-)))) ...
-
Zawsze to lepsze niż wyrok sądu.....
-
...paść trupem na widok piękna? Nie najgorsze zejście ... :-) ...
-
Oj zaszumiało Ci Piotrze bagiennie....:-)
Dla mnie lepsze zakończenie byłoby takie,aby on padł trupem na widok nagiego dziewczęcia... -
...bardzo mi się kiedyś spodobał opis zdarzenia. Może nawet autentycznego?
Stanął mężczyzna w sile wieku nad bagnem i ciężko westchnął.
- Czemu wzdychasz - niepozorna żabka siedząca na brzegu odezwała się ludzkim głosem.
- W kłopotach finansowych się znalazłem - odpowiedział gość, a ciężkie musiały one być, bo nawet na niespodziewane zdarzenie uwagi nie zwrócił.
- Wtorek dzisiaj i kumulacja niepoślednia, to może zagraj w totka - podpowiedziała żaba.
Wielka była radość mężczyzny, bo kumulacja owa na jego kupon padła. Udał się zatem nie mieszkając nad bagno i zawołał:
- Żabko, żabko! -
- A co tam się stało? - rozległ się głos w bagiennej trawie, a milej mu nawet zabrzmiał niż przy ostatnim usłyszeniu.
- Wygrałem! - z radością gość krzyknął. - Moje kłopoty się skończyły! Jak mogę ci podziękować? -
- Pocałuj mnie! - wyszeptał płaz.
Nie dziwne, że w takiej sytuacji gość na to się zdecydował. Zaszumiały bagienne trawy od gwałtownego podmuchu wiatru i przecudnej urody dziewczę stanęło przed zdumionymi oczyma szczęśliwego zwycięzcy gry liczbowej,. a zgodnie z prawami fizyki, o równanie ciągłości strugi oczywiście tu chodzi, żaden strój przed czynnikami atmosferycznymi jej nie chronił.
Radość i wdzięczność gościa z wygranej kwoty większe były niż wymagało by się ich na jeden pocałunek, to i zdarzenie się potoczyło zgodnie ze statystycznymi zasadami zachowania się par osobników płci przeciwnej...
...
- I to tak właśnie było Wysoki Sądzie, a nie tak jak ta smarkula tu opowiada - głos gościa przeszedł w krzyk, ale nie wiadomo, czy sąd uwierzył...
-
To się zdecyduj...czy lepsza kicia,czy żabcia-)
-
...no chyba, że ewentualnie w żabcię?...
-
Byle nie na odwrót ;-))
-
To będziesz pierwszy Piotrze!!!
Żaba Ci się w kota zamieni..:-)
-
...może jak żabę pocałować, to się w kota zamieni?...
-
O...jest i żaba.A gdzie kot?....:-)