Podróż Duzinka podróże małe i duże - cz.1 Polskie drogi - Weselna mieścina



Hmmm, Mam tu niemały dylemat. Nie wiem czego się spodziewałąm po Ełku i nawet nie wiem czy bardziej mnie to miejsce rozczarowało czy zaskoczyło. Niewiele widziałam, ale z tego co się zdążyłam rozeznać to i niewiele tam jest (przepraszam jeżeli ktoś poczuje się urażony). Jak dodatkowo odrzucę zdjęcia pod tytułem "Ja na tle..." i te co nie wyszły z tego czy innego powodu, to pozostaje raptem dwa.

Najbardziej rozczarowała nas a zarazem rozbawiła "Wyspa zamkowa". Stojący na niej zamek bardziej przypomina jakiś pałacyk. (pomijając już taką drobnostkę, że był w dość poważnym remoncie, czy raczej w opłakanym stanie oczekiwał na litościwego inwestora).

W zasadzie po godzinnym spacerze powróciliśmy do domu weselnego.

W drodze powrotnej robiłam za kierowcę, więc opcja pstrykania fotek z pędzącego samochodu odpadła. Tym samym "kolumberowa" część wyprawy definitywnie skończyła sę w Ełku.

  • Ełk - widok z mostu na Wyspę Zamkową
  • Ełk - widok z mostu na Wyspę Zamkową