2010-06-24

Podróż Krakowskie poszukiwania arcydzieł... czyli subiektywny wybór mniej znanych zabytków

Opisywane miejsca: Kraków
Typ: Album z opisami

Pierwszy wyjazd z nową lustrzanką pod pachą i pierwsze kroki na Kolumberze. Jako człowiek od dawna zakochany w Krakowie zafundowałem sobie mały wypad do królewskiego miasta. Na trasie kościoły: franciszkanów, bernardynów i dominikanów i oddział Muzeum Narodowego - pałac biskupa Erazma Ciołka. Na początek tylko kilka wyselekcjonowanych zdjęć. Jako początkujący użytkownik Canona 500 d, proszę o wyrozumiałość, komentarze zawsze mile widziane;) Na początek klasztor franciszkanów, w tym kilka przykładów z pokaźnej kolekcji portetów biskupich na krużgankach. Podobno powzięto postanowienie, żeby wysyłać je do Asyżu, ale ze względu na trudności komunikacyjne biskupi umówili się z  zakonnikami, że galeria będzie tworzona u nich, ot taki kompromis. Dzięki temu mamy pozostałości XV - wiecznych fresków, obrazy na desce i płótnie (średniowiecze, renesans, barok, jest nawet portret Jana Pawła, ale raczej wybitnym dziełem sztuki bym go nie nazwał). Kolekcje zapoczątkował podobno obraz św. Stanisława.

  • Kaplica Matki Boskiej Bolesnej, dawniej fragment krużganków
  • Obraz przedstawiający św. Stanisława biskupa
  • A tutaj fresk z przedstawieniami dostojników diecezji krakowskiej. Jest fragmentam XV wiecznego cyklu, który niegdyś kończył się na Fryderyku Jagiellończyku, później do galerii trafiały obrazy na desce , a z czasem płótnie
  • Portret Gamrata, skądinąd, wierząc Matejce,  musiał być człowiekiem pokaźnej tuszy, podobno także nie stronił od rozrywek ;)
  • Portret biskupa Latalskiego,

Kolejny obiekt - muzeum w pałacu biskupa Erazma Ciołka, stosunkowo nowy oddział Muzeum Narodowego w Krakowie i kilka zdjęć wybranych zabytków. W starym pałacu przy Kanoniczej umieszczono zbiory dawnej sztuki polskiej, w tym cechowej, oraz sztuki cerkiewnej. Muzeum zrobiło na mnie ogromne wrażenie dzięki ciekawej, kameralnej aranżacji ekspozycji i nowoczesnemu, funkcjonalnie zaprojektowanemu zapleczu, dostosowanemu do wymagań obiektu zabytkowego. Efekt rewitalizacji budynku jest oszałamiający, wygląd na europejskim poziomie.

 

  • Fragment retabulum z Mikuszowic, lekko naiwne acz urokliwe  początki  krajobrazu w dziełach sakralnych  i sceny rodzajowej w malarstwie Europy Środkowej
  • ...
  • Imć Wit Stwosz we własnej osobie, to znaczy jego ręka w figurze Chrystusa w Ogrójcu
  • Niezwykła rzeźba Ukrzyżowanego dłuta Wita Stwosza,  przykład na to, ze można wyrazić w przejmujący sposób cierpienie w rzeźbie tak małej, delikatnej, kruchej
  • Anioł Padovana, włoskiego rzeźbiarza, w Krakowie wykonał m. in. cyborium w Mariackim
  • A tutaj Chrystus ubiczowany z wystawy czasowej Skarby Wizytek, fajnie dobrali takniny jako tło dla rzeźby
  • Frapujące memento mori, przypominające o kruchości życia m. in. dzięki ukazaniu licznego robactwa na zwłokach ;)

Następny odwiedzony obiekt to barokowy kosciół bernardynów. Każdy kto szedł kiedyś ze Starego Miasta na Kazimierz widział jego rozłożystą fasadę "ukrytą w cieniu" wawelskiego wzgórza. Właśnie ze względu na lokalizację tuż obok urządzeń obronnych wzgórza, kopuła kościoła jest z zewnątrz prawie niewidoczna, gdyby wybudować ją w klasyczny sposób, znajdowałaby się w zasięgu ognia artyleryjskiego. W srodku barokowe obrazy zakonnika Lekszyckiego, który tworzył je, jak to często było wtedy w zwyczaju, na podstawie grafik Rubensa.

Zajrzałem też do kościoła dominikanów, szlacheckiej nekropolii ( spoczywają tu Myszkowscy, Lubomirscy, Zbarascy i inni), żeby obejrzeć niezwykłą vischerowską płytę brązową Kallimacha, nauczyciela synów Kazimierza Jagiellończyka, zaprojektowaną prawdopodobnie przez samego Wita Stwosza. Zachwyca sposób ukazania Włocha w pracowni jako humanisty, wokól przyrządów naukowych, w połączeniu ze stwoszowskim układem szat i niesłychaną precyzją wykonania ornamentów.

Poza tym szlagierowe obiekty których nie trzeba przedstawiać;)

Kraków - może to nie jest oryginalny pomysł na początek, miasto znane, żeby nie powiedzieć, że "oklepane", ale kryjące tyle ciekawych zakamarków i zabytków,że można być tam wiele razy i zawsze coś ciekawego się "wyhaczy" ;)

 

  • Obraz Lekszyckiego
  • Złocisty pogrom baroku u bernardynów
  • ...
  • Kopuła kaplicy św. Jacka u dominikanów, niestety przez kratę
  • Epitafium Kallimacha, widać że kiedyś też były modne "czubiaste" pantofle ;)
  • ...
  • Anioł z Orłem z portalu kościoła św. Barbary
  • Rynek widzę ogromny...
  • Zapatrzenie...
  • Kopuła i złote pendentywów tła, św. Anna
  • Michał Archanioł
Podczas kolejnego pobytu w Krakowie nadarzyła się okazja zawędrowania na Kazimierz i ponownego obejrzenia tego kościoła. Tajemniczy obiekt pamiętałem z dzieciństwa... Dodatkowo rozsławiony jest w przewodnikach jako niezwykły dzięki połączeniu surowej gotyckiej architektury i spatynowanego baroku. Pamiętam swój zachwyt nad tym nieomal mistycznym miejscem... Po latach wrażenia były nieco inne... Owszem, od zewnątrz obiekt zdecydowanie zyskał dzięki oczyszczeniu i renowacji ścian...możemy podziwiać niezwykłe piękno gotyckich form upstrzonych tudzież kilkoma barokowymi przybudówkami :) Wewnątrz surowe połacie ścian ponad łukami naw boczych pokryte kamieniem o szorstkiej fakturze czy przepiękne sklepienia robią duże wrażenie, ale niestety klasa barokowych "ulepszaczy" zwanych też turystyczno - modlitewnymi "czasoumilaczami" nie dorównuje średniowiecznej architekturze... Szczęśliwie ołatrze są w większości nie konserwowane, a spatynowane złoto ma duzo uroku, potęgując "przepełnioną duchem dziejów" modlitewną atmosferę miejsca... Mimo pewnych pomyłek XVII i XVIII - wiecznych dekoratorów miejsce ma klimat i jest warte oglądania...
  • ...
  • ...
  • Gotyk...

Zaloguj się, aby skomentować tę podróż

Komentarze

  1. s.wawelski
    s.wawelski (26.08.2010 17:03)
    Plus dla Krakowa!!!
  2. bkrystina
    bkrystina (27.06.2010 19:39) +1
    witam pośród nas i pozdrawiam :)
  3. lmichorowski
    lmichorowski (25.06.2010 23:21) +1
    Witaj w naszym gronie. Gratuluję interesującego debiutu, Dziękuję za wizytę na moim profilu i olsztyński plusik. Pozdrawiam.
  4. dingo11
    dingo11 (25.06.2010 22:14) +2
    bardzo, bardzo mi się podobało :)
  5. srebrny1630
    srebrny1630 (24.06.2010 22:08) +1
    Dziękuję ;) Ostatnio ciągnie mnie też, z bliższych miejsc, do Wrocławia, może niedługo...
  6. czerwony_arbuz
    czerwony_arbuz (24.06.2010 21:13) +3
    no to witamy na Kolumberze:)

    A Kraków rzeczywiście jest wspaniałym i bardzo fotogenicznym miejscem:)

    Pozdrawiam
  7. srebrny1630
    srebrny1630 (24.06.2010 16:45) +1
    Dziękuję :-) Ten oddział MN jest moim zdaniem bardzo ciekawy, jedna z inwestycji na drodze do przełamania stereotypu muzeum w Polsce, chociaż prezentują wiele zabytków wcale nie spektakularnych :)
  8. city_hopper
    city_hopper (24.06.2010 16:15) +2
    Witamy na kolumberze ;-). Jak dla mnie znakomity debiut. Zachęciłeś mnie do obejrzenia oddziału MN w pałacu Erazma Ciołka. Ciekawy wybór, bardzo interesujący :-)