Jadąc przez uśpiony Bombaj widzimy wiele osób śpiących na ulicy- ogólnie miasto sprawia raczej przygnębiające wrażenie po wesołej Kerali. Rano żebracy i sprzedawcy tego-i-owego dobijają się do okien naszej taksówki. Rozdajemy ostatni bakszisz i...
Żegnajcie Indie
a raczej...
Do zobaczenia!