Przejazd przez przełęcz Gerlos (droga płatna) okazała sie niewypałem. Za to powrót tzw. starą Gerlosshochalpenstrasse - prawdziwa bomba!
Widok wodospadu (najwyższy w Europie z daleka to lizanie lodów przez szybę). Polecam wycieczkę całodniową w górę wodospadu. Niestety tym razem musiałam z czegoś zrezygnować.