2012-11-29
Podróż Na styku dwóch Kościołów - Przemyśl i okolice
bolestraszyce arboretum przemyśl krasiczyn pałac park drzewa rodowe sapieha posada rybotycka cerkiew murowana chotyniec cerkwie
Typ: Album z opisami
Wielokrotnie byłem w Przemyślu, zawsze na chwilę albo przejazdem. Wielokrotnie patrzyłem w kierunku najstarszej części miasta pięknie położonej na wzgórzu nad Sanem. Sam widok na to wzgórze pełne wież świątyń zapowiada masę atrakcji. Kiedyś Przemyśl był w centrum Galicji, teraz większości kojarzy się jako stacja końcowa dalekobieżnych pociągów. Naturalnym miejscem na początek wędrówki po Przemyślu jest rynek położony u stóp wzgórza. Rynek mimo, że bez ratusza prezentuje się uroczo i ciekawie. Można tu spotkać: Szwejka, co nie powinno dziwić wszak trafił tu kiedyś jako jeniec austriackiej armi i niedźwiedzicę z dwoma młodymi symbol miasta znajdujący odzwierciedlenie w herbie. Z rynku zaczyna się wspinaczka w górę, od świątyni do świątyni. Jedna ładniejsza od drugiej, jakby rywalizowały o to, która piękniejsza i każda chciała do siebie przyciągnąć wiernych. Nie powinno to dziwić bo w mieście tym od wieków 'rywalizują' trzy wyznania: rzymskokatolickie, grekokatolickie i prawosławne. Przez długi okres w Przemyślu urzędowało trzech hierarchów ww wyznań. Granica wpływów kościoła wschodniego i zachodniego, która przebiegała przez Przemyśl odegrała znaczącą rolę w historii tego miasta i jego wyglądzie. I tak pnąc się w górę mijam kolejno: kościół św.Marii Magdaleny, sobór Archikatedralny św.Jana Chrzciciela, rzymskokatolicką Archikatedrę, kościół oo.Karmelitów i klasztor Karmelitanek. Dopełnieniem jest zamek i prawdziwe ukoronowanie tego tygla wyznaniowego, położony na samym szczycie wzgórza Kopiec Tatarski. Niestety zamek jest aktualnie remontowany i nie można wejść na jego teren. Przemyśl ładnie prezentuje się gdy patrzy się na niego z nad Sanu z dołu ale warto wspiąć się na któryś z punktów widokowych, by ogarnąć całość z góry. Niestety ze względu na remont odpada baszta zamku ale można wejść na wieżę katedry (niestety trzeba się zadowolić widokiem przez szybę w tarczy zegara), Wieżę Zegarową (polecam, chyba najładniejszy widok) i Kopiec Tatarski.
Krasiczyn to miejscowość, która kojarzy się z zamkiem. I słusznie, bo zamek to nie byle jaki, uchodzi bowiem za jeden z najpiękniejszych zamków renesansowych w Polsce. Aktualnie wygląda imponująco po niedawno zakończonym kilkudziesięcioletnim remoncie. Charakterystyczny kształt zamku tworzą cztery cylindryczne baszty w narożach. Baszty i mury są zwieńczone pięknymi attykami. Dodatkową atrakcją jest rozległy malowniczy park. Spacerując po nim można podziwiać w całej okazałości zamek przeglądający się w stawie, bądź to wyłaniający się zza wiekowych drzew. Z drzewami w tym parku jest związana historia Sapiehów, którzy zamek zakupili w 1834 r. Zgodnie z rodzinną tradycją Sapiehów, kiedy rodził się syn, sadzono dąb, a gdy córka - lipę. Każde z drzew rodowych rosnących w parku było oznaczone tabliczką z wyrytym imieniem i datą urodzinn członka rodu. W Krasiczynie w 1867 r. urodził się przyszły kardynał Adam Stefan Sapieha.
Posada Rybotycka to maleńka wioska na południe od Przemyśla. Dotrzeć do niej trudno a i Kolumber nie potrafi jej zlokalizować... Ja próbowałem dojechać od strony zachodniej i cudem to wytrzymał mój samochód... Ale warto się wybrać bo stoi tam murowana cerkiew obronna św. Onufrego z XVw. Najstarsza z zachowanych w Polsce!
W Bolestraszycach znajduje się arboretum znane z występujących tu 1800 gatunków roślin i zasług dla ochrony krajowej flory. Nawet osoby nie interesujące się botaniką z przyjemnością pospacerują malowniczymi alejkami. Byłem tam późną jesienią i największe wrażenie na mnie zrobiły pola kolorowych wrzosów i przebarwiające się na pomarańczowo modrzewie. Podobno najpiękniej jest tu wiosną i latem. Warto sprawdzić...
Do Chotyńca, położonego tuż przy granicy z Ukrainą, pojechałem by obejrzeć cerkiew Narodzenia Przenajświętszej Bogurodzicy, zbudowaną w 1615 roku. Jest to według mnie jedna z najpiękniejszych cerkwi jakie zachowały się na terenie Polski o bardzo harmonijnej bryle. Jest jedną z nielicznych cerkwi, której udało się nie ucierpieć podczas wojny i powojennej zawieruchy na tych terenach. Powoli zaczął zapadać zmierzch (co niestety widać na zdjęciach) i gdy wydawało się, że pozostanie mi jedynie obejrzeć cerkiew z zewnątrz nadjechały dwa autokary turystów wracających ze Lwowa i chcących jeszcze zobaczyć tę cerkiew. Wówczas znalazł się we wsi właściciel kluczy i mogłem obejrzeć piękną polichromię cerkwi i wysłuchać obszernej opowieści przewodnika grupy. Dwa autokary turystów, które pojawiły się w kontekście mojej podróży "Beskid Niski - ocalić od zapomnienia..." i wydawały się ponurą wizją przyszłości takich jak ten obiektów tu okazały się szczęśliwym dla mnie fartem otwierającym drzwi do cerkiewnych cudów...
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
-
Dzisiaj Komitet UNESCO oficjalnie dokonał wpisu 8 drewnianych cerkwi w Polsce (4 w woj. małopolskim i 4 w podkarpackim) w tym właśnie Cerkiew Narodzenia Przenajświętszej Bogurodzicy w Chotyńcu:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Drewniane_cerkwie_regionu_karpackiego_w_Polsce_i_na_Ukrainie
Pisaliśmy o tym i w końcu doczekaliśmy się:) Przeczuwałem to kilka miesięcy temu, że właśnie w tym roku Polska dostanie kolejny wpis no i stało się:) A tym lepiej, że właśnie są to te drewniane cerkwie, która chyba najmocniej potrzebują opieki ze strony UNESCO. Gratulacje! -
I zaliczyłam Twoją kolejna,ciekawą podróż.Muszę koniecznie obrać ten kierunek:)
Przemyśl znam tylko z widzenia.Zamek w Krasiczynie to prawdziwa perełka:))
Pięknie go pokazałeś,jakbym tam była.Dziękuję i pozdrawiam! -
Ale piękne miejsca, od dziś będę namawaić męża na wycieczkę do Przemyśla. Dawno, dawno temu mieszkał w Przemyślu...... -
Jak zawsze, bardzo ciekawe i chyba nadal mało znane miejsca ukazałeś, w dodatku na świetnych zdjęciach:) Czysta przyjemność z tej lektury Twej:) Jak zawsze u Ciebie, bardzo miło spędziłem czas tutaj:) Byłem tylko w Przemyślu, ale już wiem, że pozostałem 4 miejsca także warto zwiedzić. Jak kiedyś będę w tych rejonach, muszę o tym pamiętać:) A sam Przemyśl, taka perełka Wschodu, szkoda że tak mało znana i odwiedzana:( Pozdrawiam!
-
Bardzo ciekawe miejsca , na wyjazd do Przemyśla ciągle namawia mnie mąż, czuję , że w końcu tam pojedziemy ...
-
Tak pięknie przedstawiłeś te strony, że na pewno tam się wybiorę. -
Kiedys w Przemyslu spedzilem 3 tygodnie i bardzo mi sie to miasto podobalo - od tamtych czasow jednak duzo sie zmienilo, jak to widac na Twoich zdjeciach, ale dawny urok miasta jest nadal ten sam. Zaluje, ze nigdy nie dotarlem do Krasiczyna i innych miejsc. -
A właśnie, że moje ulubione tereny :D -
ciekawa podróż -
Krasiczyn i Bolestraszyce mnie urzekły, kolejne piękne zakątki naszego kraju warte odwiedzenia -
To również moje ulubione tereny :)
-
Marku to też moje ulubione tereny, tak jak rejony bardziej na południe aż do Bieszczad i północ - wschodnia część Roztocza. Często tam bywam.
Iwonko to pora się wybrać ! Ja gorąco polecam. -
Nigdy nie byłam w tamtym rejonie i żałuję, bo na Twoich zdjęciach wygląda przepięknie. -
Moje ulubione tereny ..Pozdrawiam
Nie byłam w tych rejonach.
Zamek w Krasiczynie cudny,bo uwielbiam zamczyska.
Okolice piękne.
Pozdrawiam-)