Podróż Bieszczady po raz pierwszy - 2003r - Smerek - Połoniny - Ustrzyki Górne



Czerwonym szlakiem na Smerek i do Przełęczy Orłowicza ( Orłowicz polski geograf, z zamiłowania krajoznawca i popularyzator turystyki ), otwiera się urocza panorama połonin, a szlak krzyżuje się z żółtym szlakiem, biegnącymi z Wetliny w kierunku Zatwarnicy i czarnymi szlakami wiodącymi do doliny Jaworca. Na Połoninie Wetlińskiej słaba widoczność przed schroniskiem Chatka Puchatka – więcej widać i turystów i gór. Po posiłku schodzę do Brzegów Górnych. I znów pod górkę, – ale ciężko a do tego pada deszcz. Do Ustrzyk Górnych przychodzę przemoknięty i zmarznięty. Szukam noclegu, znalazłem po godzinie w Hotelu Górskim – ze śniadaniem i obiadokolacją.

  • Piękne połoniny - tarwy, zioła, krzewy jarzębinowe
  • Resztki cerkwi, nagrobek Hrycia Buchwoka z 1897r