- 10
Lubawa (Święto WP)
Podróż: Święto Wojska Polskiego
Miejsce:
Lubawa, Warmińsko-Mazurskie , Polska, Europa
-
- Czołg średni T-34. Prace nad konstrukcją pojazdu rozpoczął w 1937 roku inżynier Adolf Jakowlewicz Dik (?-1978), który opracował kluczowe dla projektu szkice maszyny. Jesienią tegoż roku Dik wraz ze swym zespołem został jednak aresztowany i zesłany do łagru, a dalsze prace nad prototypem kontynuował inżynier Michaił Iljicz Koszkin (1898-1940). Dwa prototypy T-34 zostały ukończone w styczniu 1940 roku. Przejechały wyczerpującą, liczącą 2000 kilometrów, trasę z Charkowa do Moskwy i dalej pod Linię Mannerheima w Finlandii. Planowano użycie pojazdów w toczącej się właśnie wojnie z tym krajem, lecz w rejon walk dotarły one już po ich zakończeniu. Powróciły do Charkowa przez Mińsk i Kijów, a usterki wykryte w zawieszeniu zostały poprawione. Pierwsza seria produkcyjna nowych czołgów została ukończona we wrześniu 1940 roku. Po Koszkinie, który zmarł na zapalenie płuc, na czele biura konstrukcyjnego stanął twórca zawieszenia T-34 - Aleksander Aleksandrowicz Morozow (1904-1979). Czołg posiadał zawieszenie Christiego, solidny pancerz, mocny silnik i szerokie gąsienice. Początkowa wersja była wyposażona w działo 76,2 mm. W 1944 roku rozpoczęto produkcję drugiej głównej wersji czołgu - T-34/85. Posiadała ona większą wieżę, wyposażoną w działo kalibru 85 mm.
Komentarze
-
Na filmach chociaż to tylko filmy widać było niejednokrotnie, że wręcz wybuchały ogniem. Cały czołg podejrzewam, ze w szczególności "zad" był nagrzany od silnika, tarć kół gąsienic i etc. Trzeba by było zadać pytanie tym od potwierdzania mitów i prawd.
-
Nie wiem, czy taki strzał powodował zapłon, bo to jednak olej napędowy, a nie benzyna... Ale może tak.
-
Czyli wystarczyło pociągnąć z pepegi po tym zbiorniczku " olej " i T-34 zalewał się ogniem?
-
A co ciekawe, konstruktor złapał to zapalenie płuc w czasie owej testowej podróży czołgów na linię Mannerheima...
-
Smierc z powodu zapalenia pluc wsrod wiadacych postaci ZSRR jak i przywodcow krajow osciennych odwiedzajacych Robotnicze Mocarstwo, byla najwieksza bolaczka tamtych czasow :-)