Słońce świeci już łagodniej, a my zmierzając do Trpanja myślimy o sutej kolacji.
Za szybą wybrzeże i archipelag wysepek. Niestety kolejny raz linia wysokiego napięcia przecina panoramę - dziwne bo znowu wygląda na to, że z powodzeniem mogłaby ominąć ten punkt widokowy.
Zatrzymujemy się na chwilę gdzieś pomiędzy zatoką Luka Dubrava, a Drače. Z płytkiej wody wystają ostre kamienie - bardzo tu ładnie i na dodatek można kupić świeżutkie owoce morza :)