szczerze mówiąc, na drugą stronę tej konkretnie granicy mnie nie ciągnęło;-) chociaż... po odwiedzinach miniaturowego muzeum w sokółce, nabrałem ochoty na poznanie białoruskiej tatarszczyzny, więc kto wie...
p.s. wiem że co innego miałeś na myśli piotrze, ale ja po robocie niegramotny trochę bywam;-)
p.s. wiem że co innego miałeś na myśli piotrze, ale ja po robocie niegramotny trochę bywam;-)