Podróż Tydzień z Wulkanem - Wtorek - Pompeje i Wezuwiusz



Nikt zainteresowany wulkanami lub historią starożytną będąc w południowych Włoszech nie może ominąć Pompei i Wezuwiusza. Odkopane ruiny miasta zrobiły na mnie duże wrażenie. Jakoś nie zdawałem sobie sprawy, że odkopane jest naprawdę całe miasto, a więc teren do oglądnięcia jest ogromny. Chcąc zobaczyć wszystkie najciekawsze budowle trzeba się zdrowo nachodzić i napocić w śródziemnomorskim upale. Bez butelki wody, kremu z filtrem i kapelusza nie ma gdzie się wybierać. Ale warto trochę się pomęczyć i dojść nie tylko do Lupanaru, ale również do odleglejszych zakątków takich jak Villa dei Misteri czy amfiteatr.


Po wyczerpującym spacerze po Pompejach zdążyliśmy jeszcze na ostatni popołudniowy kurs autobusu na Wezuwiusz. Już blisko szczytu autobus nieoczekiwanie skręcił w boczną drogę i zatrzymał się na parkingu przed małym sklepem. Do autobusu wsiadła jakaś Pani i uprzejmie poinformowała turystów, że czas na przerwę i bajkę którą opowie jej ojciec. Rzeczywiście przed sklepem siedział starszy Pan który opowiedział nam swoją historię. Pan ów pracował podobno jako obsługa kolejki na Wezuwiusz (tej z piosenki „Funiculi Funicula”), która została zniszczona w czasie wybuchu w 1944r. Kolejki nie odbudowano więc otworzył sklep z pamiątkami. Sprzedaje również książkę o Wezuwiuszu, ze swoimi zdjęciami i autografem. Pieniądze od turystów odbiera wierny pies. Może Pan jest i sympatyczny a historyjka prawdziwa, ale osobiście strasznie mnie wkurzyło, że autobus, który miał mnie zawieść na wulkan zawiózł mnie bez uprzedzenia do sklepu z pamiątkami. Podejrzewam, że większość turystów ma podobne odczucia.


I tak pod szczyt dojechaliśmy na około 40 min przed odjazdem ostatniego autobusu na dół. Z parkingu trzeba jeszcze podejść około 15-20min do samej krawędzi wulkanu (wstęp oczywiście płatny osobno), więc czasu na oglądanie nie zostało nam wiele. Ale znów... warto! Takiej „dziury” w ziemi jeszcze nie widziałem. Krater ma bardzo regularny, okrągły kształt i strome, w części zupełnie pionowe ściany. Siarkowo-jajeczny zapach ekshalacji wulkanicznych niektórym przypomni o drzemiącej w wulkanie sile natury, innym przywiedzie na myśl moce piekielne. Ale prawdziwe spotkanie z piekłem miało dopiero nastąpić.

  • Fontanna...
  • Lupanar 18+
  • Freski krajobrazowe...
  • Ulica w Pompejach
  • Amfiteatr
  • Lupanar 18+
  • Koszary...
  • Forum
  • Łaźnie Publiczne
  • Na szczycie Wezuwiusza
  • Krater