Podróż Daleki Wschód - Chiny - Szanghaj



Do Szanghaju trafiłem w czerwcu 1995 roku na międzynarodowe targi "Metaltech-95", na których firma, w której wówczas pracowałem, organizowała własne stoisko. Leciałem z przesiadkami w Amsterdamie i Hongkongu i w każdym z tych portów mój bagaż ręczny wywoływał duże poruszenie i zainteresowanie służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo. Przyczyna była bardzo prozaiczna - wiozłem z sobą kilkanaście kilogramów półwyrobów z metali (blachy, taśmy, pręty, płaskowniki itp.), które miały być eksponatami. Oczywiście każda lotniskowa "bramka" czy rentgen od razu to wyłapywały i kończyło się to detaliczną kontrolą. Ale poza tą kołomyją podróż była całkiem przyjemna.

Szanghaj zrobił na mnie ogromne wrażenie tłumami na ulicach i widocznym boomem budowlanym. Właściwie spora część tego najludniejszego miasta Chin (wówczas 8,5 mln - samo miasto i ok. 16 mln - cała aglomeracja) była wielkim placem budowy. Wznoszono dziesiątki nowoczesnych i eleganckich wysokościowców, mających pomieścić banki, biura wielkich korporacji, hotele i urzędy. Budowano estakady, po których miano poprowadzić drogi dla rosnącej liczby samochodów. Oczywiście, zachowało się jeszcze sporo starych budynków, ale los tych, które nie stanowiły cennych zabytków stał pod dużym znakiem zapytania. Sporym utrudnieniem w poruszaniu się po mieście była słaba, generalnie rzecz biorąc, znajomość języków obcych wśród jego mieszkańców. Recepcjoniści hotelu, w którym mieszkaliśmy radzili, żeby nosić przy sobie jego wizytówkę z adresem napisanym po chińsku, którą w razie czego można będzie pokazać taksówkarzowi. Na szczęscie drugiego dnia, przyleciał z Singapuru pracownik naszej spółki, Chińczyk, który pomagał nam w obsłudze klientów. Było to dla nas dużym ułatwieniem. David - bo takie było jego europejskie imię (Chińczycy, oprócz właściwego chińskiego imienia używają często w relacjach z cudzoziemcami imion europejskich) też nie rozumiał w 100% języka mówionego, którym posługiwano się w Szanghaju, ale wówczas przechodził na "krzaczki" i zapis pozwalał mu rozwiać wątpliwości.

Jak to bywa w podróży służbowej,większość czasu zabierały sprawy zawodowe, ale późne popołudnia i wieczory były wolne. Chodziliśmy więc sporo po mieście i próbowaliśmy wyśmienitej kuchni. Najbardziej zapadła mi w pamięci pyszna potrawa z młodziutkich węgorzy, podanych w gęstym i bardzo pikantnym sosie (nazwy, niestety nie zapamiętałem) i kaczka po pekińsku.

Miasto Szanghaj ma blisko 1000-letnią historię, co jak na Chiny, nie jest może zbyt imponujące. Pierwsze wzmianki mówią o nim, jako o małej wiosce, położonej w prefekturze Suzhou (sama miejscowość Suzhou jest pięknym, zabytkowym miastem, położonym około 100 km na zachód od Szanghaju). Dopiero w roku 1553 Szanghaj został otoczony murami i tę datę uważa się za założenie miasta. Jako ważny, strategiczny port morski i ośrodek handlowy Szanghaj zaczął rozwijać się dopiero w XIX wieku za sprawą Europejczyków, którzy po tzw. pierwszej wojnie opiumowej (1839-1842) i podpisaniu kończącego ją układu nankińskiego uzyskali gwarancje otwarcia portu dla międzynarodowego handlu. Kolejne traktaty zapewniły Wielkiej Brytanii, Francji, USA i Japonii eksterytorialne koncesje. Na początku XX wieku Szanghaj stał się największym centrum finansowym na Dalekim Wschodzie. W styczniu 1932 roku miasto zostało zajęte przez Japończyków, którzy okupowali je do 1945 roku. Począwszy od roku 1992, rząd chiński nadaje ulgi podatkowe i wprowadza rozmaite ułatwienia, aby zachęcić przedsiębiorców z Chin i z zagranicy do lokowania inwestycji w mieście.

Wiedząc, że nieprędko będziemy mieli okazję do ponownej wizyty w Państwie Środka postaraliśmy się tak zorganizować pracę na stoisku, by każdy miał przynajmniej jeden dzień na zwiedzanie. Ja swój czas wykorzystałem na odwiedzenie pięknej Świątynii Jadeitowego Buddy, ogrodów Yuyuan oraz spacer po Bundzie, reprezentacyjnej alei położonej nad odnogą Jangcy. 

Świątynia Jadeitowego Buddy nie należy do najstarszych. Została założona w 1882 roku, by pomieścić dwa jadeitowe posągi Buddy, przywiezione do Szanghaju z Birmy. Została ona zniszczona podczas rewolucji, która obaliła dynastię Tsing (Qing). Oba posągi na szczęście ocalały, a nowa świątynia została wzniesiona na obecnym miejscu w latach 1918-1928.

Ogrody Yuyuan, zlokalizowane w centrum starego Szanghaju, niedaleko historycznej świątynii Chenghuangmiao pochodzącej z wczesnego okresu dynastii Ming (przełom XIV i XV wieku) są uważane za jedne z największych i najpiękniejszych ogrodów chińskich w regionie. Zostały one założone w II połowie XVI wieku. Obok pięknych ogrodów i pawilonów w skład kompleksu wchodzi również wymieniona wyżej świątynia, zwana także Świątynią Bóstw Miasta oraz współczesne, ale utrzymane w tradycyjnym chińskim stylu centrum handlowe z dziesiątkami sklepów i restauracji.

Bund to z kolei reprezentacyjna aleja ciągnąca się wzdłuż rzeki Huangpu, jednej z odnóg Jangcy. W tym rejonie miasta osiedlali się niegdyś Europejczycy. Na przełomie XIX i XX wieku powstały tu siedziby wielu banków, kompanii handlowych, redakcji gazet itp. Roztacza się stąd ładny na leżącą po drugiej stronie dzielnicę Pudong z charakterystyczną wieżą telewizyjną Oriental Pearl Tower. Bulwar jest zawsze pełen ludzi, zarówno miejscowych, jak i turystów.

  • Szanghaj (上海)
  • Szanghaj (上海)
  • Szanghaj (上海)
  • Szanghaj (上海)
  • Szanghaj (上海)
  • Szanghaj (上海)
  • Szanghaj (上海)
  • Szanghaj (上海)
  • Szanghaj (上海)
  • Szanghaj (上海)
  • Szanghaj (上海)
  • Szanghaj (上海)
  • Szanghaj (上海)
  • Szanghaj (上海)
  • Szanghaj (上海)
  • Szanghaj (上海)
  • Szanghaj (上海)
  • Szanghaj (上海)
  • Szanghaj (上海)
  • Szanghaj (上海)
  • Szanghaj (上海)
  • Szanghaj (上海)
  • Szanghaj (上海)
  • Szanghaj (上海)
  • Szanghaj (上海)
  • Szanghaj (上海)
  • Szanghaj (上海)
  • Szanghaj (上海)
  • Szanghaj (上海)
  • Szanghaj (上海)
  • Szanghaj (上海)
  • Szanghaj (上海)
  • Szanghaj (上海)
  • Szanghaj (上海)
  • Szanghaj (上海)
  • Szanghaj (上海)
  • Szanghaj (上海)
  • Szanghaj (上海)
  • Szanghaj (上海)
  • Szanghaj (上海)