Pociąg pospieszny Biebrza i pociąg pospieszny Rybak - te dwa pociągi zna większość "krzyżaków", jak często nazywa się mieszkańców dawnych Prus Wschodnich. Choć łączą Białystok z Trójmiastem (Biebrza) i Szczecinem (Rybak - ironicznie nazywany "strzałą północy"), tak naprawdę tłoczno w nich przede wszystkim na trasie Olsztyn - Gdańsk. To typowa trasa studencko-imprezowa.
W Olsztynie, gdy jedziemy na wschód, pociąg pustoszeje i w zasadzie do Białego można mieć przedział tylko dla siebie. W sumie fajna sprawa, bo przez kolejnych kilka godzin Pani Zwierzowa może sobie spokojnie przysypiać. Ja mam trochę gorzej...
Nie potrafię spać w podróży. Nawet w czasie tych najdłuższych czuwam, ucinając sobie najwyżej krótkie drzemki. Czasem, na przykład przy kilkunastogodzinnych lotach przez Atlantyk, jest to strasznie męczące. Innym znów razem, potrafi być nawet przyjemne. Najmniej uciążliwe są pod tym względem właśnie podróże pociągami (choć w przypadku PKP można mieć wiele zastrzeżeń...)
Ale skoro mowa o Biebrzy i Rybaku - włóczęgach północy, wszelkie niedogodności rekompensują widoki za oknem. Oczywiście pod warunkiem, że trafi się akurat piękny, słoneczny maj...
W Olsztynie, gdy jedziemy na wschód, pociąg pustoszeje i w zasadzie do Białego można mieć przedział tylko dla siebie. W sumie fajna sprawa, bo przez kolejnych kilka godzin Pani Zwierzowa może sobie spokojnie przysypiać. Ja mam trochę gorzej...
Nie potrafię spać w podróży. Nawet w czasie tych najdłuższych czuwam, ucinając sobie najwyżej krótkie drzemki. Czasem, na przykład przy kilkunastogodzinnych lotach przez Atlantyk, jest to strasznie męczące. Innym znów razem, potrafi być nawet przyjemne. Najmniej uciążliwe są pod tym względem właśnie podróże pociągami (choć w przypadku PKP można mieć wiele zastrzeżeń...)
Ale skoro mowa o Biebrzy i Rybaku - włóczęgach północy, wszelkie niedogodności rekompensują widoki za oknem. Oczywiście pod warunkiem, że trafi się akurat piękny, słoneczny maj...