Komentarze do zdjęcia barwy szczęścia ;p...
-
takiego: http://www.agrafka.art.pl/dol/22.gif ? :-)
-
proszę mi dzisiaj wybaczyć, bo mam głębokiego doła...
-
Ja to nazywam obnażaniem :))
-
dino sobie grabi, zfiesz tęskni, voyager się prezentuje... nie ma co, brakuje mi kolumberowych klimatów, kiedy nie mogę tu za często zaglądać! ;)))
-
Rebel, dawno Cię nie było. Ja fotkę specjalnie dla Ciebie wkleiłem, a Ty nic :))
-
podobno żona po arabsku to właśnie zołza :)
-
rebel!!!! zołzo ty wredna!!!! ja chciałem to zrobić:-( mało fasolki nie rozgotowałem czekając... aty... nóż w plecy... ech...
-
tzn. cześć chłopaki ;)
-
500! ;)
-
no to ja też się wpisuję - bliżej rekordu!
-
ja sie przemieszczam między kuchnią a kompem. taka moja... podróż codzienna;-)
-
Ja jestem zfieszu, cześć.
-
ufff... policzyłem... jeszcze cztery komentarze i będzię pincet! żartuje... z tym liczeniem of kors, ale juzerofrendlność (cholera, chyba nie da się tego spolszczyć) kolumbera w tym zakresie jest żadna! musiałem przekopać się przez profil żaby i kilkaset fotek, żeby w końcu znaleźć numerek. to jakaś masakra jest!
poza tym... co się dzieje? jakiś cichy dzień? gdybym wiedział, to za jakieś pisarstwo bym się wziął, a tak... tylko późny obiad gotuję i w przerwach czytam komentarze... doszedłem już do szesnastotysięcznego... -
Dzień dobry wszystkim, pozdrawiam znów z Warszawy. Rozmowa przebiegła bardzo ciekawie, trzymajcie za mnie kciuki, bo nakręciłam się, choć szanse w moim odczuciu są 50/50 bo mamy pewne niezgodności profilowe, jednak nigdy nie wiadomo, może los się uśmiechnie. Chciałabym bardzo, ale nie zapeszam...
Widzę, że po paru dniach przerwy wypadłam z aktywnych, ależ to życie jest niefajne... Ponieważ mam wolniutki internet wdzwanianiy z komórki, więc pewnie nie mam szans ani czasu na nadrobienie nim nie wrócę pod opiekę łącza hyperband, a to jeszcze trochę potrwa. Tak więc możecie sobie do woli spekulować na mój temat :-) Jakbyście jednak za mną zatęsknili, to komentarz pod dowolnym z moich zdjęć natychmiast mnie przywoła (dobrodziejstwo powiadomień mailowych).
Polosky, witaj znowu wśród żywych, i Ty żabciu również... -
O moving picture, super :)
-
no ale obrazki też będą :) i nawet ruchome ;) i muzyczka będzie. a także dużo dużo żabich opowieści :D
tylko... kiedy ja to zrobię? :( -
Czekamy żabciu, chociaż u mnie z czytaniem krucho :)
-
już go odkurzam od jakiegoś czasu ;)
moi drodzy, ja to bym chciala cos wreszcie napisac, Gruzja lezy odlogiem, a przeca pojechalam na wakacje do kraju pograzonego podowczas we wojnie, jakby nie bylo i wierzcie mi, jest co opowiadac. Bałkany leżą, jedne i drugie, Rumunia - nawet nie wspominam, może nie jest to jakiś wielki bagaż dowiadczeń, ale nie takie zupełne nic.
no ale tu sie nie da :) -
saltus, jak tam twoja rozmowa? dałaś im szansę? ;p
-
nie wiem dino...ale, nie ukrywam, że chciałbym się kiedyś przekonać:-)
-
śmiało! ja już zmyłem...
-
wiesz jakie my tu korytarze pionowe mamy! kurde do kibla przejść normalnie nie można :)))
-
albo to jednemu kolumberowi paulina :)
zreszta, teraz to mogę już zrobić cokolwiek i tak nikt mi nie uwierzy :]
dobra kochani, to co mam komu załatwić? ;p dotąd będę pisać do kolumbera, aż się zgodzi. i teoria się potwierdzi :D
a czy mogę bez wzbudzania nadmiernych emocji pozmywać garnki w kuchni? :)
-
masz wiele do nadrobienia :)
-
oj dino... a jak się teraz mówi? układ? grupa trzymająca władzę? stary, ja cztery lata do tyłu z polska nowomową jestem:-)
-
tylko nie maf..., nawet nie próbuje wymawiać tego wyrazu...
-
ty juz rebel po korytarzach szukasz! :-) swoja drogą, widzę, że tu ostra mafia agorowa:-)
-
już nie musisz:-)
-
może ja spróbuję to rozwikłać :)
-
zfiesz, zf(i)ęszyłam po prostu świetną zabawę :]
nie licz, że teraz prędko potwierdzę albo zaprzeczę ;) -
hmmm... odwracamy uwagę? mydlimy oczy? oki... czyli prawda:-p
-
no wlaśnie! w trojkatne nawiasy, już dwa razy...
mjm napisał: To ich jest dwie??? znaczy Żaba i KOlumber to dwie te same osoby..????
Pragnę powiedzieć, że utraciłam wszelkie wątpliwości i wiem już na pewno! Ja i marcin jesteśmy dwiema tymi samymi osobami! :D
-
z tego ":D" ? to chyba większą część:-) ale mi też ostatnio zjadło jak coś wpisałem w trójkątne nawiasy.
-
o kurde... zjadło mi część komentarza :/
-
:D
-
o tu o: http://kolumber.pl/photos/show/33396 gdzieś koło setnego... może sto dwudziestego komentarza:-)
-
jakiej próbie? że niby chodziłam po mieście przebrana za ślimaka? :)
minęły chyba z 3 dni, nie do uwierzenia :] -
żabciu! juz się niepokoiłem:-) myslałem, że się ukrywasz po (udanej lub nie) próbie demaskacji:-) ile to już mineło? z tydzień chyba:-)
-
może u Ciebie :]
-
eh....piekny wieczór
-
nie jest łatwo utrzymać się w czołówce, oj nie.
dywan - bejo, mój dziadek na pytanie: czy można odpowiada: nie można, trzeba! -
nawet ja przeczytałam...i lepiej ze mna! i tez mam plany by wrocic do najaktywniejszych! a co! :D
-
am! :)
-
szlag! miało być mam
-
ja byłem pierwszy...
mama tylko domowego rogalika z czekoladą - wspaniały! -
siemanko bejo :) tak, o mnie się często ludzie potykają, bo wystawiam daleko nogi :)
zresztą, chyba coś gdzieś do Ciebie/o Tobie pisałam, nie znasz dnia ani godziny :]
no ale gdzie reszta? balony, szampan piccolo? udka z... kurczaka? :]
-
ogólnie to się nie mogę skupić - zostałem wrobiony w dzisiejszą noc w pracy i znów działam na trzy okna, a w czwartym piszę podróż
-
dino, zrozumiałam, nie każdy ma odwagę powiedzieć tak wprost :]
-
jeżu żaba!!!
-
ahoj, wróciłam.
nie przeczytałam chyba nawet 1/10 komentarzy, ale już widzę, że się nie nudziliście.
ale do rzeczy, czy ktoś oprócz zfiesza i voyagera za mną tęsknił? ;ppp