Komentarze do zdjęcia początek...

  1. kuniu_ock
    kuniu_ock (12.04.2010 22:08)
    ale.. kto powiedział, że rozmowa ma się skończyć zmianą stanowiska? :P
    na ten temat też mogę rozmawiać :P
  2. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (12.04.2010 21:55)
    :)))))))))
  3. mapew
    mapew (12.04.2010 21:52)
    przy "nieswiadomych masach" mialem na mysli, tych, ktorzy nie znaja formalnych teorii fotograficznych i oceniaja "z brzucha" :-) Z reszta zgadzam sie. Dobra, zamykamy ten watek ;-)
  4. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (12.04.2010 21:45)
    No to mamy takie nasze osobne forum dyskusyjne - zapraszam wszystkich :):):)
  5. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (12.04.2010 21:30)
    Krzyśku, ależ skąd .... Mam tylko wrażenie, że będzie jeszcze wiele tematów do przegadania przy okazji zdjęć, a w tym chyba stanowiska zostały zaprezentowane, argumenty poszły na stół, nikt nie zmienił radykalnie poglądów, więc... trzeba iść dalej :D
  6. voyager747
    voyager747 (12.04.2010 21:30)
    znowu nie pstryknie dla mnie samolotów, na pewno :(
  7. kuniu_ock
    kuniu_ock (12.04.2010 21:16)
    Qjawianko!!! :D
    a dokąd na urlopa śmigasz? :> pochwal się :D

    ..no i co Ci dyskusja w przygotowaniach przeszkadza? toż sobie na boczku gawędzimy ;)

    Tobie również dobrego wieczorku, Aguuu :))) Pamiętaj, by fajnych fotek nacykać :)))

    i tak na zaś - pozdrów ode mnie Mazury... :)) a ja Ci za to podeślę fajną pioseneczkę :)

    Bartku.. rozumiem, że mam się zamknąć..? :P
  8. sagnes80
    sagnes80 (12.04.2010 21:10)
    Panowie ta pasjonująca dyskusja odrywa mnie od planowania urlopu na który ruszam w piątek - dajcie mi poczytać przewodnik po Hiszpanii;) no ale w sumie, teraz mam szansę na zrobienie ciekawych zdjęć taka oczytana pojadę :D zobaczymy jak pójdzie mi w praktyce - wrócę to fotkami się pochwalę jeśli będzie czym:) pozdrawiam i miłego wieczoru Wam życzę!
  9. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (12.04.2010 21:02)
    Amen....
  10. kuniu_ock
    kuniu_ock (12.04.2010 20:57)
    ha! Panowie!
    Jak fajnie poczytać taką debatę! :)
    ...ale... :P

    Przede wszystkim "formalne" i "techniczne" - to nie zasady ogólne, lecz szczegółowe. To są same konkrety, tak jak normy ISO na przykład. Mówiące: to ma być tak i tak. Tak samo jak w języku gramatyka porządkuje treść, sposób przekazywania treści. W końcu "forma" i "technika".

    Co do przekazu i odbioru - przekaz: idea/odczucie podmiotu (fotograf) "wypuszczana w świat" przy użyciu narzędzia (aparat) do jakiegoś utrwalenia chwili (zdjęcie) do odbiorcy, porównać można do rynku telewizorów. To tak, jakbyś nadawał programy wyłącznie w wysokiej jakości Full HD, nie zwracając uwagi na to, że ludzie mają zwykłe, stare telewizory CRT. Ewentualnie LCD czy plazmę o rozdz. 1024x768. Owszem, odbierają "coś", ale nie jest to tym czymś, co Ty nadajesz. Każdy z nich ma inny odbiornik, więc jeden i ten sam sygnał nadawany przez Ciebie każdy odbiera inaczej.

    Coby nie było, że jestem gizd pieruński, gorol, który tylko się nie zgadza - zgadzam się z tym, że:

    Fotki dokumentacyjne powinny oddawać rzeczywistość taką jaka jest, bez jakiegokolwiek "nalotu fotografa". Po prostu czyste, surowe cyknięcie bez obróbki. Najlepiej postawić aparat na statywie, włączyć tryb "auto", ustawić wyzwalacz czasowy i sobie odejść ;P (to akurat napisałem dla śmiechu :) ale wiadomo, o co chodzi).

    Podpisy - przydają się jako podpowiedzi dla oglądającego - na co mają zwrócić uwagę, jakie nastawienie przybrać, pod jakim kątem (nie dosłownie, oczywiście:P) spojrzeć na zdjęcie. Nawet na Kolumberze mieliśmy takie "zabawy" nie raz - ktoś wrzucił fotkę, a potem reszta pisała w komentach, co widzi (zwłaszcza o skały chodziło). Pies, królik, sfinks... Jeżeli chcesz coś konkretnego przekazać - zasugeruj delikatnie, podpuść oglądającego. Dlatego uważam, że przy konkretach nie ma co się szczypać, czy myśleć, że "dobre zdjęcie nie wymaga komentarza/opisu", trzeba wręcz wprost powiedzieć: "Patrz! Tu strażacy ratują kota!" To poniekąd sprzedaż własnego zdjęcia.
    Zahaczając o temat "sprzedaży" zdjęcia (nie dosłownej, tylko w kwestii odbioru) - trzeba wziąć pod uwagę, do kogo chce się trafić. Tak jak napisał Marek - "masy" czy "nieświadomy ogół". Ha... tu mam ochotę się nagadać, ale coś czuję, że mnie zlinczujecie koło połowy wywodu :P

    dlatego na razie zakończę te wywody :P

    Marku.. :) Kuniu, Kuniowi, Kuniem... to nie video, kakao, kino.. ;)

    Peace, brothers!!! :)
  11. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (12.04.2010 20:51)
    OK, obiecałem, ale nie od razu. Teraz zajmę się jeszcze krainą OZ :)
  12. voyager747
    voyager747 (12.04.2010 20:12)
    :) ja czekam na duże samoloty raczej
  13. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (12.04.2010 20:10)
    Voy, mogę się złamać i włożyć kilka w kolorze :) specjalnie dla Ciebie...

    Marku, zakładałem że ten wątek się już zamknie, ale... Nie twierdzę, że opisy nie są potrzebne, sam je daję i uważam że tak jest dobrze, ALE zdjęcie powinno mówić samo w sobie o co chodzi. Popatrz na WPF, tam nie trzeba opisów...
    "Masa" nie jest nieświadoma, ma swoje gusta i guściki, zmieniają się wraz z upływem czasu... A spojrzenie 'techniczne', ja bym je nazwał bardziej 'formalnym' określa ogólne zasady. Pewnie że zasady są po to aby je łamać :), ale żeby coś łamać warto to poznać...
    Rozmawiałem kiedyś w edytorem w gazecie wybierającym fotki. Jeśli zdjęcie nie spodoba mu się w ułamku sekundy, i nie zaintryguj, to go nie bierze i tyle. Na stockach maż tysiące i milony podobnych zdjęć. Jak zrobić takie, które się odróżni?
    Ufffffff...... Sorki za zanudzanie...

    reasumując, będzie coś w kolorze :)
  14. voyager747
    voyager747 (12.04.2010 20:01)
    ojej, ale dyskusja :) reasumując: będzie w kolorze ? :)
  15. mapew
    mapew (12.04.2010 19:55)
    koledzy, faktycznie rozwineliscie ciekawa dyskusje. Bartku, odnosnie mozliwosci przekazu idei fotografa, to zgadzam sie z argumentacja kuniu. Gwarancji, ze kazdy tak samo odbierze tresc, ktora chcial przekazac fotograf, nie ma. I mysle, ze to dobrze. Kazdy odczuwa to samo inaczej, fotograf moze cos zaproponowac, ale odbiorca, sam decyduje, co i jak widzi. Nawet zdjecia najslynniejszych fotografow odbierane sa tak samo przez wszystkich. A co z innymi galeziami sztuki, nowoczesnym malarstwem itp. Pisalem Ci juz tez kiedys o krytykach filmowych...
    A co do opisu, to zalezy, czy piszesz fakty (np. gdzie jest zdjecie zrobione, jaka gore przedstawia itp) albo opisujesz Twoja intencje zdjecia. Mysle, ze te pierwsze sa pomimo wszystko przydatne.
    Jeszcze jedna mysl: kiedys stwierdzilem, ze bardziej interesuje mnie nawet opinia "zwyklych" widzow, nie znajacych sie na fotografii; po prostu czy zdjecie sie podoba :-)
    Fachowcy patrze nieraz na zdjecie zbyt pod katem teoretycznym i technicznym (jak krytycy filmowi :-) a w sumie robimy zdjecia na ogol po to, aby sie wielu innym podobaly. Dlatego zdanie tej "nieswiadomej masy" jest wlasciwie wazniejsze. Jesli dowiemy sie, ze sie podoba wbrew regulom i teorii, to dobrze, a jak sie nie podoba, to mozna teoretycznie na podstawie posiadanej wiedzy analizowac, dlaczego :)
  16. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (12.04.2010 19:35)
    OK, masz rację :)
  17. kuniu_ock
    kuniu_ock (12.04.2010 17:58)
    Nie zgadzaj się zatem :) i tak i tak odbiór zdjęcia zależy również od odbiorcy :P przecież każdy patrzy na to samo zdjęcie własnymi oczami, ma ukształtowany jakiś własny (świato)pogląd, każdy ma swój własny, inny charakter.. dlatego też zwraca uwagę na coś innego na tej fotce. Jedni z przyzwyczajenia, czy zamiłowania, rozgląają się za ptakami, podczas gdy drugi patrzy na samochody, czy ktoś inny na jakiegoś robaczka, który załapał się gdzieś w rogu zdjęcia. A dopiero jak dodasz podpis, to wszyscy zwrócą uwagę na to samo.
    Choćby nie wiem jak sobie żyły wypruwał, to i tak zawsze będą jakieś różnice w odbiorze. Z racji indywidualizmu i subiektywizmu odbiorców.
    Prawda, że chcąc coś tam pokazać, powinno się to jak najlepiej wyeksponować, dobrze wykadrować itd. Ale mimo wszystko - odbiór zawsze należy do oglądającego. Tej poszczególnej, indywidualnej jednostki, jakoś ukształtowanej.
    :)
  18. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (12.04.2010 17:32)
    Krzyśku, trudno mi się z Tobą zgodzić :)
    Zdjęcia robi się po coś. Możesz robić zdjęcia dokumentacyjne, wtedy treść zdjęcia jest przekazem samym z sobie. Nie wolno nic usuwać, zmieniać, poprawiać, bo celem jest przedstawienie rzeczywistości taką jaka jest.
    W reportażu, czy nawet w fotgrafii podróżniczej, przekazujesz jakąś tresć, swój stosunek do tego co fotografujesz. Chcesz pokazać odbiorcy to co sam czujesz. Jeśli odbiorca nie "czyta" przekazu" to znaczy, że nie pokazałeś tego w sposób uniwersalny. Pewnie, że trudno jest coś pokazać tak, aby każdy odczytał to w jeden sposób, ale trzeba próbować.
    Ostatnio przeczytałem, że zdjęcia do pokazania należy dobierać w taki sposób, aby nie musiały zawierać opisu, aby same w sobie były czytelne i miały treść. Jeśli zdjęcie wymaga komentarza, to nie jest dość dobre, czytelne. Na warsztatach foto, jeden gość (zawodowy reporter), powiedział że najtrudniejesze zadanie jakie miał dotychczas, to było "sfotografuj zimną wodę", każdy odbiorca ma wiedzieć, że ona jest zimna. Męczył się długo, ale podobno zrobił. Piszę podobno, ponieważ nie byłem na kolejnych zajęciach i nie widziałem tej fotki.
    Ostatnio STARAM się stosować taką zasadę (braku komentarza) przy doborze zdjęć do pokazywania znajomym. Stwierdzam, że jestem cienki bolek... i tyle.
    Super się wymienia poglądy, cieszę się na tę dyskuję. :)
  19. kuniu_ock
    kuniu_ock (12.04.2010 17:22)
    ALE: nie zrozumienie intencji przez odbiorców wcale nie musi wynikać ze złego przekazu owej intencji, wcale nie musi to oznaczać, że intencja została nieczytelnie przedstawiona. Za właściwe zinterpretowanie - zgodne z zamysłem fotografa - odpowiada również odbiorca. Co z tego, że postawię znak "zakaz wjazdu", jeżeli za kółkiem siądzie osoba nie znająca znaków, i wjedzie gdzie nie można?
    To działa w obie strony, nie można jednoznacznie i stanowczo "obwiniać" wyłącznie nadawcę przekazu :)

    Czy zatem na pewno nie ma luki? ;)

    Pamiętaj, że odbiór rzeczywistości i jej interpretacja są subiektywne... Fotograf patrząc przez wizjer ma jakiś swój plan, swoje odczucia, skojarzenia z tym, co widzi. Chce to oddać na zdjęciu. Ale to jest JEGO WŁASNE. A przecież czy jest możliwe, by ktos inny poczuł dokładnie to samo co ów fotograf? Już nie mówię, że wyłącznie ze zdjęcia, niech no będzie nawet z nim, własnymi oczami patrzył na ten sam np obiekt, czy krajobraz. To i tak będą dwa różne postrzegania. To nie będzie to samo odczucie.

    Więc chyba nie ma co się zbytnio zamartwiać o pewność przekazu?
    ;)
  20. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (12.04.2010 7:44)
    Dzień dobry ... Tak jak napisałem przy innej fotce, jeśli intencja fotografa nie została zrozumiana przez odbiorców, to oznacza, że nieczytelnie ją przedstawił, a to oznacza, że nie osiągnął zamierzonego efektu.... Wydaje mi się, że w tym rozumowaniu nie ma luki.

    Marku, nie musisz mnie pocieszać, i tak nie spałem całą noc układając te tory w myślach na matrycy :D

    Bardzo Wam dziękuję za uwagi i postaram się jeszcze podziałać w tym temacie.
  21. kuniu_ock
    kuniu_ock (12.04.2010 6:46)
    ej.. panowie, panowie, panowie.. chyba troszkę się zapędziliśmy...
    Bartku.. żadnego sypania popiołu, biczowania się, leżenia krzyżem... Nikt przecież Cię nie wygania na tory fotkę poprawiać! :) Żadnego besztania tu nie ma! W żadnym wypadku!

    Moja wizja urwanych szyn na pierwszym planie była by mniej więcej taka, że z "bardziej-żabiej" perspektywy bym to walnął, oczywiście z horyzontem i kawałkiem nieba. Wtedy główny temat/obiekt, czy po prostu tory :P nie urywałyby się u góry zdjęcia, nie uciekały poza kadr, tylko zajmowały centralne miejsce - zarówno w pionie jak i w poziomie (tak, też jestem zwolennikiem symetrii, chociaż w naturze rzadko można ją spotkać. No ale tory raczej nie są naturalne :P).
    Zaznaczam - to tylko moja wizja:) zero jakiegoś besztania czy mówienia, że "tak jest lepiej". Mój punkt widzenia :) Podobnie też jak Voy - wolę kolorowe fotki, jednak B&W też są fajne :) Też sobie poeksperymentuję. Zrobiłem kiedyś fajne fotki promieni słonecznych poszatkowanych przez jakieś gałęzie, przebijających się przez mgłę, w B&W fajnie wyszły :)

    ..no a w ogóle - to dzień dobry :)
  22. mapew
    mapew (12.04.2010 0:36)
    Bartek, to na dobranoc napisze jeszcze, ze zdjecie pomimo wszystko podoba mi sie :)
  23. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (11.04.2010 22:57)
    Voy, zawsze można na Ciebie liczyć :)
  24. voyager747
    voyager747 (11.04.2010 20:57)
    Ja bym trochę koloru dodał :)
  25. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (11.04.2010 20:49)
    Aha, w tym wypadku pierwszym planem miały być te urwane szyny :)
  26. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (11.04.2010 20:49)
    Panowie, sypię worek popiołu na głowę i jadę robić inny kadr ... O cholera, za ciemno już, To może jutro :)
    Dzięki za komentarze, bArtek
  27. mapew
    mapew (11.04.2010 20:33)
    bardzo ciekawa dyskusja rozwinela sie tutaj :)
    Ja w sumie moglbym podpisac sie pod ponizszym komentarzem kunia. Z tym, ze np. przy krajobrazie szukam jeszcze jakiegos pasujacego motywu na pierwszy plan, jakiegos drzewa czy tp, aby ujecie nie bylo nudne. I tez cykam na ogol wiele roznych ujec tego samego motywu, z roznych perspektyw, z roznymi motywami na pierwszym planie.
    Ale jak widze motyw i robie zdjecie, to wyobrazam sobie po prostu juz moje zdjecie, jak bedzie wygladalo.
    Zapominam za to czesto o technice (wlasciwe ustawienia aparatu) ;-))
    A ogladajac to powyzsze zdjecie przyznam, ze pierwsza mysl, jaka mi sie nasunela, bylo to, ze ja zrobilbym je na pionowo., moze jeszcze bardziej nakierowujac aparat w dol.
    Ja tez uwielbiam symetrie - pisalem Ci juz przy Twoim wspanialym ujeciu swiatyni Wat Arun :)
  28. kuniu_ock
    kuniu_ock (11.04.2010 19:20)
    ja szczerze mówiąc nie robię tak, że patrzę na jakiś widoczek i rozważam - a to kadr, a to światło... nie, nic z tych rzeczy. po prostu widzę coś mnie ujmującego i staram się to uchwycić tak, żeby potem czuć to samo oglądając fotkę :)
  29. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (11.04.2010 17:42)
    Hej, dzięki raz jeszcze za ciekawe uwagi. Na 100% pojadę tam jeszcze i znajdę odpowiednie ujęcie...
    A co do eksperymentowania, to ja zacząłem focić jeszcze w czasach analoga i jak teraz przeglądam swoje zdjęcia z tamtych czasów, to stwierdzam, że było mniej przypadkowości. Właśnie świadomośći ograniczenia kliszą i kosztami sprawiała że bardziej się zastanawiałem, choć dopiero od mniej więcej roku zacząłem bardziej świadomie patrzeć na wiele rzeczy. Co wcale nie znaczy, że jestem dumny z wszystkiego co robię. Jednak cyfrowość jest zupełnie niezastąpiona w szybkiej fotografii ulicznej, wycieczkowej, pod presją czasu i okoliczności. Ale przy krajobrazach, jepiej jest dłużej pomyśleć.
    Dzięki raz jeszcze i czekam na dalsze uwagi, postaram się zrewanżować (ale nie jako groźba :D).
    Pzdr/bArtek
  30. kuniu_ock
    kuniu_ock (11.04.2010 14:49)
    hehe... ja w żadnym wypadku nie uważam się za jakiegokolwiek artystę, czy specjalistę! jestem cienki bolek, z jeszcze gorszym aparatem, sam od niedawna (za sprawą Kolumbera, porad ludzi itd) zacząłem zwracać większą uwagę podczas robienia zdjęć. I mnie jakoś to powoli wciąga. Dłuuga droga przede mną, ale chcę się nauczyć robić fajne zdjęcia :)
    Co do obaw Twych.. Owszem, jest takie ryzyko, jednakże wydaje mi się, że większe obawy i stres (bynajmniej dla mnie) sprawiałaby świadomość ograniczonej ilości zdjęć, staranie się - wręcz "na siłę" - zrobić ekstra fotkę.. a często mam tak, że jak się staram, to nici z tego wychodzą. Więc wolę na luzie nacykać kilka(naście) różnych fotek, poeksperymentować z kadrowaniem, ustawieniami itd, potem zawsze można coś ciekawego wybrać, poza tym eksperymentując uczymy się najlepiej :)
    ...a jeszcze odnośnie fotki - nasunęła mi się myśl.. widać, że nie stoisz centralnie, w połowie szerokości (i tak wąskiej :P) wąskotorówki. Jakby tak stanąć w połowie, obrócić aparat delikatnie (nie wiem, może ze 3 stopnie) w prawo, wtedy tory byłyby centralną osią i też mogłoby fajnie wyjść :)
    No ale to tylko moje subiektywne, amatorskie odczucia ;) :P
  31. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (11.04.2010 14:29)
    Aha, a co do cykania wielu ujęć, to mam wiele wątpliwości. Jednak ta świadomość łatwości o braku limitów powoduje, że mnie się myśli przed zrobieniem zdjęcia. Co prawda jak widać na załączonym obrazku, mnie myślenie wyszło średnio :) ale ostatnio staram się nieco zwolnić i narzucić sobie pewne limity, zmusić się do myślenia.
    Niestety jestem rzemieślnikiem a nie artystą, więc ciężka praca przede mną.
    Zapraszam do wszelkich uwag jakie Ci się nasuną.
    Pzdr/bArtek
  32. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (11.04.2010 14:27)
    Hej, dzięki za podpowiedzi. Zobaczę czy mogę coś zrobić z tym co mam, a jeśli nie, pojadę tam specjalnie aby zrobić lepszą fotkę.
    Dzięki raz jeszcze za czas i chęci.
    bArtek
  33. kuniu_ock
    kuniu_ock (11.04.2010 14:14)
    aaa.. no i jeszcze PS: można było spróbować w orientacji pionowej cyknąć, z torami centralnie, wtedy droga po lewej miałaby duże szanse się nie zmieścić :D No i horyzont by wlazł na swoje miejsce ;)
  34. kuniu_ock
    kuniu_ock (11.04.2010 13:44)
    znaczy - chodziło mi o to, że z aparatami cyfrowymi mozna do woli cykać foty bez martwienia się o zepsucie zdjęcia - czyli o zmarnowanie kliszy i dodatkowy wydatek
    ;)
  35. kuniu_ock
    kuniu_ock (11.04.2010 13:27)
    Ja mimo wszystko spróbowałbym, nawet z tą ciężarówką i budynkiem. W końcu w erze fotografii cyfrowej można bez problemu cykać masę różnych ujęć, czasem można się zdziwić, jak fajnie niektóre wyjdą. Jednak co horyzont to horyzont, przestrzeń w płaskim zdjęciu jest ważna (bynajmniej tak mi się wydaje, ale fachowcem nie jestem, to tylko moje własne odczucie). Tym bardziej, że widać tu podpuchę - kadr konczy się blisko linii horyzontu, aż się prosi by podnieść głowę ciut wyżej.
  36. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (11.04.2010 13:22)
    Oczywiście masz rację. Niestety w "sinej dali" stał budynek i ciężarówka, które nijak nie pasoway mi do tej sceny. Pojadę tam jeszcze raz, o ile do tego czasu złomiarze nie poradzą sobie z resztką torów... :(
    Dzięki za komentarz, bardzo zależy mi właśnie na takich dyskusjach...
  37. kuniu_ock
    kuniu_ock (11.04.2010 13:17)
    na początek nieźle ;)
    chociaż wiesz, Bartku.. ja pewnie bym kadr ciutkę do góry podniósł, by było widać horyzont, wtedy byłoby widać, że z tego początku odjeżdża się w siną dal.. :)
    No ale to może tylko moje takie przestrzenne zwichrowanie (żeby nie mówić - zboczenie) ;)
  38. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (11.04.2010 12:52)
    Dzięki, właśnie go obejrzałem i WOW! U mnie psuje kompozycję ta droga po lewej, Być może powinienem skadrować to w kwadracie, albo inaczej stanąć, sam nie wiem. Próbowałem na różne sposoby. Po prawej z kolei były płoty ogródków... Jak nie urok to ....
  39. mapew
    mapew (11.04.2010 10:32)
    fajna perspektywa.
    Przypomina mi troche moje zdjecie:
    http://kolumber.pl/photos/show/114786