Dzien stracony ,wiec wczesnie rano pakujemy się ….slonce przebija się już przez chmury!! i ruszamy na przelecz Gemmipass 2340 m.n.p.m ,a raczej wyjezdzamy kolejka.
Gemmi ma przewyzszenia ponad 1000m nad Leukerbad wraz z „polkami „skalnymi o duzej trudnosci,zajela by nam pol dnia drogi,a zostaly nam tylko 3 dni do wyjazu.
Wyjezdzamy na przelecz w 12 min! I wita nas zima ! Wczoraj tutaj padal snieg i choc slonce coraz czesciej widoczne na niebie to trzeba ubrac czapki jest jakieś 3 st.,
9 rano, po szybkim sniadanku (smazone ziemniaki z jajecznica) w schronisku, ruszamy .....najpiekniejsza doliną, jaka mi było dane w zyciu zobaczyc.
Cel to Kandersteg miejscowosc polozona już w kantonie Bernese Oberland i jest to najkrotsza droga z kantonu Valais do Bernese Oberland która można pokonac pieszo przez alpy Bernenskie.
trasa liczyla okolo 18 km, wpierw wzdluz jeziora Daubensee ze szczytami Rotetotz 2848m,Steghorn 3146m na poludniu i Wildstrubel 3715 na polnocy, dalej przechodzimy w doline Sunnbuel gdzie nieprzerwanie przez kilka godzin towarzyszyly nam na poludniowych stokach szczyty Rinderhorn 3453m, Balmhorn 3699m i Altels 3629m.
Na rozleglych polanach tej pieknej doliny znajduje się scisly rezerwat przyrody ,a to za sprawą wielu rzadkich odmian alpiejskiej roslinności ,glownie kwiatow i krzewów
Niestety kompletnie się na tym nie znam ,choc wylegujac się na jednej z polan , zauważylem ,ze cos jest nie tak :) zbyt kolorowo i dużo owadow :)
Nastepnie dochodzimy do polnocnej sciany przepieknej doliny Gasterntal ,gdzie spedzamy ponad godzine nie mogac oderwac wzroku..na zielona dolinę, wodospady i okoliczne ośnieżone szczyty Lotschberg 3916m, Hockenhorn 3293m, Doldenhorn 3643m
Schodzimy do glownej miejscowosci regionu jakim jest Kandersteg,malowniczo polozone miasteczko znane glownie jako osrodek narciarski i wspinaczkowy ,a także z koncowej stacji najdluzszego lądowego tunelu na swiecie (kolejowy) Lötschberg Tunnel i Miedzynarodowego Centum Skautingu (jednego z 5 w Europie)
Tutaj konczy się nasza 2 część podrozy ,18 km za nami ,nieustannie droga /szlak prowadził w dół, stwierdzilismy ze jest to bardzo piekna i stosunkowo latwa trasa i warto byloby ja przejechac np. rowerem .przewyzszenie wynosilo ok. 1200 metrow,
Teraz jestesmy na wysokosci 1170m.n.p.m i szukamy miejsca na nocleg ,tym razem wypadlo na gesty sosnowy las....bosze ! co za zapach i klimat !,zyjac od kilku lat w Irlandii ,a tu lasow jak na lekarstwo.