Podróż Zapomniane miasto marzeń - Prowincjonalny dualizm



2009-04-14
 

Edynburg jest miastem na tyle prowincjonalnym, że śmierć w urbanistycznym natłoku brudu, hałasu i wszechobecnego pędu i ścisku tutaj nie grożą. Najpiękniejsze miasto Wielkiej Brytanii, bo i tak zwykło się go określać, jest miastem wyjątkowym. Wydaje się, jakby życie toczyło się tutaj wolniej. Ludzie świadomi wyjątkowości miejsca, przesiąknięci i omamieni duchem miasta, korzystają z uroków przezeń roztaczanych. A że potrafi ono omamić nawet najbardziej nieczuły na jego wdzięki umysł, nie budzi żadnych wątpliwości. Przyciąga zwłaszcza jego Stare Miasto, skupiające się wokół stanowiącej kręgosłup miejskiego tworu Royal Mile. Bogactwo architektoniczne otaczających ulicę zabytków jest niespotykane. Ich liczebność w przeliczeniu na kilometr kwadratowy pozwala wręcz na umiejscowienie miasta na liście rekordów Guinessa. Początek bądź jak kto woli koniec królewskiej mili wyznacza majestatyczny zamek. Stanowi on zwarty kompleks budowli z różnorakich okresów - od XII do XX wieku. Ogólnie była to twierdza trudna do zdobycia Ze względu na umiejscowienie na szczycie stromej skały oraz baterie dział, wśród których najsłynniejsza jest XV-wieczna kolubryna Mons Meg (ponoć można z niej było wystrzelić na odległość 3 km kamień ważący ponad 200 kg) był twierdzą, na której niejednokrotnie łamali sobie zęby angielscy najeźdzcy. Przemierzając ulicę w przeciwnym kierunku natrafia się na niespotykaną ilość zabytków, wytwornych kamieniczek i mrocznych zaułków, wymieniając li tylko z pamięci Parliament House, High Kirk of St. Gilles, John Knock House czy wreszcie Moray House. Mając przed oczyma tak niesamowite zabytki, wypada przykłonić się opinii słynnego Daniela Defoe'a, który zwykł twierdzić, że “Royal Mile to być może (...) najładniejsza ulica nie tylko Wielkiej Brytanii, ale i całego świata”. Warto również poświęcić chwilkę czasu na obejrzenie Fontanny Czarownic, która usytuowana jest w miejscu, gdzie średniowieczna “machina inkwizycyjna” spaliła na stosie około trzystu czarownic. Na drugim krańcu ulicy znajduje się okazały Holyroodhouse Palace, będący oficjalną rezydencją królowej brytyjskiej w Szkocji, a do niedawna także siedzibą szkockiego Parlamentu. Również i rzędy równoległych i prostopadłych do Royal Mile uliczek, jakby niechcąc pozostawać w jej cieniu, roztaczają nad zwiedzającym swój urok. Bezcelowe błąkanie się siecią wąskich uliczek, mrocznych zaułków, chłonięcie historii i magii Starego Miasta jest czynnością niezwykle przyjemną. Bodźce odpowiedzialne za wrażenia estetyczne zmuszone są w trakcie penetrowania tych miejsc do pracy na pełen etat. I wypadałoby im tylko pozazdrościć.

Kogo nie oczarowało historyczne, mediwalistyczne Stare Miasto, w co szczerze powątpiewam, ten mimo wszystko nie musi opuszczać szkockiej stolicy zawiedziony. Miłośnikom urbanistycznego ładu, oświeceniowych idei postępowych, ludziom ceniącym wielkoprzestrzenną zabudowę bulwarową wystarczy wychylić nosa za stanowiący granicę pomiędzy dwoma edynburskimi światami Princes Street Gardens. By nie doznać zbytniego szoku, wywołanego przeskokiem, zwłaszcza architektonicznym, pomiędzy kilkoma epokami i stylami, warto choć chwilę spędzić w owym parku. Mało gdzie natrafić można na tak niezwykłą oazę zieleni w centrum miejskiego zgiełku, w dodatku wzbogaconą obecnością licznych kaznodziejów, gawędziarzy i dudziarzy. Szczególnie wytwornie z tej perspektywy prezentuje się górujący nad ową przystanią zieleni średniowieczny, edynburski zamek. Największą atrakcję parku stanowi gotycki pomnik pamięci sir Walter'a Scott'a – Scott Monument (200 stóp wysoki). Pragnienia doznań estetycznych zaspokoić mozna również podziwiając Floral Clock – najstarszy na świecie zegar kwiatowy. Jego kompozycja składa się z 20 tysięcy roślin, a napędzany jest elektrycznie. Warto wreszcie przyjrzeć się z bliska pięknej Ross Fountain, prezentującej swą złotą barwę w otoczeniu górującego nad nią zamku.  

Nowe Miasto ukazuje zupełne przeciwieństwo drugiej strony miasta. Wszechobecny ład, przestronność i elegancja tutaj obecne stanowią najpełniejszy wyraz postępowych wizji szkockiego oświecenia. Wspaniałe neoklasycystyczne Nowe Miasto wzniesiono w wyjątkowo płodnym dla szkockiej stolicy okresie 1767-1840. Tutaj działali i uzewnętrzniali swe nowatorskie idee wielcy tego świata jak choćby – Adam Smith, Dawid Hume, James Watt, John i Walter Hunter, czy też Henry Raeburn i Allan Ramsey. Nowe Miasto stało się centralnym punktem stolicy, miejscem skupiającym klasy inteligenckie. Z mnóstwem niezwykłych placów, ulic, tarasów i parków stanowi ono największe skupisko architektury georgiańskiej na świecie. Zapomniane, tonące w smogu, brudzie i wszechobecnym chaosie Stare Miasto potrzebowało swoistego uwolnienia, pewnego rodzaju kwarantanny. Odpowiedzią na te potrzeby było właśnie budownictwo szkockiego oświecenia realizowane w ramach projektu “ Nowe Miasto”. Przepełniony Auld Reekie (Stary Kopciuch), bo tak zwykło się okreslać Stare Miasto w owym czasie, mogło wreszcie odetchnąć, by po okresie skandalicznych zaniechań i zaniedbań, drogą licznych modernizacji, tchnieniem nowego życia w labirynty średniowiecznych ulic, zaułków i bram ponownie rozkwitnęło pełnią swej krasy.

W ten oto sposób edynburski piechur, nieważne czy miejscowy, czy turysta, przemierzając stosunkowo niewielką odległość może doświadczyć swoistego dualizmu szkockiej stolicy. Mało które miasto może pochwalić się podobną rożnorodnością, bogactwem form i stylów, skrajnie odmiennymi koncepcjami zabudowy. Czyni to Edynburg miastem unikalnym na scenie miast swiata. Nie może więc dziwić, że owo fascynujące zestawienie średniowiecznego chaosu z neoklasycystycznym smakiem i harmonią objęte zostało kompleksową ochroną w ramach Listy Światowego Dziedzictwa Ludzkości UNESCO.

  • Wypoczynek na łonie Princes Street Gardens
  • Kamienice na Royal Mile
  • Wejście do Edinburgh Castle
  • Górujący nad miastem Edinburgh Castle
  • Ciemne chmury nad Edinburgh Castle
  • Ross Fountain (Złota Fontanna)
  • Ross Fountain i zamek
  • Ross open - air theatre
  • Wiosenny park Princes Street Gardens
  • Floral Clock w Princes Street Gardens
  • Princes Street Gardens na zielono
  • Scott Monument
  • Princes Street Gardens tonący w promieniach słonecznych
  • Cudowny zachód słońca w Princes Street Gardens
  • Iście królewska Royal Mile
  • Żółte zbocza Princes Street Gardens
  • Pomnik Adama Smith'a
  • Kirk of St. Gilles nocą
  • Scott Monument nocą
  • Pomnik Waltera Scott'a
  • Kolorowy wiosenny Edynburg
  • majestatyczny Assembly Hall
  • urokliwe Stare Miasto