-
- Urzekła mnie ta kolekcja śmietników :-). Nie ma się z czego śmiać, segregacja to podstawa, w Warszawie do tej pory to kwadratura koła. A w zimie, jak spłyną śniegi, ilość psich odchodów wymusza istny slalom na chodniku. Tę heroiczną konkurencję można by było ochrzcić: bieg przez gówna ;-), czyli "Slalom po warszawsku" ;-(
Komentarze
-
Dzisiaj zrobiliśmy sobie spacer po Kępie. Wczorajsza wichura rozwiała resztki śniegu, i psie "pamiątki" zwycięsko leżą wszędzie :-((.
Na Saskiej - przy Waszyngtona - był śmietnik z torebkami na odchody. Rzadko tamtędy przechodzę, wiec nie wiem czy ktoś go na pub nie przerobił ;-)) -
A widziałeś w Warszawie śmietniki z torebkami na psie odchody (jakie są wszędzie)? A sytuacja psiarzy pogarsza się z każdym rokiem, bo niedługo ostatnie trawniki sprzedadzą deweloperom :-P
A co do segregacji - to najskuteczniejsi są w tym 'nurkowie', którzy z tradycyjnych śmietników wyciągają wszystko co można sprzedać lub jeszcze użyć ;-) -
u nas jest tak samo :)
a "nurkowie" bardzo ciekawe "urządzenia" mają do szperania,coś dla wynalazców