Komentarze
-
To pluszaki też jadą. Ależ będzie milusio.
-
nie ma sprawy. Z Tobą i całym dobrodziejstwem inwentarza...
-
O.K. Ale musimy też wziąć mojego kierowcę bo ma umowę na czas nieokreślony i długi staż, nie stać mnie na odprawę. A poza tym ma jeszcze pół etatu w kuchni, a w umowie zapis " i inne czynności zlecone...".Może się przydać. A i zdjęcie nam razem cyknie.
-
Następnym razem mnie weź... Ja się wszędzie zatrzymam. No, prawie!
-
Ale to przez kierowcę, który jak się do drogi przykleił to nie chciał stanąć na fotkę.
-
mnie kable tu nie przeszkadzają... widoczek w słońcu bomba!
-
Chciałam się trochę wytłumaczyć. Bo jak słoneczko odpowiednio oświetlało wzgórza, to kable mi właziły.
-
...po kablu do sedna?