Komentarze
-
...codzienny mozół...
-
...to chyba taki paradoks, bo pamiętam, że przed laty pracowałem zarobkowo przy żniwach i mimo że często wieczorami nie mogłem się ruszyć, to jednak w czasie pracy też nie było smutno. Natomiast podczas praktyk studenckich zdarzało się, że byłem świadkiem scysji między robotnikami, prawie na noże...
-
Bardzo ciężka praca,ale mieszkańcy raczej zawsze się uśmiechali-)
-
Ciężka praca i to z uśmiechem:)