2010-02-14

Podróż rowerowo

Opisywane miejsca: Kiekrz, Tuczno (24 km)
Typ: Album z opisami
czyli jedna z ulubionych atrakcji cieplejszych dni:) obieżdżanie rowerami okolic bliższych i dalszych:) tutaj wycieczka wokół dwóch jezior w pobliżu Poznania - Strzeszyńskiego i Kierskiego. trasa wtedy wybadana po raz pierwszy, więc nie obyło się bez błądzenia, lądowania w błocie i przenoszenia rowerów na plecach:) ale jak zwykle, wszyscy zadowoleni wrócili:)
  • o2abb71d000ffccdff3a844535b26ea89
  • o8dea478464f6dfe2378da1e6382b982b
  • o023ee3fedce627dc12f0c67ddc14a12e
  • ofc86d30f8646f3c4761bb0e59a590e27
  • o01205d0349cb030f25cb03abae113c42
  • o3ab0e7809ce631c79358bb21c4126a33
  • oe3fc4ad9b176ffa36ec9180b3f629787
  • o393e6880d76c9bb3126af1b2587bd515
  • od0ac2592fe204a581ee4f79f5e4ed3d9
  • so5260fabfdaed62e02ee66ce27cd472c2
biwaki, które też dla mnie i moich znajomych stają się powoli tradycją. gdy tylko uznamy, że jest już wystarczająco ciepło, zabieramy się rowerami (ci, co stwierdzą, że nie mogą lub nie dadzą rady - autobusem) do miejscowości Tuczno, niedaleko Poznania. droga w jedną stronę to dla auta jakieś 22 km, ale, że my wolimy ominąć ruchliwe drogi, to oceniamy naszą trasę na jakieś 30 km, niby mało, ale w przypadku opisywanej wyprawy (z plecakami, namiotami itp. i w deszczu oraz z małymi wypadkami typu: moje uderzenia twarzą w rury ciepłownicze biegnące w poprzek drogi;)), to nielada wysiłek, więc po przyjeżdzie na miejsce krótka regeneracja sił przed miejscowym sklepo-barem, połączona z oczekiwaniem na tych, co zdecydowali się na autobus, i dalej przemieszczenie się na miejsce docelowe w pobliżu jeziora:) tam rozbicie namiotów, ognisko i wysiadywanie do późna w nocy, nie raz zasypiając przy ogniu, co dla niektórych kończyło się turlaniem go do namiotu;) już nie mogę się doczekać kolejnego:) [zdjęcia z tej wyprawy marnej jakości, bo z obawy przed warunkami atmosferycznymi i niepewnością czy plecak nie przemoknie, zabrany aparat typu głupawka, w dodatku popsuty;)] enjoy!
  • 000_6605
  • 000_6611
  • 231734 - Tuczno biwak w Tucznie 2009 05 09
  • 000_6619
  • 000_6620
  • 000_6621
  • 000_6624
  • 000_6622
  • 231743 - Tuczno biwak w Tucznie 2009 05 09
  • 000_6628
  • 000_6632
  • 000_6637
  • 231747 - Tuczno biwak w Tucznie 2009 05 09
  • 000_6641

Zaloguj się, aby skomentować tę podróż

Komentarze

  1. kuniu_ock
    kuniu_ock (15.02.2010 7:23)
    :D
  2. hari_gebbeth
    hari_gebbeth (15.02.2010 7:21) +1
    to mi się udało tylko różowej torpedy dorobić;)
  3. kuniu_ock
    kuniu_ock (15.02.2010 7:18) +1
    hehe... zawsze się coś złoży... ;)

    Z fabryki odkurzaczy w ZSRR odchodzi najstarsza pracownica. Dyrektor wygłasza mowę:
    - Była pani z nami najdłużej ze wszystkich. Była pani najlepszą pracownicą. Tak więc w dowód uznania zasług dla kraju, za zgodą KC KPZR otrzymuje pani dyplom "Zasłużony dla socjalizmu" oraz Order Przodownika Pracy.
    - A czy nie mogłabym w zamian dostać odkurzacza?
    - Nie ma pani odkurzacza? Ani jednego pani nie wyniosła? Dobrze wiemy, wszyscy wynoszą.
    - A wyniosłam, wyniosłam. Kilkanaście ich było... Ale co w domu złożyłam, to zawsze był Kałasznikow.
  4. hari_gebbeth
    hari_gebbeth (15.02.2010 7:10) +1
    oo jak dawno tego nie słyszałam:) u mnie z rowerem zawsze też problem, bo ciągle coś psuję, ale na szczęście w domu mamy warsztat i serwis rowerowy, to zawsze się coś złoży;)
  5. kuniu_ock
    kuniu_ock (15.02.2010 6:18)
    Świetna sprawa sobie rowerkiem pośmigać :D Dawno nie jeździłem, bo mi buchnęli, ale co tam ;)

    Dla miłośników wędrówek rowerowych - dla odmiany ;) Lech Janerka "Rower"

    http://panthera25.wrzuta.pl/film/1ZaxNGi4bL9/lech_janerka_-_rower